9 rzeczy, które nie mają sensu w Futurama
9 rzeczy, które nie mają sensu w Futurama
Anonim

Od Matta Groeninga, twórcy The Simpsons, przyszedł Futurama, historia Philipa Fry'ego, który porzucił swoje przyziemne życie jako doręczyciel w 1999 roku, aby zostać dostawcą w roku 3000! Wkroczył do zupełnie nowego świata w przyszłym Nowym Jorku i zmieniła się nie tylko technologia. Wkroczył w świat mutantów w kanałach, kosmitów chodzących wśród nas, nowych standardów tolerancji i nietolerancji, mody, rozrywki i nie wiadomo co jeszcze.

Wiele futurystycznych aspektów AD 3000 New York jest takich, jak byśmy się spodziewali, takich jak latające samochody, cybernetyczne ulepszenia i rutynowe podróże kosmiczne. Ale to jest komedia i istnieją różne rodzaje zwariowanych urywek. Jednak nawet jeśli zawiesisz swoją niewiarę, niektóre rzeczy w tej wizji następnego tysiąclecia są nadal nieco dziwne. Spośród wielu dziwnych rzeczy dotyczących przyszłości, które 10 wyróżniają się najbardziej?

AKTUALIZACJA: Ten artykuł pierwotnie zawierał jeden błędny wpis, który fałszywie zakładał, że wujek Harold Zoid jest dziadkiem doktora Zoidberga. Od tego czasu został usunięty.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

10

9 Mutant dyskryminacja

Ogólnie rzecz biorąc, świat Futuramy przedstawia niezwykle zróżnicowane i ogólnie tolerancyjne społeczeństwo. W końcu mamy kosmitów, roboty, cyborgi i wszelkiego rodzaju postacie historyczne. Zachowana głowa Richarda M. Nixona jest światowym prezydentem, a Space Pope to jaszczurka! Dlaczego więc społeczeństwo jest tak uciskowe w stosunku do ludzkich mutantów? Są uwięzieni w szeregu kanałów i potrzebują pozwolenia tylko na spacer po ulicach. Jest to oczywiste, ale naprawdę się wyróżnia.

8 Sowy to nowe szczury

W rzeczywistości miasta mają do czynienia ze szkodnikami, takimi jak karaluchy, myszy i szczury, pluskwy itp. Szybko do przodu o tysiąc lat, a teraz największymi szkodnikami są… sowy?

Nie są brzydkie ani niehigieniczne, aw rzeczywistości łapią i jedzą dużo myszy! Są dla szkodników gryzoni tym, czym nietoperze dla komarów, więc wysyłanie oddziałów eksterminatorów do pozbycia się sów jest niepraktyczne.

7 Zapp i jego kapitan

Kapitan Zapp Brannigan ma rangę, ale prawie nie jest przywódcą. Bardziej interesuje go sława i pobłażanie sobie, i chociaż na ekranie jest przezabawny, Zapp jest nikczemną osobą. Tak, jego wybryki dopadły go, kiedy niewłaściwie użył lasera i zniszczył nową stację kosmiczną DOOP, ale biorąc pod uwagę wszystko, można by pomyśleć, że stanąłby przed sądem wojennym na długo przed tym! Zapp się głupia, marnuje mnóstwo zasobów (i życia żołnierzy) na bzdury i denerwuje wszystkich, robiąc więcej szkody niż pożytku. Może uchodzi mu to na sucho z czystą charyzmą, ale ktoś z pewnością spojrzy na liczby i zda sobie sprawę, że jest ogromnym obciążeniem dla każdej floty kosmicznej.

6 mieszkańców Bliskiej Gwiazdy Śmierci

Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z tą koncepcją, załadowanie pamięci jest aktem tworzenia cyfrowego odcisku umysłu osoby i przechowywania go w komputerze. Obecnie nie jest to możliwe, ale naukowcy badają taką możliwość. W Futuramie stało się to rzeczywiste i każdy senior powyżej pewnego wieku musi przejść ten proces w Near Death Star.

Ale po co utrzymywać ciała przy życiu? Jak żartuje Leela, utrzymanie ich przy życiu ze względu na produkcję energii nie jest praktyczne, a do utrzymania ich ciał potrzeba więcej energii, niż można z nich zebrać. Bardziej sensowne może być przesłanie i zniszczenie ciał. Ponure, ale praktyczne.

5 Przestań tworzyć Titanics!

Prawdziwe zatonięcie Titanica było wielką tragedią morską i nic dziwnego, że od tamtej pory żaden statek nie został nazwany tą nazwą. Takie postępowanie oznaczałoby okropne pecha i mogłoby być postrzegane jako kpina z wielu ludzi, którzy zginęli w tym incydencie. Od 3000 roku budowany jest ogromny liniowiec kosmiczny, który nie tylko nosi nazwę Titanic, ale w rzeczywistości wygląda jak słynny liniowiec oceaniczny z 1912 roku! „Tonie”, gdy zbliża się zbytnio do czarnej dziury, ale przyszli stoczniowcy jeszcze nie skończyli. Zrobili „Land Titanic”, który zatonął w kanałach z wielką stratą życia. Przestań już budować te cholerne rzeczy!

4 Gadające głowy

To problem anatomiczny nie tylko w Futuramie, ale także w innych dziełach fikcyjnych: gadające odcięte głowy. Jak rozmawiają, kiedy te głowy nie mają strun głosowych ani płuc do tłoczenia powietrza?

Powinni po prostu cicho poruszać ustami. Nie zapominajmy, jak jedzą te głowy, ale na jaki żołądek?

3 Zły interes

To cud, że Planet Express tak długo trzymał swoje drzwi otwarte. Poważnie, tak! Ze względu na humor, załogi Planet Express często sprząta swoje dostawy lub robią tak małe dostawy, że nie mogą zarobić. Nikt tam, z wyjątkiem Leeli i Scruffy'ego, nie traktuje swojej pracy poważnie, więc profesor Farnsworth musi być po prostu zadłużony. Był odcinek, w którym firma zbankrutowała i postać Gordona Gekko wykorzystała ją, ale tak naprawdę, można by pomyśleć, że stało się to znacznie wcześniej.

2 Leela, dead-eye

Przez pewien czas wszyscy myśleli, że Leela była osieroconą kosmitą, dopóki nie dowiedzieliśmy się, że jest zmutowanym człowiekiem, a jej rodzice przez cały ten czas byli tuż pod jej stopami. Ale jedno pozostało niezmienione: jej pojedyncze oko! Leela jest utalentowanym pilotem i świetnym strzelcem, ale jej anatomia wcale nie pozwala na widzenie obuoczne. Nie ma percepcji głębi, która zwykle pochodzi z nakładania się pól widzenia każdej gałki ocznej. Może ma implanty, które mogą jej pomóc, ale w ogóle o tym nie wspominano.

1 Roboty nie odebrały nam pracy!

Nawet teraz istnieją obawy, że automatyzacja pracy może wypędzić wielu ludzi z pracy, podczas gdy innym podoba się to, jak szybkie i precyzyjne ramiona robotów mogą budować rzeczy. Jednak do 3000 roku ta przewidywana roboapokalipsa nie miała miejsca. Robotnicy fizyczni to zarówno ludzie, jak i roboty, a przede wszystkim woźny Scruffy (na zdjęciu). Jest utalentowany, ale czasami jest też dziwnie leniwy i odmawia wykonania uncji pracy, jeśli mu się to uda. Robot byłby znacznie bardziej pracowity, gdyby nie osobowość Bendera!