Bohemian Rhapsody obsadza Lucy Boynton jako Kochanka Freddiego Mercury'ego
Bohemian Rhapsody obsadza Lucy Boynton jako Kochanka Freddiego Mercury'ego
Anonim

Główna bohaterka niezależnego hitu Sing Street Johna Carneya została obsadzona w roli wieloletniej kochanki Freddiego Mercury'ego w Bohemian Rhapsody. Po castingu w lipcu Ramiego Malka jako Freddiego Mercury'ego w filmie biograficznym o legendarnej grupie rockowej Queen, reżyser Bryan Singer systematycznie powiększa obsadę filmu.

W zeszłym miesiącu Singer wypełnił resztę zespołu, w tym Gwilym Lee jako gitarzysta Brian May, a także Ben Hardy jako perkusista Roger Taylor i Joe Mazzello jako basista John Deacon; aw zeszłym tygodniu reżyser obsadził Allena Leecha (Downton Abbey), by zagrał Paula Prentera, wieloletniego osobistego menedżera Mercury.

Według THR, Singer nakręcił Lucy Boynton, która gra drugoplanową rolę w nadchodzącym thrillerze Morderstwo w Orient Expressie, by zagrała wieloletnią towarzyszkę Mercury, Mary Austin. THR mówi, że para była w związku i mieszkała razem przez kilka lat, ale zerwała, gdy Mercury ujawnił Austinowi, że ma romans z męskimi kochankami. Frontman Queen i Austin pozostali przyjaciółmi do końca życia Merkurego i podobno zostawił jej większość swojego majątku.

Powiązane: Rami Malek to Freddie Mercury w filmie Bohemian Rhapsody First Look Image

W tym momencie trudno powiedzieć, jak ważną rolę odegra Austin w ogólnej narracji Bohemian Rhapsody, która będzie kroniką wzrostu sławy Mercury i Queen od 1970 roku poprzez klasyczny występ zespołu na Live Aid w Londynie w 1985 roku.

Austin bez wątpienia był inspiracją dla Mercury w prawdziwym życiu, skomponował dla niej kilka utworów, w tym serdeczną balladę „Love of My Life” z kultowego albumu zespołu A Night at the Opera z 1975 roku (który zawierał także potworny hit zespołu „Bohemian Rhapsody ”). Ponieważ rola Austina w życiu Mercury'ego była częścią filmu Singera, to praktycznie gwarantuje, że „Love of My Life” będzie jedną z piosenek Queen w filmie i istotnym wkładem w to, co z pewnością będzie imponującą ścieżką dźwiękową.

Piosenkarza należy pochwalić za wszystkie dotychczasowe wybory castingowe, wybierając solidnych aktorów do ról zamiast znanych celebrytów w filmie, który z pewnością przyciągnie dużo szumu, gdy wejdzie do kin w Boże Narodzenie w 2018 roku. Boyton, który pokazał niesamowitą obecność na Sing Street wydaje się być naturalny do tej roli, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że już grał główną rolę kobiecą w filmie muzycznym.

Każdy, kto widział Sing Street - niedocenioną muzyczną kronikę Carneya, opowiadającą o losie popowego zespołu wyrzutków z liceum w Dublinie w latach 80. - wie, że film był jedną z najprzyjemniejszych niespodzianek 2016 roku i zapowiadał świetlaną przyszłość dla Boyntona. Co dziwne, Boyton zagrał również muzę założycielce zespołu (Ferdii Walsh-Peelo) na Sing Street, przez co wydawało się, że jest prawie przeznaczona do zagrania kobiety, która oświetliła Merkurego.

KOLEJNY: Bohemian Rhapsody rzuca innych członków Queen