Recenzja Clerks II
Recenzja Clerks II
Anonim

Clerks II może być używany tylko przez zagorzałych fanów oryginału. To było jak przekopywanie się przez wielką kupę krowiego łajna, aby dostać się do bardzo małej perły na dnie.

Ponieważ generalnie nie piszę obiektywnych recenzji, oto, co musisz wiedzieć, zanim to przeczytasz:

1. Kiedy pierwszy raz ukazał się oryginalny Clerks, podobało mi się to w sposób, w jaki patrzę na błędy w słoiku.

2. Wychowałem się w New Jersey.

3. Jestem ponad 10 lat starszy od głównych bohaterów filmu.

Masz to wszystko? Dobry. W większości Clerks II był potwornie nikczemny. Prawie wstałem i wyszedłem więcej niż raz, ale zmusiłem się do siedzenia, ponieważ po pierwsze, nie mogę napisać recenzji filmu, którego nie widziałem do końca, a także z powodu chorobliwej ciekawości, gdzie to się skończy w górę.

Moje uzasadnienie dla oceny jest takie, że dałbym jej 1/2, ale ostatnie 10 minut podniosło ją o pół punktu. Nie spadłbym niżej niż pół gwiazdki, ponieważ (jeśli nie masz nic przeciwko OGROMNEJ tępocie tego filmu), kilka razy zachichotałem.

Film otwiera się w czerni i bieli, gdy Dante (Brian O'Halloran, wcielający się ponownie w swoją rolę, podobnie jak wszyscy aktorzy w filmie) przybywa do Quick Mart (lub jak to się nazywało, otwierając drzwi bezpieczeństwa i znajdując je w całkowitym ogniu). Jego najlepszy przyjaciel Randal (lub jak lubię go nazywać: Diarrhea Mouth) pojawia się i przechodzi tuż obok strażaków do zwęglonego sklepu, zupełnie nieświadomy tego, co się dzieje. Cięcie do filmowej wersji każdego fast fooda „Mooby'ego” jointa. Mooby's był właściwie źródłem kilku chichotów (przynajmniej dla mnie) z małymi znakami i mottami w tle (Spróbuj Mooby's Cow Pies!)

W każdym razie nasi dwaj nieustraszeni przegrani, hm, mam na myśli „bohaterów”, którzy przenieśli się z Quick Mart do Mooby'ego, jeśli chodzi o ich zwykłe zajęcia. Tak, ok, rozumiem … to jest CEL filmu, ale stary … masz 30 lat i pracujesz w fast food? NIE jako menedżer?

W porządku, krótkie podsumowanie fabuły: nasz główny facet w końcu wylądował uber-babe ze świetnym wyglądem i pieniędzmi. Problem w tym, że ma około 10 lat przy nim i całkowicie kontroluje. Zamierzają rzucić Jersey, udać się na Florydę, gdzie będzie się spotykał ze swoimi teściami w sprawie nowego domu i pracy. Innym problemem jest to, że istnieje oczywista atrakcja między nim a menadżerem wieloletniego przyjaciela Mooby'ego i kipiącą pod powierzchnią romantyką Becky (w tej roli Rosario Dawson). I oczywiście najlepszy kumpel nie chce, żeby odszedł.

Dwie ikony Clerks również wracają po 6 miesiącach odwyku i najwyraźniej po odnalezieniu Jezusa. Chociaż zawsze lubię Kevina Smitha w jego roli milczącego, ten drugi facet również zaczyna wydawać się zbyt stary, by kręcić się przed fast foodem sprzedającym narkotyki. Znowu, tak, wiem, że „ci faceci nigdy nie dorośli”.

Więc główne pytania to czy Dante wyjedzie na Florydę i ożeni się, w końcu zaczynając od nowa, którego pragnął przez całe swoje życie (choć z pewnymi poważnymi zobowiązaniami), czy też pozostanie w Joisey i umocni swój związek z Becky?

To wcale nie jest takie złe z podróży, ale problem polega na tym, co musimy znieść po drodze. Postać Randalla nie mogła być bardziej idiotyczna, złośliwa i nikczemna. Jest po prostu niedojrzałym śmieciem do szpiku kości, który racjonalizuje to, myśląc, że jego najlepszy przyjaciel istnieje po to, by być jego przeciwwagą. Sama ilość dialogów rangi, które będziesz musiał znieść, jeśli pojawisz się w tym filmie, zniweluje mleko. To nie tylko niekończące się wulgaryzmy, ale kiepskie postawy, chore seksualne sprawy omawiane w potwornych szczegółach i portret młodego maniaka chrześcijańskiego jako totalnego i kompletnego idioty, któremu Randall oczywiście musi otworzyć oczy, wielki i mądry.

Czytałem o Joelu Siegelu opuszczającym pokaz Clerks II z powodu wyraźnej rozmowy skupionej na relacjach człowiek / osioł i muszę ci powiedzieć, że nie winię tego faceta. Uznałem to za zabawne, jak Smith wrócił i narzekał na użycie przez Seigela „uroczych” nagłówków, gdy promował filmy, co tak, jest trochę banalne … ale rany, co powiesz na kompromis?

Film staje się coraz trudniejszy do zrobienia, a współczynnik brutto osiąga szczyt tuż przed ostatnimi 10 minutami, co nieco przesuwa tarczę do strony „odkupienia”. Podobało mi się, że koniec pokazał dobry kompromis między byciem obibokami z Jersey, pozostaniem na miejscu, a faktycznym przejęciem pewnej odpowiedzialności.

Jednak, jak powiedziałem powyżej, ogólny efekt jest jak przekopanie ogromnej kupki krowiego łajna, aby w końcu odzyskać bardzo małą perłę. Może po prostu wyrosłem z tych rzeczy, w końcu jednym z moich ulubionych filmów dawno temu był Animal House i zastanawiam się, co bym o tym pomyślał, gdybym zobaczył go dzisiaj ponownie. Uderzyło mnie to, że wokół mnie dwudziestokilkuletni tłum śmiał się ze śmiechu przez cały film, więc może po prostu nie wiem, o czym mówię.

Albo to, albo byłem na widowni składającej się wyłącznie z zatwardziałych fanów Kevina Smitha / Clerksa. Jeśli nie należysz do żadnej z tych kategorii, zdecydowanie sugeruję, abyś dał Clerks II przepustkę.

Aha, a jeśli chodzi o przypadek „Po prostu tego nie rozumiem”, powiem ci co: NIE CHCĘ tego dostać, dobrze?

Nasza ocena:

1 z 5 (słabo)