Recenzja i dyskusja na temat premiery 4. sezonu Dextera
Recenzja i dyskusja na temat premiery 4. sezonu Dextera
Anonim

Otwierający sezon Dextera przyciągnął 1,5 miliona widzów, udowadniając, że nadal jest to jeden z najsilniejszych programów w sieci kablowej.

Jesteśmy kilka dni później niż większość na recenzowaniu i omawianiu premierowego odcinka Dextera, ale mimo to jesteśmy tutaj. Ostrzegamy przed przeczytaniem reszty tego artykułu, że będzie on zawierał GŁÓWNE SPOILERY, więc chyba że sam oglądałeś premierę (i dlaczego naprawdę miałbyś być zainteresowany przeczytaniem tego, jeśli tego nie zrobiłeś?) Lub jeśli po prostu nie obchodzi cię bez względu na to, czy jesteś zepsuty, możesz przestać czytać.

Dobrze iść? Zacznijmy więc.

Pierwszy odcinek, zatytułowany „Living the Dream”, rozpoczyna się mniej więcej rok (daj lub weź kilka miesięcy) po zakończeniu trzeciego sezonu, gdy żona Dextera, Rita (Julie Benz), urodziła jego dziecko. Dogadujemy naszego ulubionego seryjnego mordercę, który próbuje teraz poradzić sobie z bezsennymi nocami i zmęczeniem bycia ojcem małego dziecka.

Sekwencja otwierająca była szczególnie mrożąca krew w żyłach i zapadająca w pamięć, wraz z wprowadzeniem seryjnego mordercy Johna Lithgow'a, którego widzimy przygotowującego się do zamordowania kobiety w wannie. To, co było szczególnie przerażające w tej scenie, to nie tylko to, że postać Lithgow kogoś zabiła, ale także leżał w wannie (nagi, podobnie jak kobieta), trzymając kobietę przed sobą, a następnie rozcinając jej nogę, aż się wykrwawiła. Okej, przepraszam, jeśli jesz czytając to, resztę makabrycznych rzeczy zostawiam samemu serialowi …

Ta sekwencja została przeplatana (bez zamierzonej gry słów) z nagraniem znanej sekwencji Dextera prowadzącego swój samochód z jego narracją „Tonight's the night”. Zakładamy, że ma zamiar kogoś zabić, jak to zwykle bywa, ale dowiadujemy się, że „Tonight's the night” odnosi się do niego, który, miejmy nadzieję, odpoczął od swojego nowego synka (wczesna imitacja sekwencji tytułowej pokazała zmęczenie Dextera w bardzo zabawny sposób). Jest to jeden z kluczowych punktów pierwszego odcinka sezonu 4 i zakładam, że nadchodzą, ponieważ czas Dextera należy teraz do jego rodziny (wraz z Ritą i jego nowym dzieckiem ma także dzieci Rity, Astor i Cody, z którymi musi się uporać) i dlatego nie może zabijać. Jednak obowiązki rodzinne odbierają mu również pracę jako analityka zajmującego się rozpryskami krwi (coś, w czym zwykle nie ma sobie równych).

Zmęczenie Dextera staje się poważne, gdy składając zeznania w sądzie w sprawie o morderstwo, faktycznie myli sprawy, powodując, że obrona uważa jego pracę (i całe oskarżenie przeciwko zabójcy) za niekompetentną. Oczywiście Dexter, będąc przyzwoitym facetem, jakim jest (kiedy nie zabija), w pełni przyznaje się do swojego błędu.

Oprócz Dextera mamy oczywiście jego siostrę Deb (Jennifer Carpenter - prawdziwą żonę Michaela C. Halla, FYI), która nadal spotyka się z ofiarą „The Skinner”, Antonem Briggsem (David Ramsey) i wciąż próbuje się dowiedzieć z którym jej ojciec zdradzał matkę (biologiczną matkę Dextera, jeśli pamiętasz). Detektyw Angel Batista (David Zayas) nie spotyka się już z Gianną, ale w dość zaskakującym obrocie wydarzeń sypia teraz z porucznikiem Laguerta (Lauren Velez) za plecami wszystkich (oczywiście …). A detektyw Joey Quinn (Desmond Harrington - mile widziany dodatek do obsady w zeszłym sezonie, tak jak nadal jest) nadal pracuje z Miama Metro (zaczyna wchodzić na plecy Dextera po incydencie "pomieszania spraw", o którym mowa powyżej).

Oczywiście, początkowa sekwencja mordercy Lithgow, morderczego morderstwa kogoś w wannie, nie poszła na marne, a Dexter zostaje przydzielony na miejsce zbrodni z powodu wiader krwi („Porozmawiaj o swojej krwawej łaźni” - zauważa sarkastyczny Vince Masuka na miejsce zbrodni). Zaczynamy dostrzegać wskazówki, jak bardzo profesjonalnym zabójcą jest Lithgow; nie jest tylko jakimś idiotą, który zabija ludzi i ucieka - nie spieszy się i dokładnie po sobie sprząta.

Nawet jeśli Dexter ma teraz rodzinę, nie przeszkadza mu to przyjrzeć się kolejnej potencjalnej ofierze: człowiekowi, któremu uszło na sucho po tym, jak Dexter zamieszał w swojej sprawie (doskonała okazja). Nie zabił nikogo od miesięcy, co, jak widzieliśmy wcześniej, powoduje wiele napięcia i niepokoju u Dextera. To tak, jakby patrzeć na ćpuna, który desperacko szuka naprawy, ale z innymi czynnikami (które teraz zdecydowanie obejmują rodzinę), które go powstrzymują. Pod koniec odcinka widzimy, jak Dexter przygotowuje się do zabijania w obszarze, którego wcześniej nie widzieliśmy w serialu - na ringu bokserskim. Zakrył ring bokserski swoimi firmowymi plastikowymi prześcieradłami, owinął swoją ofiarę folią do stołu, szybko go zabił (musiał się spieszyć, gdy Rita zawołała i poprosiła go o jak najszybsze odebranie lekarstwa dla dziecka) i po pocięciu na kawałki położył go w samochodzie i pobiegł.

1 2