Recenzja drugiego sezonu Good Place: Nieoczekiwany koniec przynosi nowe możliwości
Recenzja drugiego sezonu Good Place: Nieoczekiwany koniec przynosi nowe możliwości
Anonim

Po sezonie 2 The Good Place nie jest już The Good Place . Serial zasadniczo zmienił to, czym jest, nie poświęcając tego, o co chodzi, co jest zarówno godne podziwu, jak i trochę przerażające. Po pierwsze, więcej programów musi przyjąć podejście Michaela Schura do wysadzania od czasu do czasu własnej zarozumiałości, aby zobaczyć, dokąd zaprowadzi ich brak znajomej podstawy. For The Good Place, czyli `` Gdzieś indziej '', niespodziewane pół godziny telewizji, które bawiło się pewnym niezłomnym przekonaniem publiczności, że pod koniec drugiego sezonu nastąpi kolejny wstrząsający zwrotem akcji, jednocześnie wystarczająco przekręcając fabułę aby sezon 3 był pełen nowych możliwości.

Z wyjątkiem przyznania się Jasona, że ​​zwykł biczować puste puszki po farbie w sprayu w flamingi i „Hot diggity dog” Chidi - wywołując pocałunek na Eleanor, „Somewhere Else” było zaskakujące z powodów wykraczających poza sztuczkę Michaela, polegającą na wysłaniu wszystkich z powrotem na Ziemię, ratując ich w momencie śmierci, aby zmusić ich do poprawy, nie czekając na ich „moralny deser”. Najważniejszym z nich był fakt, że po sekwencji otwierającej Jason i Tahani w ogóle się nie pojawili, podczas gdy Janet spadła głównie do czytania notowań giełdowych z Michaelem, podczas gdy Eleanor podjęła kroki w kierunku samodoskonalenia i zdobycia miejsca w rankingu Miejsce.

Taka zmiana jest w pewnym sensie równoznaczna z ogromnym zwrotem akcji, biorąc pod uwagę, jak silnym zespołem jest obsada The Good Place . Ale patrząc wstecz na to, jak rozpoczęła się seria, gdy Michael powitał Eleanor w fałszywym Good Place, musiał odpowiedzieć na wszystkie jego pytania i dowiedzieć się o systemie punktowym, który dyktuje, kto idzie dokąd w życiu pozagrobowym, intencje „Gdzieś Else ”i, w większym stopniu, The Good Place są stopniowo ujawniane. Chociaż szczegóły tego, gdzie są Jason i Tahani i jak Eleanor i Chidi zostaną z nimi ponownie połączeni - prawdopodobnie bez żadnej wiedzy o ich doświadczeniach w Bad Place - pozostają nieujawnione, Schur i jego pisarze zasadniczo wykonują ciężkie prace nad stworzeniem marki nowy początek serii.

To odważne posunięcie, które jest zgodne z odważnym zwrotem akcji pod koniec pierwszego sezonu, ale bez próby uniknięcia dwukrotnego zrobienia tego samego. „Somewhere Else” nie próbował ukrywać swoich intencji przed publicznością; przeniosło postacie i historię w nowym, ale pozornym kierunku, który daje Eleanor, Chidi, Tahani i Jasonowi prawdziwą szansę na osiągnięcie przyzwoitości, jednocześnie dając serialowi bardzo potrzebne wyjście z uwagi na kłopoty grupy w Złe miejsce. I to też nie jest porażka ze strony serialu. Zamiast tego ustanawia chęć przepalenia historii i fabuły oraz odrzucenia rzeczy - nawet tych ukochanych - gdy przeżyją swój cel lub wartość rozrywkową.Schur i jego scenarzyści są na tyle utalentowani, że prawdopodobnie mogliby robić jakąś wersję sezonu 1 w kółko, zanim zakończyli serię z jakimś ogromnym objawieniem, ale zamiast tego zdecydowali się stale utrzymywać historię i jej postacie naprzód, dążąc do zrozumienia samych siebie i pytania, które stanowią sedno serii, a „Somewhere Else” to ogromny krok w tym kierunku. To prawdopodobnie wyjaśnia, dlaczego bardziej przypomina początek serii niż finał sezonu.To prawdopodobnie wyjaśnia, dlaczego bardziej przypomina początek serii niż finał sezonu.To prawdopodobnie wyjaśnia, dlaczego bardziej przypomina początek serii niż finał sezonu.

Poza tym odcinek wyróżniał się lekkością na żarty - przynajmniej te żarty, które napędzały tak dużą część sezonu 2. Ma to sens, ponieważ życie Eleonory na Ziemi oznacza metafizyczną głupotę, która zwykle za nią podąża i wszyscy inni wokół musieliby koniecznie zostać powstrzymani. Z wyjątkiem Michaela, który wkroczył, by odepchnąć „zamarzniętą” Eleonorę przed śmiercionośnym wózkiem na zakupy i znowu rzucić ręcznik na jego ramię i powitać ją w miejscu, gdzie wszyscy znają jej imię, finał jest zadziwiający. w przeciwieństwie do The Good Place, które rozwijało się przez ostatnie dwa sezony. Jest prawdopodobne, że pośpieszna podróż Eleonory do Australii po obejrzeniu wszystkich trzech godzin wykładu Chidi na temat tego, co sobie zawdzięczamy to także nasz pierwszy rzut oka na to, jak będzie wyglądał trzeci sezon - a może pierwszy odcinek lub dwa - ale zamiast niepokoju, że pozostawienie życia pozagrobowego za sobą, choć tymczasowo, będzie o jedną zmianę za dużo, Schur stworzył prawdziwe poczucie oczekiwania w obietnicy zobaczenia, jak te postacie ponownie się połączą i spotkają się po raz pierwszy.

Jest coś naprawdę ekscytującego w oglądaniu Dobrego miejsca zmienić pozycję postaci, aby lepiej zbadać i omówić kluczowe idee serii. Istnieje spora niepewność co do następnego sezonu, zwłaszcza że historia osadzona poza zaświatami może być o krok za daleko. Przecież nieziemska oprawa serii jest dużą częścią jej atrakcyjności. Ale z drugiej strony, tak samo było z pomysłem, że Eleanor próbuje oszukać system i pozostać w Dobrym Miejscu, zanim dowiedziała się, że nigdy jej tam nie udało. Poza tym jedyną rzeczą, która powstrzymuje Michaela i Janet przed wywieraniem wpływu na sprawy na Ziemi, jest potrzeba, aby postacie nie wiedziały, że Dobre Miejsce czeka na nich, jeśli uda im się stać się lepszymi sobą. Więc to niekoniecznie ogranicza zdolność serialu do bycia sobą, jeśli chodzi o demonstracje wszechmocnych istot.

Na szczęście The Good Place wielokrotnie pokazywał, że bycie lepszym człowiekiem to ciężka praca. Jak pokazało odstępstwo Eleanor, zmiany nie nastąpią z dnia na dzień i prawdopodobnie na tej nowej ścieżce pojawią się błędy wywołane koktajlami margarity i Mołotowa. Ale jeśli ta seria cokolwiek udowodniła, to to, że The Good Place sprosta wyzwaniu.

Dalej: AP Bio Review: Zabawna komedia ze złym wyczuciem czasu

The Good Place powróci jesienią w sezonie 3 w NBC.