Drobne zmiany reżysera Królestwa Niebieskiego: Dlaczego jest lepiej
Drobne zmiany reżysera Królestwa Niebieskiego: Dlaczego jest lepiej
Anonim

The Kingdom Of Heaven: Director's Cut radykalnie poprawiło historyczny epos Ridleya Scotta z 2005 roku - oto dlaczego nowa wersja jest lepsza. Ridley Scott od dawna chciał zrobić epicką opowieść o wyprawach krzyżowych i Królestwie Niebios podążającym za Balianem (Orlando Bloom), podróżującym z ojcem rycerzem do królestwa Jerozolimy. Balian ma nadzieję uzyskać odkupienie za ducha swojej żony, która niedawno popełniła samobójstwo, i za własne grzechy.

Studio uznało, że Kingdom Of Heaven jest zbyt długie i skomplikowane dla szerokiej publiczności i poprosiło Scotta, aby przyciął go około 45 minut. Podczas gdy film nadal funkcjonował jako historyczny film akcji, wycięcie kluczowych wątków pobocznych i bitów postaci sprawiło, że historia wydawała się pusta. Te ponowne edycje również skupiły się bardziej na Balianie i chociaż Orlando Bloom zapewnia dobrą kreację w tej roli, film cierpiał z powodu tej wąskiej ostrości.

Powiązane: Filmy dramatycznie ulepszone dzięki reżyserskiej wersji

Na szczęście studio pozwoliło Scottowi zmontować Kingdom Of Heaven: Director's Cut, które przywróciło brakujące 45 minut. Różnica w jakości między dwiema wersjami okazała się szokująca dla krytyków i fanów. Dodany kontekst i wątki poboczne rozwiązały wiele problemów z wersją teatralną i pozwoliły widzom cieszyć się świetnymi występami, scenografią i epickimi scenami bitewnymi.

Pierwsza poważna zmiana to wyjaśnienie, że ksiądz (Michael Sheen) odpowiedzialny za pogrzeb żony Baliana i kradzież jej krzyża jest w rzeczywistości jego przyrodnim bratem. Inna dodana scena z Balianem na grobie swojej żony przedstawiała jego przyrodniego brata, który drwił z niego i kpił z jego pasywnej natury, co później wyjaśnia, dlaczego Balian w końcu go łamie i morduje. Chociaż te sceny są krótkie, bardzo uwydatniają postać Baliana i wyjaśniają, dlaczego zwykle bierna postać nagle popełnia morderstwo.

Innym ważnym dodatkiem do Kingdom Of Heaven: Director's Cut jest wątek poboczny ujawniający, że Sibylla (Eva Green) ma młodego chłopca. Sibylla jest ukochaną osobą Baliana, siostrą trędowatego króla Baldwina i żony Guy de Lusignan, która pragnie wzniecić wojnę przeciwko muzułmanom. Niechęć Sibylli do męża jest widoczna w wersji teatralnej, ale z jakiegoś powodu wspiera jego wysiłki wojenne po śmierci króla Baldwina. Cięcie reżyserskie Ridleya Scotta wyjaśnia, że ​​jej syn był faktycznie następny w kolejce do zostania królem, a ponieważ Guy pozostawia jej mały wybór, zasadniczo poświęca królestwo, które jej brat próbował zbudować, aby zapewnić mu bezpieczeństwo. Niestety, wkrótce odkrywa, że ​​jej syn również jest trędowaty i poddaje go eutanazji, aby oszczędzić dziecku bólu, którego doznał jej brat.

Ten łuk jest kluczem do postaci Sybilli, a jej utrata w teatralnym cięciu zraniła film. The Kingdom Of Heaven: Director's Cut również znacznie poprawia tempo filmu, dając fabule miejsce na oddech i odpowiednio ustawiając różne konflikty, w przeciwieństwie do pośpiesznego podejścia w wersji teatralnej. Decyzja Baliana o odrzuceniu oferty króla poślubienia jego siostry, która doprowadziłaby do egzekucji Guya, ma znacznie większe znaczenie, a wspierających graczy, takich jak Hospitaller Davida Thewlisa, jest dopracowana. Ostateczna walka na miecze między Balianem i Guyem po kapitulacji Jerozolimy nie wydaje się bezwzględnie konieczna, ale jest to niezła zapłata dla rywalizacji między nimi.

Kingdom Of Heaven: Director's Cut zmieniło się w rozczarowujący historyczny epos w jednym z najlepszych filmów Ridleya Scotta. Podobnie jak Blade Runner: The Director's Cut ulepszenia są dramatyczne, ale niestety Kingdom Of Heaven wciąż przypomina jeden z najbardziej niedocenianych filmów Ridleya Scotta.