„Mad Max: Na drodze gniewu” Testowanie „Bardzo dobrze”; Nie ma Mel Gibson Cameo
„Mad Max: Na drodze gniewu” Testowanie „Bardzo dobrze”; Nie ma Mel Gibson Cameo
Anonim

Wygląda na to, że w dzisiejszych czasach każdy silny film gatunkowy rodzi bogactwo naśladowców, ale z jakiegoś powodu unikalna mieszanka postapokaliptycznego zbierania i walki samochodowej, wprowadzona w oryginalnym Mad Maxie, doczekała się kilku innych wpisów. A w ostatnich latach wydawało się, że nawet Mad Max: Fury Road George'a Millera miałby problem z ukończeniem go.

Pomimo niepowodzeń reżyser ujawnił na planie w Australii, że wraz z ukończeniem zdjęć film już testuje „wyjątkowo dobrze”, nawet bez kamei z oryginalnego „Maxa”.

Po pojawieniu się doniesień o powtórnych zdjęciach, sceptycyzm nadal narastał, co oznaczało, że Fury Road mogło nie sprawdzać się tak dobrze, jak oczekiwał Warner Bros. Tom Hardy (człowiek grający tytułowego bohatera) szybko zestrzelił te twierdzenia, wyjaśniając, że nie będzie jechał do Australii po powtórki, ale po prostu „więcej Mad Maxa, to jeszcze bardziej spektakularne”.

Teraz reżyser George Miller wyjaśnił Sydney Morning Herald, że pomimo niepokojącej prasy, ostatnie poprawki filmu przebiegają zgodnie z oczekiwaniami. A co ważniejsze, reakcje z wczesnych testów były obiecujące:

„Nasz film, na szczęście po absurdalnym nakładzie pracy, bardzo dobrze testuje … Jesteśmy bardzo szczęśliwi. Było co do tego wiele wątpliwości, (ludzie mówią), że `` zajęło to tak długo '', ale Warners opóźnił to do 2015 roku, aby wejść w najlepszy weekend roku. ''

Miller wyjaśnił dalej, że czy ze względu na ciągłość wizualną, czy hołd złożony oryginalnym filmom Mad Max, kręcenie sekwencji otwierającej i końcowej od samego początku planowano nakręcić w Australii (wiele ujęć zewnętrznych zostało nakręconych w Namibii i Afryka Południowa). Gazeta zwraca uwagę, że deszcze niejednokrotnie wprowadzały życie roślinne w australijski krajobraz, ograniczając czas i miejsce produkcji.

Dokładnie okaże się, ile pogody można obwiniać za przekroczenie budżetu projektu. Ale nawet jeśli Warner Bros. Decyzja o interwencji i zaostrzeniu nadzoru była oznaką kłopotów, statek wygląda na wyprostowany. Wygląda na to, że po nagraniu niestawienia się na Comic-Con 2013, główny człowiek i nowy „Max Rockatansky” Tom Hardy i obsada będą mogli pojawić się w San Diego latem przyszłego roku, ponieważ Fury Road pojawi się w kinach dopiero w maju. 2015 - pełne trzy lata po rozpoczęciu zdjęć.

Ta odległość między rozpoczęciem produkcji a wyświetlaniem na ekranach z pewnością nigdy nie jest dobra, ale decyzję studia o wydaniu go w środku coraz bardziej zatłoczonego lata można uznać za oznakę pewności siebie. Gwiazda Hardy'ego może rosnąć, ale zmierzenie się z takimi postaciami jak Batman kontra Superman i Avengers: Age of Ultron, nawet pośrednio, oznacza, że ​​studio jest przekonane, że pomimo poważnej konkurencji może nadrobić swój spory budżet.

Niestety Miller potwierdził również w wywiadzie, że chociaż plotki o występie Mela Gibsona w Fury Road krążyły od samego początku, fani będą musieli zadowolić się samym najnowszym wcieleniem:

„Byłoby miło, ale nie, to nieprawda”.

Reżyser drażnił, że oryginalny Interceptor Gibsona pojawi się w gotowym filmie, więc miejmy nadzieję, że wystarczy to zagorzałym fanom. Ale szczerze mówiąc, nie możemy winić Millera ani Warner Bros. za zerwanie pewnych więzi z byłą gwiazdą na rzecz wprowadzenia zupełnie nowego spojrzenia na postapokaliptycznego bohatera. Jeśli film odniesie sukces, będzie interesujące zobaczyć, czy serial będzie kontynuował swoją „interquelową” strukturę (Fury Road rozgrywa się między Mad Max i The Road Warrior), czy też sam się zerwie.

Co sądzisz o długiej dacie produkcji lub premierze? Czy traktujesz to jako znak, że Warner Bros. wierzy w gotowy produkt? A może nadal masz wątpliwości? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach._____

Mad Max: Fury Road ukaże się w kinach w Stanach Zjednoczonych 15 maja 2015 roku.

Śledź Andrew na Twitterze @andrew_dyce.