Magowie sezon 4: Rosnąca moc biblioteki jest jak wirus
Magowie sezon 4: Rosnąca moc biblioteki jest jak wirus
Anonim

Kiedy rozpocznie się 4 sezon SYFY's The Magicians , zrobi to z nowym porządkiem świata, takim, w którym Zakon kontroluje przepływ magii. Przejęcie władzy przez grupę pod koniec trzeciego sezonu nastąpiło z pomocą nieoczekiwanego źródła w postaci Alice (Olivia Taylor Dudley), która teraz płaci za swój wybór, spędzając czas w więzieniu Biblioteki. Ale podczas gdy Alice dosłownie utknęła, próbując pogodzić się ze swoimi decyzjami, osoby zarządzające Biblioteką zauważają, że ich siła rośnie wykładniczo i w sposób, który współprowadzący showrunner John McNamara porównuje do powolnego wzrostu faszyzmu w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku.

Jak widać pod koniec sezonu 3, a bardziej szczegółowo w premierze sezonu 4, `` Stado zagubionych ptaków '', Zelda Schiff (Mageina Tova) zdołała zdobyć moc o epickich proporcjach, która wpływa na prawie każdego użytkownika magii w serii i postrzega Bibliotekę jako jedyne ujście dla mocy, która kiedyś swobodnie płynęła. Ale podczas gdy Zelda i Biblioteka mogą działać w sposób określany jako autorytarny lub nawet faszystowski, Zakon raczej nie będzie postrzegał tego w ten sposób. I to właśnie, według McNamary, sprawia, że ​​grupa i jej działania są tak przerażające.

Więcej: Recenzja premiery serii Deadly Class: Nostalgia i przemoc w komiksach lat 80

McNamara omówił wpływ grupy i zakres jej nowo odkrytej mocy podczas niedawnej wizyty w sezonie 4 The Magicians. Przygotowując się do nowego sezonu, poprosił swoich scenarzystów o obejrzenie filmu Jean-Pierre'a Melville'a Army of Shadows z 1969 roku. był interesujący ze względu na przedstawienie niejednoznacznej moralności francuskiego ruchu oporu podczas II wojny światowej - coś, co odegra rolę w tym, jak zajmie się Biblioteką w sezonie 4.

„To nie jest przypadkowe. Wiesz, Niemcy nie wydarzyły się z dnia na dzień w latach dwudziestych i trzydziestych. Francja nie znalazła się pod rządami faszystów z dnia na dzień. To zawsze seria bardzo małych wyborów, a to, co lubię w tym sezonie, to to, że nie zaczyna się od wtargnięcia uzbrojonych strażników i przejęcia biblioteki, a nagle jest jak … to jest, wiesz, myślę dziecinna wersja faszyzmu. To, co widzisz, to ludzie z biblioteką, którzy, jak sądzę, są w głębi duszy całkiem dobrymi ludźmi, ale postrzegają fakt, że nie mają kontroli jako problem. Raczej niż problem w tym, że zawsze będzie chaos. Tak radzisz sobie z chaosem.

Chcieliśmy więc, aby moralność nie była dwuznaczna, ponieważ oczywiście istnieje dobro i zło, ale działania, które podejmujesz czasami, aby walczyć ze złem, czasami robisz coś złego, aby walczyć ze złem. Następnie musisz zadać sobie pytanie: „Wow, czy teraz jestem zły?” To ciekawy motyw przez cały sezon. Ale biblioteka jest zdecydowanie faszystą, rosnącym faszystą… prawie jak wirus ”.

To da widzom wiele powodów, na które warto zwrócić uwagę, ponieważ pierwszy odcinek z pewnością pokazuje, jak duszna Biblioteka ma nad przepływem magii i jak potencjalnie zdesperowani mogą stać się ci - tacy jak Alicja i Święty Mikołaj - próbując odzyskać kontrolę. z autorytarnego stroju. A to nic nie mówi o reszcie grupy.

Dalej: Przegląd odkrycia czarownic: Ten nadprzyrodzony romans jest prawie urzekający

Premiera 4 sezonu The Magicians w środę z „A Flock of Lost Birds” o 21:00 na SYFY. Seria będzie kontynuowana w następną środę z „Lost, Found, F *** ed” o 21:00 na SYFY.