Neil Gaiman Spotkanie z Josephem Gordonem-Levittem w celu omówienia filmu „Sandman”
Neil Gaiman Spotkanie z Josephem Gordonem-Levittem w celu omówienia filmu „Sandman”
Anonim

Warner Bros. po raz pierwszy podjął próbę adaptacji klasycznej serii komiksów Neila Gaimana, Sandman, pod koniec lat 90., ale projekt nigdy nie wyszedł poza fazę przedprodukcyjną. Ta klątwa utknęła od tamtej pory, a adaptacja filmu Sandman spędza więcej czasu w piekle deweloperskim niż tytułowy bohater spędzony w prawdziwym piekle podczas cyklu Sezonu Mgieł.

Wielu scenarzystów i reżyserów próbowało swoich sił w urzeczywistnieniu Sandmana i wszystkim się to nie udało. Od 2010 roku perspektywy na kinowy film Sandman wyglądały tak słabo, że DC i Warner zdecydowali się przenieść tę postać do telewizji. To prawda, że ​​serial nigdy nie wyszedł poza przedprodukcję.

Właśnie wtedy, gdy dla fanów Sandmana sytuacja wydawała się beznadziejna, kilka miesięcy temu z pomocą przyszedł Joseph Gordon-Levitt, gwiazda Dark Knight Rises, podpisując kontrakt jako reżyser i być może zagrał w filmie Sandmana. Szczegóły dotyczące projektu są nadal utrzymywane (głównie) w tajemnicy, ale sam Gaiman uznał za stosowne omówić ten temat podczas niedawnego występu na festiwalu i wydaje się być bardzo entuzjastycznie nastawiony do postępu.

Według Gaimana:

„Rozmawiają z niesamowitym pisarzem (Jack Thorne), którego przypadkowo już znałam, ponieważ napisał scenariusz do filmu„ The Ocean at the End of the Lane ”, więc poznałem go i pokochałem, jak traktuje moją pracę. A środowe popołudnie spędzę z Josephem Gordonem-Levittem i rozmawiam o „Sandmanie”! To prawie wszystko, co wiem. Teraz wiesz tyle, ile ja.

Zanim pojawił się JGL, wydawało się, że Gaiman pogodził się z faktem, że jego ukochana twórczość komiksowa nie trafi ani na duże, ani na małe ekrany (przynajmniej przez chwilę), i naprawdę, kto mógłby go winić? Wcześniej publicznie wyraził swoje niezadowolenie ze scenariuszy, które Warner mu przysłał, w pewnym momencie zauważył, że „wolałby raczej nie oglądać żadnego filmu„ Sandman ”niż złego filmu„ Sandman ””.

Dla Gaimana - człowieka, który nigdy nie był znany z cukierkowania swoich opinii - aby był tak entuzjastyczny, musi naprawdę wierzyć, że pisarz Thorne i reżyser Levitt mogą wykonać odpowiednią adaptację Sandmana.

Fakt, że Levitt już osobiście spotyka się z Gaimanem w celu omówienia rzeczy, jest sam w sobie bardzo pozytywnym znakiem, ponieważ zapewnia fanów, że młody reżyser ma szacunek dla człowieka, który pierwotnie ożywił Piaskunkę na wydrukowanej stronie.

_________________________________________________

Film Sandman jest nadal w fazie rozwoju i jak dotąd nie ma przewidywanej daty premiery.