Punisher będzie miał niewiele powiązań z programami telewizyjnymi The Defenders
Punisher będzie miał niewiele powiązań z programami telewizyjnymi The Defenders
Anonim

Gwiazda Punishera Jon Bernthal mówi, że nadchodząca seria będzie miała bardzo niewiele powiązań z programami Marvel Netflix, które ją poprzedzały. Teraz, gdy The Defenders w końcu zgromadzili tytułowych superbohaterów z Daredevil, Jessica Jones, Luke Cage i Iron Fist, fani zaczynają się napompowywać przed debiutem solowej serii The Punisher po niesamowitym debiucie postaci w sezonie 2 Daredevil.

Odkąd Daredevil wykopał rozległą fabułę Defenders w 2015 roku, fani fascynują się tym, jak twórcy każdej z serii wplatali postacie w programy i poza nimi - czy to powracająca obecność Claire Temple (Rosario Dawson, która ma pojawił się we wszystkich dotychczasowych serialach Marvela Netflixa) lub po prostu spontaniczne nawiązania do głównych bohaterów serialu.

Po tym, jak każdy z nich ustanowił własną narrację w swojej serii solowej (Daredevilowi ​​dano luksus posiadania dwóch sezonów na tworzenie historii Matta Murdocka Charliego Coxa), Obrońcy w końcu zmierzyli się z przestępczym półświatkiem Hand, ale Frank Castle (Bernthal), aka Punishera, nigdzie nie było.

Powiązane: Marvel's The Punisher odkrywa spisek w nowym streszczeniu

I chociaż Punisher był kluczową postacią w drugim sezonie Daredevil, Bernthal właśnie porzucił zaskakujące odkrycie, że serial niekoniecznie będzie częścią tkanki łącznej, która trzyma razem The Defenders, ale raczej robi swoje.

Odpowiadając na pytanie fana na EW, Bernthal wyjaśnił, dlaczego The Punisher jest pod każdym względem, idąc solo. Aktor wyjaśnia uzasadnienie:

„Pozbywamy się wszystkich nadprzyrodzonych elementów. Ten serial jest inny. Wygląda inaczej. Frank jest postacią zakorzenioną w najbardziej podstawowych ludzkich emocjach

Jest postacią z komiksu, ale nie lata, nie ma widzenia rentgenowskiego. Jest niewiarygodnie utalentowanym żołnierzem, który był bardzo, bardzo zły i bardzo, bardzo zraniony. Innymi słowy: historia Punishera będzie zawierała zero ninja, zero członków Ręki i zdecydowanie zero smoków."

Po pierwsze, ma sens, że nie ma zaangażowania Obrońców, ponieważ przynajmniej przez część serii historia Punishera będzie się wracać do czasów wojskowych Castle'a w retrospekcjach, na długo przed tym, jak spotkał Diabelską Kuchnię Piekieł.

Jeśli chodzi o pozbycie się nadprzyrodzonych elementów, każdy, kto zna The Punisher, nie powinien być zaskoczony tym ujawnieniem, ponieważ postać nie ma supermocy. Tak więc, jeśli celem serialu jest odróżnienie się od tych, które mają nadludzkie zdolności, ma sens, że Jessica Jones (Krysten Ritter), Luke Cage (Mike Colter) i Danny Rand, znany również jako The Iron Fist (Finn Jones), nie nie być uwzględnione.

Nie dotyczy to jednak Daredevila, ponieważ jego „moce”, by tak rzec, były nabytą umiejętnością. Przynajmniej Karen Page (Deborah Ann Woll) będzie powracającą postacią, więc istnieje co najmniej jedno połączenie Daredevil, które ma sens w perspektywie rzeczywistego świata Punishera.

Jeśli chodzi o pojawienie się samego Matta Murdocka, fani nie powinni wstrzymywać oddechu. Biorąc pod uwagę niepewny los Matta na końcu The Defenders (przynajmniej dla innych członków zespołu i bliskich mu osób), wydawałoby się dziwne, że postać ponownie pojawiła się w serialu, który nie obejmowałby jego odpowiedników.

Oczywiście w odcinkach The Punisher bez wątpienia kryją się tajemnice, o których fani nie dowiedzą się, dopóki program nie spadnie (spodziewany jest jakiś czas później w tym roku), więc może być tak, że odpowiedź Bernthala może być błędnym ukierunkowaniem w jakimś rodzaju sposób na uniknięcie ujawniania jakichkolwiek spoilerów. Jeśli tak nie jest, przynajmniej Claire mogłaby się pojawić ponownie, aby utrzymać swoją passę Marvela Netflix przy życiu, lub w najlepszym przypadku, może wprowadzić fanów do kolejnego superbohatera z Marvel Universe.

KOLEJNY: The Defenders: Every Easter Egg & Marvel Connection