Recenzja „Rosewater”
Recenzja „Rosewater”
Anonim

Rosewater jest emocjonalnie szczery i rozważny, ale film Jona Stewarta również bardzo przypomina pracę reżysera po raz pierwszy.

Rosewater rozpoczyna się w czerwcu 2009 roku, kiedy irańsko-kanadyjski dziennikarz Maziar Bahari (Gael Garcia Bernal) jedzie do Iranu, aby relacjonować wybory prezydenckie w tym kraju do Newsweeka. Tam Maziar zaprzyjaźnia się z Davoodem (Dimitri Leonidas), młodym mężczyzną, który zapewnia mu transport i pomaga Maziarowi, przeprowadzając wywiady ze zwolennikami zarówno obecnego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada, jak i reformatora Mir-Hosseina Mousaviego - tego ostatniego, z którym Davood i jego bliscy przyjaciele otwarcie rajd w tyle.

Jednak po tym, jak Maziar bierze udział w fałszywym wywiadzie dla The Daily Show, a następnie nagrywa obciążające materiał filmowy przedstawiający przemoc irańskiej policji wobec demonstrantów (którzy twierdzą, że doszło do oszustwa, gdy Ahmadineżad został ponownie wybrany, mimo dużych szans), jest celem władz tego kraju, aresztowany, i umieszczony w izolatce. Tam jest przesłuchiwany i brutalizowany przez anonimowego mężczyznę (Kim Bodnia) - którego Maziar identyfikuje jako „Rosewater” po zapachu, który nosi - który oskarża swojego więźnia o szpiegostwo i żąda, aby Maziar publicznie wyznał swoje „zbrodnie”.

Napisany na ekran i wyreżyserowany przez Jona Stewarta (debiutował jako reżyser), Rosewater jest oparty na rzeczywistych wydarzeniach - udokumentowanych we wspomnieniach „Potem przyszli dla mnie: rodzinna historia miłości, niewoli i przetrwania” Maziar Bahari i Aimee Molloy - w którym Daily Show Stewarta odegrało kluczową rolę, jak pokazano w filmie. Osobiste powiązanie Stewarta z doświadczeniem Maziar bez wątpienia pomogło ukształtować jego podejście do wielkoformatowej adaptacji, która w swojej prezentacji nadaje bardzo poważny ton i rozwija się jako dość zrównoważony, ale jednak politycznie naładowany film dokumentalny.

Rosewater jako film to solidny debiut reżyserski Stewarta, ale jego brak doświadczenia w pracy z kamerą jest również dość widoczny. Twórca filmu Stewart wykazuje wyraźne zainteresowanie wykorzystaniem słownictwa kinowego do opowiedzenia historii Maziara, wykorzystując między innymi takie techniki, jak montaż czasowy (w scenach przesłuchań) i ekspresjonistyczne oświetlenie (światło w celi Maziara symbolizuje jego poczucie nadziei), m.in., aby nie tylko pokazać doświadczenie dziennikarza, ale także pomóc widzom lepiej zrozumieć, jakie to uczucie. Problem w tym, że te techniki są połączone w nieco niezorganizowany sposób; bardziej przypomina pracę reżysera, który próbuje różnych rzeczy, aby zobaczyć, co działa najlepiej, a nie pracę filmowca z jasną wizją.

Stewart, scenarzysta, wykonuje godną pochwały pracę, tworząc solidną trójaktową strukturę dla Rosewater; pewne wybory dotyczące opowiadania historii pomagają nawet zwiększyć napięcie w trudnej sytuacji Maziar (zobacz, jak film zaczyna się od jego aresztowania, zanim wrócimy). W tej historii jest również zaskakująca ilość organicznego humoru, ponieważ Stewart jest w stanie wydobyć komedię z narracji (grając nieświadomość irańskich urzędników na temat popkultury i zachodniej cywilizacji), ale bez przekształcania procesu w dr Strangelove- esque czarna komedia lub farsa w tym samym czasie. Jednocześnie jednak fabuła Rosewatera nigdy tak naprawdę nie wydaje się tak żywa i żywa, jak wyraźnie powinna.

Prawdopodobnie najlepszym wytłumaczeniem tego, dlaczego Rosewater nigdy w pełni się nie rozwija, jest to, że zbyt często film mówi nam, że Maziar polega na swojej wewnętrznej sile, aby zachować zdrowy rozsądek - poprzez rozmowy, które wyobraża sobie, odbywając ze swoim zmarłym ojcem (Haluk Bilginer) i siostrą (Golshifteh Farahani).) w izolacji - w przeciwieństwie do pokazania nam swoich działań i / lub interakcji z „Rosewater” (z wyjątkiem jednej pamiętnej rozmowy), które stanowią około dwóch trzecich filmu. Jak wspomniano wcześniej, jest to typowy błąd dla pisarza / reżysera po raz pierwszy.

Gael Garcia Bernal wykonuje świetną robotę w roli Maziar Bahari, pomagając ugruntować jego wizerunek w filmie, aby był bliżej bycia prawdziwym człowiekiem (z emocjonalnymi wadami i mocnymi stronami), a nie tylko odważną postacią, którą warto podziwiać. Jednak to Kim Bodnia jako „Rosewater” pozostawia silniejsze wrażenie; przekonanie tajemniczego człowieka i brak doświadczenia z zachodnią popkulturą (czy to na Facebooku, czy Soprano) działają, gdy gra się go w komedii, ponieważ Bodnia radzi sobie z tymi chwilami równie szczerze, jak bity, w których „Rosewater” jest żołnierzem o twarzy, zagrażającym życiu Maziar.

Wspieranie członków obsady, takich jak wspomniani wcześniej Haluk Bilginer i Golshifteh Farahani, wraz z Shohreh Aghdashloo (jako matka Maziar) i Claire Foy (jako ciężarna żona Maziar), pomagają wzmocnić emocjonalnie postępowanie w Rosewater. Te postacie poboczne zwykle służą jako urządzenia fabularne w filmie bardziej niż cokolwiek innego, ale jednocześnie aktorzy w tych rolach zapewniają mocne role, które pomagają nadrobić różnicę. Trzeba przyznać, że są chwile, w których fakt, że wielu bohaterów filmu pochodzi ze Bliskiego Wschodu - a Bernal nie - sprawia, że ​​wybór obsady Stewarta do Maziar wydaje się nieco niezręczny, ale w sumie nie jest to duży problem.

Rosewater jest emocjonalnie szczery i rozważny, ale film Jona Stewarta również bardzo przypomina pracę reżysera po raz pierwszy. Gorliwość filmu i chęć podkreślenia postaci po obu stronach politycznego podziału są godne podziwu i pomagają mu uniknąć okazania się przynętą do Oscara lub tanim teatrem politycznym (choć niektórzy bez wątpienia będą to czuć inaczej) - ale to się kończy zbyt suche uczucie. Nie jest to materiał obowiązkowy, ale Rosewater sugeruje, że obecny gospodarz The Daily Show może mieć przed sobą obiecującą karierę filmową.

ZWIASTUN FILMU

Rosewater gra teraz w kinach w całym kraju. Ma 103 minuty i ma ocenę R dla języka, w tym niektórych prymitywnych odniesień i brutalnych treści.

Śledź nas i rozmawiaj filmy @screenrant.

Nasza ocena:

3 z 5 (dobre)