Recenzja Spider-Man: Far From Home - (w większości) spektakularna kontynuacja MCU
Recenzja Spider-Man: Far From Home - (w większości) spektakularna kontynuacja MCU
Anonim

Spider-Man: Far From Home zapewnia ekscytującą, ambitną, choć niechlujną zabawę superbohatera dzięki znakomitym występom Toma Hollanda i Jake'a Gyllenhaala.

Marvel Studios i Spider-Man: Far From Home z Sony Pictures muszą nosić wiele kapeluszy w ramach większego Marvel Cinematic Universe. Zajmuje nie do pozazdroszczenia pierwsze miejsce po Avengers: Endgame na liście premier serii i został okrzyknięty ostatnim rozdziałem w fazie 3, co oznacza, że ​​musi zaoferować widzom atrakcyjną kodę do Sagi Infinity, jednocześnie torując drogę do tego, co będzie dalej. Ale Far From Home musi również kontynuować historię młodego superbohatera po jego pierwszym solowym filmie, Spider-Man: Homecoming z 2017 roku, chociaż jego podróż została przerwana przez wydarzenia z Avengers: Infinity War i Endgame. Poza tym Far From Home musi stanąć na własną rękę. Spider-Man: Far From Home zapewnia ekscytującą, ambitną, choć niechlujną zabawę superbohatera dzięki znakomitym występom Toma Hollanda iJake Gyllenhaal.

Spider-Man: Far From Home podnosi się po wydarzeniach z Avengers: Endgame, ale analizuje większe konsekwencje przez konkretną soczewkę zakątka świata Spider-Mana. W związku z tym film koncentruje się na Peterze Parkerze (Holandia), który chce odpocząć od wybryków superbohaterów, aby cieszyć się letnimi wakacjami w Europie ze swoim najlepszym przyjacielem, Nedem (Jacob Batalon), i powiedzieć dziewczynie, którą lubi - MJ (Zendaya) - co o niej myśli. Wszystkie plany Petera zostały jednak zniweczone, gdy Nick Fury (Samuel L. Jackson) i Maria Hill (Cobie Smulders) poprosili go o pomoc Quentinowi Beckowi aka. Mysterio (Jake Gyllenhaal) walczy z Żywiołakami i ratuje świat. Przez cały czas Peter zmaga się z pomysłem wkroczenia, aby wypełnić pustkę pozostawioną przez śmierć Tony'ego Starka / Iron Mana i musi zdecydować - po raz kolejny - jakim superbohaterem chce być.

Motyw Petera, który odkrywa swoją tożsamość superbohatera, pochodzi ze Spider-Mana: Homecoming, choć Far From Home - w którym Jon Watts powraca jako reżyser - dodaje dodatkowe czynniki zewnętrzne do połączenia ze śmiercią Iron Mana i Mysterio. Czasami pojawia się jako Spider-Man: Daleko od domu, który kroczy zbytnio tą samą ścieżką, co Homecoming, a scenariusz autorstwa Chrisa McKenny i Erika Sommersa nie udaje się tak dobrze połączyć łuku postaci. Zamiast tego, te rytmy postaci gubią się trochę we wszystkim innym, co film próbuje osiągnąć, szczególnie w fabule Mysterio i scenariuszach akcji. Mimo to, logicznym kolejnym krokiem dla Spider-Mana MCU jest walka ze swoją tożsamością w świecie, który był naprawdę wypełniony superbohaterami tylko po to, aby zdać sobie sprawę, że teraz może być ostatnią nadzieją Ziemi. Poza tym inne aspekty Spider-Mana:Daleko od domu są na tyle fascynujące, że wybaczą filmowi, że nie do końca odkrył, jak eksploruje ten temat tożsamości superbohatera.

Na przykład Mysterio zarówno wzmacnia, jak i odwraca uwagę od motywów Spider-Mana: Far From Home o tożsamości superbohatera jako fascynująca folia Petera Parkera. Wykonanie fabuły Mysterio w filmie jest niedoskonałe, ale w dużej mierze działa dzięki występowi Gyllenhaala, który jest doskonały w tej serii Spider-Man i naprawdę zabawny jak diabli. Gyllenhaal to dobry mecz na ekranie dla Holland, niosący powagę i charyzmę mentora superbohaterowi młodszego aktora. W międzyczasie Holland nadal przynosi Peterowi Parkerowi niesamowicie sympatyczny urok, po raz kolejny przybijając niezręcznego nastolatka z ciężarem świata na ramionach. Rozwijający się romans Holland i Zendaya autentycznie podtrzymuje licealny klimat bohaterów,a Holland jest wspierany przez solidną, powracającą obsadę z Homecoming i nowych dodatków, takich jak Fury Jacksona, a większość komediowych bitów filmu przypada - ze wszystkich ludzi - Martinowi Starrowi jako nauczycielowi Petera, panu Harringtonowi, a także Nedowi z Batalona. Ale nie popełnij błędu, to film Hollanda jako Spider-Mana i, w mniejszym stopniu, Gyllenhaala jako Mysterio - i robią to spektakularnie.

Ogólnie rzecz biorąc, Spider-Man: Daleko od domu to świetna zabawa, chociaż naprawdę zajmuje trochę czasu. Pierwsza część filmu spoczywa na barkach Holland i jego współpracowników, którzy grają jego kolegów z klasy, aby rozpocząć niezbyt ekscytujący początek ich podróży - nie wspominając o superszybkim wyjaśnieniu nowego status quo w MCU po Avengers: Endgame (choć zamieszanie wśród przypadkowych widzów jest nadal nieuniknione). Następnie drugi i trzeci akt Daleko od domu przesuwają granice tego, czego można się spodziewać nie tylko w filmie Spider-Mana, ale ogólnie w filmach o superbohaterach, stając się ambitnymi dzięki opowiadaniu historii i scenariuszom akcji oraz (głównie) trzymaniu się lądowania. Spider-Man: Far From Home nie jest tak ostry ani ściśle napisany jak Spider-Man: Homecoming, ale sequel nadrabia to czystym spektaklem i połączeniami MCU,i mądrze wie, kiedy Holland lub Gyllenhaal mogą samodzielnie prowadzić scenę. Jest to dokładnie taki rodzaj ekscytującego doświadczenia filmowego, jakiego fani chcą od MCU - ale może nie zawsze.

W związku z tym Spider-Man: Far From Home to pozycja obowiązkowa dla fanów MCU, oferująca wystarczająco inne wrażenia niż inne filmy z 2019 roku - Captain Marvel i Avengers: Endgame - aby się wyróżnić. Jest także w stanie utrzymać się jako pierwszy film MCU po epickiej grze Endgame, głównie dzięki skupieniu się na jednej z nowszych i bardziej atrakcyjnych głównych postaci z serii. Co więcej, Far From Home faktycznie działa jako przejście do tego, co dalej w tym świecie po Avengersach, wprowadzając kilka interesujących wątków, które fani będą podekscytowani, gdy zobaczą je w przyszłych filmach. Jedną z największych zalet Homecoming była możliwość zrównoważenia historii skupionej na postaci, która uznaje większy wszechświat, w którym jest osadzona, i Far From Home ponownie przywraca równowagę. Mimo to, podczas gdy Spider-Man:Far From Home to świetny film o superbohaterach sam w sobie, widzowie mogą być bardziej podekscytowani tym, co będzie dalej - zarówno dla Petera Parkera, jak i większego MCU.

Zwiastun filmu

Spider-Man: Far From Home jest teraz dostępny w kinach w USA. Trwa 129 minut i oceniono jako PG-13 ze względu na przemoc w konwencji science fiction, trochę języka i krótkie sugestywne komentarze.

Daj nam znać, co myślisz o filmie w sekcji komentarzy!

Nasza ocena:

3.5 z 5 (Bardzo dobrze)