Gwiezdne wojny: Czy Luke Skywalker jest prawdziwym wybrańcem?
Gwiezdne wojny: Czy Luke Skywalker jest prawdziwym wybrańcem?
Anonim

(Zawiera SPOILERY do Gwiezdnych wojen: Rebelianci, odcinek „Bliźniacze słońca”.)

-

Prequele stanowią oddzielny wpis do oficjalnego kanonu Gwiezdnych Wojen. Chociaż odcinki I-III eksplorują fascynującą przeszłość archetypowego złoczyńcy Dartha Vadera, niektóre aspekty nigdy do końca nie pasowały do ​​wielu fanów klasycznej sagi. Mniej uciążliwy niż Jar Jar Binks i znacznie mniej wyśmiewany niż midichloriany, koncepcja Wybranego faktycznie dodała (lub pomniejszała, w zależności od), ogólną odległą galaktykę.

Chociaż nigdy wyraźnie nie wspomniano, skąd pochodzi przepowiednia, stwierdza się, że potężny Jedi przyniesie równowagę Mocy. W Gwiezdnych wojnach: część I - Mroczne widmo Qui-Gon Jinn oparł swoją reputację (a ostatecznie życie) na przekonaniu, że Anakin Skywalker był Wybranym. Jinn i Obi-Wan Kenobi za nim, pokładali wiarę w zdolności Skywalkera do zniszczenia obrzydliwości Sithów - coś, co Vader w końcu osiągnął po zrzuceniu Imperatora Palpatine'a w kiepsko ułożoną przepaść podczas dramatycznego zakończenia Powrotu Jedi.

Ostatni akt oczyszczenia Vadera przywrócił jego ducha na Jasną Stronę, dając mu szansę na spotkanie z Yodą i Obi-Wanem w zaświatach Mocy i położył kres panowaniu Ciemnej Strony Imperium Galaktycznego, ostatecznie równoważąc Moc. Czy to zrobił? Powstanie Ciemnej Strony w Epizodzie VII - Przebudzenie Mocy, w połączeniu z nowym podejściem do proroctwa wprowadzonego w odcinku Gwiezdne wojny: Rebelianci ` ` Bliźniacze słońca '' (czytaj naszą recenzję), może rzucić trzecią trylogię Gwiezdnych wojen - zwłaszcza odcinek VIII: The Last Jedi - w zupełnie nowym świetle.

„Pewny punkt widzenia”

Zaskakujący odcinek z późnego sezonu „Bliźniacze słońca” skupiał się głównie na przeznaczeniu. Po komunikowaniu się z Holocronem Jedi, młody padawan Ezra Bridger był przekonany, że Obi-Wan Kenobi był kluczem do zakończenia Sithów. Z pomocą Maula przeprowadzili rytuał, odkrywając, że Kenobi żyje i ukrywa się na planecie z „bliźniaczymi słońcami”. To objawienie podsyciło pożary w wielkim rewanżu, ponieważ odcinek zbliżył starych wrogów do ostatniej kurtyny. Teraz podobny do Zen Obi-Wan, silniejszy niż kiedykolwiek na drodze Mocy, zręcznie pokonał opanowanego przez zemstę Maula. Gdy Dathomirianin umierał, w końcu dowiedział się o prawdziwych zamiarach swojego długoletniego nemezis: Kenobi wrócił na Tatooine, by chronić Wybranego - młodego Luke'a Skywalkera.

Oprócz latania w obliczu wszystkiego, co ustalono w pierwszych sześciu filmach, to nowe objawienie ma w rzeczywistości duży sens. Pomimo czasami przekazywanych przez Gwiezdne Wojny fabuły, wiele aspektów całej galaktyki nie jest przedstawionych w kontrastujących kolorach dobra i zła, dobra i zła. W obecnym stanie rzeczy Trylogia Gwiezdnych Wojen, która zakończyła się Powrotem Jedi - bardziej niż historia Luke'a lub innych tradycyjnych postaci - była kulminacją podróży Anakina od cudownego dziecka do marnotrawnego użytkownika Mocy. Zmieniona perspektywa Obi-Wana nadaje nowe oblicze, dając synowi Skywalkera bardziej znaczącą rolę w całej sadze.

Jednocześnie, podobnie jak sam stary Ben powiedział, „wiele prawd, do których przywiązujemy dużą wagę, zależy w dużym stopniu od naszego własnego punktu widzenia”. „Bliźniaczymi Słońcom” udaje się zachować niejasność, „zmieniając” przepowiednię raczej poprzez przypuszczenie niż ujawnienie. Ponieważ Anakinowi nie tylko nie udało się pokonać Sithów. ale faktycznie dołączył do nich, Kenobi czuł, że dzieci Skywalkera (i wydaje się, że stawia na Luke'a) ucieleśniają prawdziwą rolę Wybranego. Sam Mistrz Jedi położył podwaliny pod swoją własną przemianę serca jedną ze swoich ostatnich i najbardziej uczuciowych wersetów w Zemście Sithów:

"Byłeś wybrańcem! Mówiono, że zniszczysz Sithów, a nie dołączysz do nich! Przywróć równowagę Mocy

.

nie zostawiaj go w ciemności! ”

Z tej perspektywy interpretacja proroctwa Kenobiego zmieniała się już pod koniec odcinka III. Ponieważ nie „przeżył” ostatniego, zaskakującego zwrotu akcji Vadera, jego zrozumienie przywracania równowagi zostało splugawione przez jego poczucie zdrady.

Pomijając emocje, Kenobi jest rzekomo jednym z najpotężniejszych użytkowników Mocy żyjących podczas Rebeliantów, a nie tylko jakimś szalonym pustelnikiem spędzającym czas na pustyni, jak początkowo zakładał Luke. Prequel Trilogy zarówno zademonstrował jego mistrzostwo w Mocy, jak i potwierdził jego pustynne „wygnanie”. Zamiast jedynie ukrywać się przed Sithami (co miał ku temu dobry powód), czuwa nad synem nadnaturalnie utalentowanego Jedi, na którego przeniósł dziedzictwo Wybranego.

Na zakończenie Revenge of the Sith, Obi-Wan i Yoda również byli w stanie porozumieć się z żywą Mocą. Obaj prawdopodobnie byli w stanie komunikować się z Qui-Gon Jinnem i prawdopodobnie między sobą, nawet w ogromnej przestrzeni. W pozostałych chwilach swojego życia Jinn postrzegał Anakina jako nic innego jak źródło kosmicznej równowagi, stąd jego naleganie, by Obi-Wan trenował go pomimo sceptycyzmu Mace'a Windu i Yody. Jeśli Qui-Gon, Yoda i Ben spędzili niezliczone godziny, rozmawiając w eterze, Obi-Wan może nie być sam, jeśli chodzi o jego perspektywę, że Luke jest Wybranym, stąd wielkie obawy Yody, gdy Luke ucieka zapobiegawczo zmierzyć się z Vaderem.

Pomijając wewnętrzne spekulacje franczyzy, wielu fanów uważa również, że Vader kontynuowałby swój tok działania Mrocznego Jedi - wzmacniając potęgę Imperium swoim długim cieniem, czerwonym ostrzem i zaciśniętą skórzaną pięścią w nieskończoność - gdyby nie interwencja Luke'a.

Przepisać Wybranego?

Jednak debata na temat prawdziwego Wybranego zawsze była sporna. Chociaż George Lucas nalegał, podczas filmu fabularnego Zemsta Sithów, że Anakin Skywalker jest Wybranym. Oczywiście twierdził również, że Luke Skywalker jest najpotężniejszym Jedi na świecie, więc w jego własnych stwierdzeniach na temat kanonu Gwiezdnych Wojen jest wiele niespójności. Co więcej, tak ważny jak Lucas jest dla serii, jest tylko minimalnie zaangażowany w kreślenie jej przyszłego kursu, przynajmniej od czasu wyprzedaży Lucasfilm.

W związku z tym Lucas może mieć pewien szacunek w odległej galaktyce, ale jego wizja ogranicza się w większości do sześciu filmów, które grał. Disney już odszedł od konkretnych aspektów pomysłów Lucasa na przyszłość. Ponadto, jeśli Vader jest Wybranym, lub przynajmniej jedyną jego iteracją, Luke rezygnuje z pomniejszej roli w swojej własnej sadze - zasadniczo wehikułem odkupienia ojca - co nie jest prawdopodobne, co nawet Lucas zamierzał dla ukochanej postać.

Jeśli Luke jest niczym więcej jak tylko narzędziem fabularnym, to po co w ogóle skupiać się na kontynuacji trylogii (lub odcinkach IV-VI)? Jeśli o to chodzi, jeśli starszy Skywalker był ostatecznym i ostatecznym użytkownikiem Mocy, dlaczego Palpatine miałby okazywać takie zainteresowanie skorumpowaniem Luke'a, przygotowując go, by „zajął miejsce twojego ojca u mojego boku”, zwłaszcza zamiast Sithów Zasada dwojga - która, co prawda, nie została jeszcze wtedy ustalona. W świetle obecnego stanu galaktyki bardziej sensowne byłoby, gdyby Imperator wyczuł surową moc potomstwa swojego ucznia i próbował zastąpić Vadera młodszą, jeszcze potężniejszą wersją Vadera.

Dodatkowo, jeśli Luke jest Wybranym, jak gorąco wierzył Obi-Wan, nadaje mu to również ogromne znaczenie w klasycznej trylogii i czyni go absolutnie niezbędnym dla obecnej fabuły.

Wybrańcy?

Być może Luke naprawdę jest Wybranym. A może jest tylko jednym z wielu. Wiara Qui-Gona w przepowiednię była jedynie interpretacją opartą na jego obserwacjach (z których nie zgadzała się też większość Rady Jedi). Naturalnie, po błędach Anakina i bez korzyści z dalekiej dalekowzroczności, perspektywa Obi-Wana jest również zniekształcona przez jego zrozumienie wydarzeń. Może jednak komunia Kenobiego z żywą Mocą nie sprowadziła go na manowce. Jego przekonanie w „Bliźniaczych słońcach” może oznaczać większą płynność koncepcji niż podejście Qui-Gona. Ponieważ przepowiednia była przede wszystkim niejasna, jest dużo miejsca na alternatywne znaczenia - na co Disney niewątpliwie liczy, ponieważ tworzy nieskończone dziedzictwo Jedi.

Jedna z popularnych teorii fanów szczegółowo opisuje przepowiednię cykliczną przez różne pokolenia, coś luźno zbadanego w epizodach Wojen Klonów, w których Obi-Wan, Anakin i Ahsoka zajmowali się Mocy na planecie Mortis. Jeśli tak, każde pokolenie miałoby własnego mistrza, który pośredniczyłby po stronie Ciemnej i Jasnej. „Zbawicielem” poprzedniego pokolenia był Anakin / Vader, a przyszłym Wybranym (teoretycznie) jest Rey - stąd jej mgliste pochodzenie. O ile nie istnieje dziedziczne powiązanie z proroczym pseudonimem, co jeszcze bardziej sugeruje linię Rey's Skywalker, Luke jest dziwny.

Problem z pominięciem Luke'a polega na tym, że rezygnuje on również z perspektywy Obi-Wana (a być może także Yody) jako urojeniowej. Przez wszystkie lata medytacji, sięgając po wolę Mocy, Obi-Wan okazuje wieczne przekonanie o swojej nowej wierze. Ponadto, jeśli Luke jest prawdziwym Wybranym i nie ma innych, czyni go to kluczowym dla drugiej części serii, a także dla całej sagi Gwiezdnych Wojen: jego pierwszy akt sprowadził ojca z powrotem na „dobrą stronę”, ”Przechylając wagę z powrotem w stronę światła. Jego transformacyjny gest został następnie podcięty przez odważną, choć nieudaną próbę odbudowania Zakonu Jedi. Teraz Ciemna Strona odzyskała znaczenie i ponownie ogarnia galaktykę.

Podczas swojego wygnania Luke spędził lata na zbieraniu wiedzy o Jedi, uczeniu się na błędach z przeszłości i medytacji nad naturą Mocy. Ogień Jedi zgasł we wszechświecie, z wyjątkiem jednej jasno płonącej świecy, syna Skywalkera. Jednak Przebudzenie Mocy wprowadziło Rey i jej naturalnie potężne zdolności, osobę, która sama mogłaby być „Wybrańcem”. Jest niewątpliwie przyszłością spuścizny Jedi, ale bez wyszkolonego instruktora wszystkie jej surowe umiejętności nie są w stanie uczynić z nich agenta zmiany, jak kiedyś Obi-Wan i Yoda zrobili dla swojego młodego podopiecznego. Po raz kolejny Luke jest punktem odniesienia dla dobra i zła w galaktyce. Jego zdolność do ponownego ustanowienia strażników pokoju i sprawiedliwości i odzyskania swojego byłego ucznia Kylo Rena, zniszczenia Snoke'a lub poinstruowania swojego protegowanego, aby to zrobił,będzie stanowić sedno trzeciej trylogii.

Czy Luke naprawdę jest Wybranym? Może. Czy mógł być jednym z wielu? To kolejna wyraźna możliwość.

W tym momencie Lucasfilm Story Group nie wyjaśnia sprawy. Guru ciągłości, Pablo Hidalgo, sam ostrzegł fanów przed ograniczonym wpływem struktury wierzeń fikcyjnej postaci na oficjalny kanon Gwiezdnych Wojen. Niemniej jednak nie byłby to pierwszy raz, gdy wersja Disneya z Lucasfilm zmieniła ciągłość poprzez Star Wars Rebels lub ogólnie. Osobista perspektywa Obi-Wana nie jest ostatecznym dowodem na to, że Luke Skywalker jest Wybrańcem, ale oferuje nową intrygującą interpretację teorii - od dawna wspieraną przez frakcję fanów.

Dzięki Star Wars Story Group istnieje rosnąca synergia w rozwijającej się odległej galaktyce, która nadaje słuszność poglądowi Obi-Wana wyrażonemu w Rebelianci, a także może wskazywać na szerszy potencjał koncepcji „Wybrańców”. Jeśli tak, to Luke, a nie jego ojciec, może być najważniejszym Jedi w galaktyce w całej serii, ponieważ dwie z trzech głównych odnóży wkrótce niedługo dziewiątej filmowej sagi poświęcone są jego wysiłkom, aby przywrócić równowagę Mocy..

Jednocześnie dziedzictwo Anakina wciąż unosi się nad galaktyką. Dążenie Kylo Rena do zostania Vaderem wskazuje na kolejny potencjalny punkt podparcia ojca-syna-wnuka, który może zakończyć się właściwym wniebowstąpieniem Luke'a na zbawiciela Zakonu Jedi - i pozostawić drzwi otwarte dla Rey (lub nawet Ren), aby stać się następnym Wybraniec. Na dłuższą metę jest mało prawdopodobne, aby Lucasfilm kiedykolwiek wskazał Luke'a, Vadera lub kogokolwiek innego jako „oficjalnego” Wybranego. Miejmy nadzieję, że nie ukażą tego również w sposób dorozumiany, podobnie jak sama przepowiednia, koncepcja wszechmocnej przeciwwagi dla Mocy działa najlepiej jako amorficzna idea, a nie personifikacja.

Na dłuższą metę fani prawdopodobnie będą musieli poczekać do Ostatniego Jedi, a nawet odcinka IX, na dalsze wskazówki lub odpowiedzi.

-

Co myślisz? Czy Luke, Rey lub Vader to Wybrany, czy też wszyscy są częścią cyklu? Dajcie nam znać w komentarzach.

Dalej: Zwiastun finału trzeciego sezonu Star Wars Rebels