Star Wars: Rogue One - ujawniono aktorów Dartha Vadera
Star Wars: Rogue One - ujawniono aktorów Dartha Vadera
Anonim

OSTRZEŻENIE: Spojlery dla Rogue One poniżej.

-

Rogue One: A Star Wars Story nie poświęcał dużo czasu na ekranie Darthowi Vaderowi, ale kultowy czarny charakter z Gwiezdnych Wojen z pewnością dał o sobie znać, gdy pojawiły się napisy końcowe. Wiele uwagi Rogue One na Imperium skupiało się na reżyserze Orsonie Krennicu (Ben Mendelsohn), który ma własny smak Ciemnej Strony Mocy, ale mimo to Vader pozostawia niezapomniane wrażenie na pierwszym samodzielnym filmie Star Wars w swoim ograniczonym czasie wyświetlania.

Ilekroć Vader pojawiał się na ekranie, wydawał się tą samą klasyczną postacią, nawet w nowym kostiumie. Dzieje się tak głównie dlatego, że James Earl Jones wrócił, by nadać tej postaci swój charakterystyczny głos. Ale maniery Vadera przypominają również oryginalną trylogię Gwiezdnych Wojen, aż do sposobu, w jaki wskazuje palcem na Krennica. Wierne, znajome odtworzenie Vadera dla Rogue One zawdzięcza trochę zasługi nie jednemu, ale dwóm aktorom, którzy połączyli siły, aby Vader wyglądał równie groźnie, jak brzmi.

Jak donosi PopSugar, Spencer Wilding to góra 6 stóp i 7 stóp, którego możesz rozpoznać z innych ostatnich hitów, jeśli zobaczysz jego twarz, której nie widzisz u Vadera w Rogue One. Niedawno grał strażnika więziennego, który zabiera Walkmana Petera Quilla w Guardians of the Galaxy. Wilding zagrał także White Walker w Game of Thrones, niewymienioną rolę Rycerza Hogwartu w Harrym Potterze i Insygniach Śmierci, część 2, oraz trzy różne postacie w Dr Who.

Drugim aktorem, który pomógł wcielić się w postać Vadera, jest Daniel Naprous, który w swojej karierze jest uznawany głównie za kaskadera, ale za aktorstwo Rogue One. Naprous ma na swoim koncie 40 kaskaderów od 1995 roku, w tym Game of Thrones, Prometheus, Harry Potter and the Order of the Phoenix oraz Children of Men. Wykonywał także akrobacje dla nadchodzących Wonder Woman i Kingsmen: The Golden Circle.

Wilding i Naprous wykonali porządną robotę, łącząc się, aby przywrócić zastraszającą fizyczną obecność Vadera do życia w Rogue One, pomimo krótkiego czasu na ekranie. Niepokojąca obecność Vadera w jego konfrontacji z Krennicem zdominowała scenę i wprowadziła całą nową generację fanów Gwiezdnych Wojen w jego ogromną moc. Bezlitosny atak Vadera na grupę zbuntowanych żołnierzy w końcowej sekwencji filmu jeszcze głośniej przypomniał o możliwościach Vadera w prawdopodobnie najbardziej śmiercionośnym momencie tej postaci w całej serii.

Ożywienie tak kultowego złoczyńcy było oczywiście dużym wyzwaniem. Wersja Rogue One Vadera może nie okazać się tak niezapomnianym wyglądem, jak w oryginalnej trylogii - ale nie musiał. Głęboka, utalentowana obsada Rogue One zniosła film na tyle, że Vader nie musiał pojawiać się zbyt często, aby film odniósł sukces. I z pewnością nie potrzebował dużo czasu na ekranie, aby wywrzeć duży wpływ.