War for the Planet of the Apes Tytuł nieoficjalnie potwierdzony
War for the Planet of the Apes Tytuł nieoficjalnie potwierdzony
Anonim

Wśród zwykłych superbohaterów, transformatorów i nowatorskich adaptacji YA jednym z najbardziej udanych filmów 2014 roku był zrestartowany sequel Dawn of the Planet of the Apes, który - podobnie jak jego poprzednik Rise - po raz kolejny zachwycił fanów i krytyków (przeczytaj naszą recenzję). Jak dotąd obu filmom udało się z powodzeniem połączyć oryginalną, 40-letnią koncepcję Planety małp z ekscytującym, nowym kierunkiem, tworząc harmonijne połączenie przeszłości i teraźniejszości.

Niestety, zanim pojawiły się napisy Dawn, wszelkie nadzieje na pokój i harmonię między ludźmi i małpami zostały utracone. Stojąc przed masą małp, Cezar ogłasza swój największy strach: wojna już się rozpoczęła. Tą ostatnią linią Cezar przewidywał nie tylko przyszłość swojego świata, ale także przyszłość serii małp.

Jak podaje Collider, źródła nieoficjalnie potwierdziły tytuł trzeciej części: War of the Planet of the Apes.

Nie jest to zaskakujący wybór tytułu; w rzeczywistości, my tutaj w Screen Rant przewidzieliśmy to zaraz po wydaniu Dawn, a nawet rozmawialiśmy o tytule z reżyserem DotPotA, Mattem Reevesem, odnośnie tematów, które taki film będzie poruszał.

Teraz, kiedy wydaje się, że Wojna jest oficjalnym tytułem, z pewnością sugeruje, że Reeves zamierza po raz kolejny stworzyć ekscytującą, złożoną historię, która będzie kontynuacją sagi Małp i stanowi odrębne doświadczenie filmowe. Podczas gdy Rise było bardziej science fiction opowieścią o odkryciach, a Dawn dramatycznym studium polityki i ksenofobii, Wojna zapowiada się na pełnowymiarowy film wojenny (oczywiście), który jeszcze bardziej podnosi stawkę, akcję i zakres.

Biorąc to pod uwagę, nie wiadomo, ile czasu minie między Świtem a Wojną. Reeves mógł bardzo dobrze się powtórzyć, przewijając wiele lat do przodu, pogrążając nas w samym sercu szalejącej wojny, lub mógł pokazać stopniowe początki bitwy.

Wiemy jednak, że Cezar zostanie „małpą Mojżeszem”, co sugeruje, że film będzie opierał się bardziej na Dziesięciu Przykazaniach niż Furii czy Szeregowym Ryanie pod względem fabuły. Powstaje zatem pytanie, czy film zakończy się sukcesem Cezara „uwolni” swój lud i poprowadzi go do „ziemi obiecanej”? A jeśli tak, to gdzie to pozostawia serię pod względem dalszego rozwoju sequela, biorąc pod uwagę, że Reeves jest nieugięty, że nie chce przerabiać ani wracać do oryginału? Niezależnie od odpowiedzi, widzowie mogą spodziewać się największego filmu o małpach, jaki pojawił się w 2017 roku.

-

KOLEJNY: Co chcemy zobaczyć w WotPotA

-

Kontynuacja „Świtu planety małp” - nieoficjalnie zatytułowana Wojna planety małp - trafi do kin w Stanach Zjednoczonych 14 lipca 2017 roku. Śledźcie informacje Screen Rant, aby otrzymywać informacje o przyszłych aktualizacjach.

Źródło: Collider