Czy iPhone 4 zmieni kręcenie filmów?
Czy iPhone 4 zmieni kręcenie filmów?
Anonim

Nasi bracia z Game Rant bardzo uważnie śledzili Apple Keynote WWDC 2010, ale jedna funkcja osobiście zaintrygowała nas w Screen Rant. Firma Apple niedawno ogłosiła, że ​​nowy iPhone 4 zawiera funkcje nagrywania i edycji, a podczas gdy surowe funkcje po prostu pozwalają na przycinanie materiału filmowego, aplikacja iMovie zapewnia możliwość edycji filmów z muzyką i przejściami.

iMovie to podstawowe oprogramowanie do edycji, ale filmy fabularne były już wcześniej tworzone przy jego użyciu. Weźmy na przykład Jackassa, który rzekomo był edytowany w iMovie. Trochę śmieszne jest wyobrażenie sobie, że cały film mógłby powstać wyłącznie na iPhonie, ale dostępność telefonu w zakresie nagrywania i montażu na jednym urządzeniu daje filmowcom-amatorom jeszcze większą możliwość wyrażenia kreatywności.

Nowy iPhone oferuje sprzęt o wartości tysięcy dolarów w urządzeniu przenośnym, a wszystko to za 199 lub 299 dolarów za telefon, z dodatkowymi 4,99 dolara za aplikację iMovie. Przy 720p i 30 klatkach na sekundę kamera zapewnia najwyższą jakość w porównaniu z którymkolwiek ze swoich poprzedników. 10 godzin pracy na baterii podczas korzystania z wideo dowodzi, że iPhone może wytrzymać dłużej niż aparat za tysiąc dolarów.

Powodem, dla którego przedstawiamy wam tę koncepcję, jest zainicjowanie dyskusji o przyszłości kręcenia filmów. Sukces kasowy filmów mikrobudżetowych, takich jak ParanormalActivity, udowodnił, że sukces finansowy nie ogranicza się do wielkich, pełnych akcji bonanzów. Widzowie napływają do kreatywności i im większe przeszkody, tym ciekawszy staje się rezultat.

Myślenie, że cały film można nakręcić na iPhonie, nie jest tak absurdalne. Odrzuć aspekt edycji i masz wszystko, czego potrzebujesz - obiektyw; Typ kamery nie powinien mieć znaczenia w procesie tworzenia wspaniałej historii. Niektóre z najczęściej oglądanych filmów na YouTube, choć nie pełnometrażowych, zostały uchwycone na okropnych telefonach z aparatem. To tylko pokazuje, że pod koniec dnia ludzie chcą się zabawić, nie powiedziano im, jakiego sprzętu używano do kręcenia filmu.

Internet zmienił sposób prezentacji filmów, a On Demand zwiększył bezpośredniość domowego wideo. Budżety wzrosły, ale sposób, w jaki oglądamy filmy, zmniejszył się. Kina z trudem nadążają za pragnieniem rozrywki na urządzeniach przenośnych, ale jak dotąd przemysł filmowy utrzymał swój status dużej produkcji.

Wcześniej czy później coś musi nadejść i zmienić sposób, w jaki powstają filmy. Jasne, 3D do pewnego stopnia to zrobił - ale czy nowy iPhone da każdemu, kto ma urządzenie przenośne, szansę bycia częścią wielkiego przemysłu? Zapewni im przynajmniej możliwość spróbowania …

Co myślisz o prawdopodobieństwie, że film nakręcony w całości na iPhonie pewnego dnia zostanie szeroko rozpowszechniony? Czy ktoś w ogóle spróbuje? Podziel się swoimi przemyśleniami w sekcji komentarzy poniżej.