5 filmów science fiction z lat 80-tych, które są zdecydowanie niedoceniane (i 5, które są przereklamowane)
5 filmów science fiction z lat 80-tych, które są zdecydowanie niedoceniane (i 5, które są przereklamowane)
Anonim

Lata 80. były wielką dekadą dla filmów science-fiction. Niektóre z największych serii w tym gatunku zaczęły się i zakończyły w ciągu tej dekady, podczas gdy znani reżyserzy opowiadali odważne i interesujące historie w scenerii science fiction. Wiele filmów z tej epoki jest do dziś oglądanych i dyskutowanych.

Mając tak wiele czasu, który dzieli nas od lat 80., warto spojrzeć wstecz na niektóre z tych filmów i zbadać, jak ich dziedzictwo zmieniało się na przestrzeni lat. Jest wiele dużych filmów, które nie wytrzymują tak dobrze, a arcydzieła wciąż mają trudności z uzyskaniem uwagi, na którą zasługują. Oto najbardziej przereklamowane i niedoceniane filmy science-fiction lat 80.

10 Niedoceniany: oni żyją

John Carpenter to jeden z mistrzów gatunku science-fiction, co jest najbardziej widoczne w jego twórczości w latach 80. Ale wśród niektórych z jego bardziej uznanych dzieł, They Live, wciąż gubi się w miksie.

Film opowiada o inwazji obcych, w której najeźdźcy żyją na widoku i kontrolują świat za pomocą podprogowych wiadomości. Jest wypełniony świetnym komentarzem Carpentera, a także mnóstwem humoru i jedną z najlepszych scen walki na filmie. Zasługuje na to, by zobaczyło go więcej osób.

9 Przereklamowany: Mad Max: Beyond Thunderdome

Seria Mad Max jest jedną z najlepszych serii science-fiction i nie ma złego wejścia. Ale nawet najwięksi fani muszą przyznać, że ten trzeci film jest dużym rozczarowaniem w stosunku do tego, co było wcześniej. Chociaż film rozrywkowy, naprawdę nie przypomina filmu Mad Max.

Historia została tak naprawdę pomyślana jako zupełnie inny samodzielny film, zanim została przekształcona w trzeci film Mad Max. Fakt ten, wraz z tym, że jest pierwszym filmem z serii wyprodukowanym w Hollywood, sprawia, że ​​Beyond Thunderdome czuje się jak blady imitator dwóch pierwszych filmów.

8 Niedoceniany: Otchłań

James Cameron to jeden z największych reżyserów w historii branży filmowej. Każdy film, który robi, spotyka się z mnóstwem emocji. To powiedziawszy, The Abyss nie ma wystarczająco dużo miłości.

Chociaż na Rotten Tomatoes ma imponujące 89%, film był rzadkim niewypałem w kasie Camerona i jest generalnie zapomniany wśród jego bardziej popularnych filmów. Jednak przełomowe efekty i emocjonująca historia sprawiają, że jest to jeden z bardziej imponujących filmów Camerona.

7 Przereklamowany: Return Of The Jedi

Nie zrozumcie nas źle, Return of the Jedi to świetna zabawa. Film jest godnym zakończeniem oryginalnej trylogii Gwiezdnych Wojen i zawiera kilka naprawdę kultowych momentów. Jednak jest też naprawdę głupi i ustępuje w stosunku do dwóch pierwszych filmów.

Chociaż jest wysoko ceniony wraz z Nową nadzieją i Imperium kontratakuje, Powrót Jedi po prostu nie wytrzymuje tak, jak robią to inne filmy. Wydaje się również, że może to być początek kiepskiej narracji George'a Lucasa, która utrudniła trylogię prequel.

6 Niedoceniany: Rzecz

Drugi niedoceniany film Johna Carpentera na liście, na szczęście zyskał popularność na przestrzeni lat. The Thing to remake horroru science fiction o zmiennokształtnym kosmicie, który poluje na ludzi pracujących w odizolowanym ośrodku badawczym.

Film zbombardował, gdy się otworzył i został ostro skrytykowany za jego gore i paskudny ton. Od tego czasu krytycy i widzowie uznali The Thing za klasyczny, jakim jest. Ale jak na jeden z najlepszych horrorów, jakie kiedykolwiek powstały, nadal nie cieszy się uznaniem, na jakie zasługuje.

5 Przereklamowany: Dune

Podobnie jak The Thing, Dune jest kolejnym ambitnym eposem science fiction, który został źle przyjęty na początku swojej premiery, ale zyskał status kultowy w kolejnych latach. Ale w przeciwieństwie do The Thing kultowy status Dune jest niewłaściwy.

Podejście Davida Lyncha do ukochanej książki science fiction brzmiało jak genialny pomysł, ale w rezultacie powstał wielki bałagan. Historia nigdy nie układa się w zrozumiały sposób, spektakle są nudne, a film nigdy nie dorównuje zakresowi, jaki przedstawia. Przyjęcie go jako niezrozumianego klejnotu wymaga zignorowania wielu niedociągnięć.

4 Niedoceniany: Akira

Akira to kolejny film science-fiction oparty na trudnym materiale źródłowym, ale ten film animowany świetnie się spisuje, ożywiając historię. Oparty na japońskiej mandze film jest historią grupy małych dzieciaków, które zostają wciągnięte w rządowy eksperyment.

Film ma wielu fanów i był chwalony przez krytyków, ale jeszcze nie dotarł do mainstreamowej publiczności. Podczas gdy remake na żywo był opracowywany od lat, publiczność z pewnością pokochałaby oryginał, gdyby więcej ludzi wiedziało o nim.

3 przereklamowany: kosmiczne kule

Biorąc pod uwagę, jak duża jest seria Gwiezdnych Wojen, sensowne jest, aby film parodii pojawił się zaledwie kilka lat po zakończeniu oryginalnej trylogii. Kosmiczne kule były legendarnym komediowym podejściem Mela Brooksa do ukochanej serii iz pewnością dostarczyło solidnego śmiechu.

Jednak dziedzictwo Spaceballs jako jednej z najlepszych komedii, jakie kiedykolwiek powstały, jest trudne. To zabawne, ale nie dorównuje niektórym innym pracom Brooksa. Powodem, dla którego jest tak wysoko ceniony, są prawdopodobnie fani Gwiezdnych Wojen, którzy cenią humor bardziej niż przeciętna osoba.

2 Niedoceniany: Brazylia

Chociaż większość filmów na tej liście to wielkie epopeje i filmy przygodowe, gatunek science-fiction pozwala także filmowcom opowiadać złożone i wymagające historie w tych niezwykłych sceneriach. Tak było w przypadku arcydzieła Terry'ego Gilliama, Brazylii.

Dramat związany z premierą Brazylii jest prawie tak legendarny jak sam film. Podobnie jak Blade Runner jest to film, który ma różne wersje, niektóre ze studia, a inne z własnej wizji reżysera. Rezultatem jest genialny film, który nigdy nie był w stanie dotrzeć do dużej widowni.

1 Przereklamowany: Tron

Tron był wielkim krokiem naprzód w technologii używanej do robienia filmów science-fiction. Opowiadał historię człowieka, który został wessany w niebezpieczny świat gier wideo. Wysoka koncepcja pozwoliła filmowi przebić się pod względem efektów wizualnych.

Chociaż film ma wielu fanów, Tron nie jest wcale taki interesujący poza jego oprawą wizualną. Przez te wszystkie lata wygląd filmu jest również bardzo przestarzały.