5 rzeczy, które biuro zrobiło lepiej niż przyjaciele (i 5 rzeczy, które przyjaciele zrobili lepiej)
5 rzeczy, które biuro zrobiło lepiej niż przyjaciele (i 5 rzeczy, które przyjaciele zrobili lepiej)
Anonim

Biuro i przyjaciele już jakiś czas temu zakończyli trwające dekady i prawie dekady programy telewizyjne, ale to nie powstrzymuje wszystkich przed ciągłym odwoływaniem się do nich dzisiaj. Te dwa programy przeszły do ​​historii telewizji i są znane jako niezwykle inteligentne, zabawne i możliwe do odniesienia. Złamali typową formę sitcomów dzięki niezapomnianym postaciom i fabułom i zdecydowanie zasłużyli na swoje miejsce jako kultowa seria.

Przyjaciele zaczęli nadawać w telewizji w 1994 roku i zakończyli dziesięcioma sezonami w 2004 roku. Biuro miało swoją premierę w NBC rok później, w 2005 roku, i zakończyło się dziewięcioma sezonami w 2013 roku.

Te dwie serie są dość oddalone, jeśli chodzi o czasy antenowe, a ich koncepcje są bardzo różne. Ale oba programy mają coś wspólnego, jeśli chodzi o to, jak sławni i celebrowani są i nadal są. To dwa ponadczasowe programy, których fani wkrótce nie zapomną i na wiele sposobów będą żyć wiecznie. Przyjrzyjmy się pięciu rzeczom, w których Biuro radziło sobie lepiej niż Przyjaciele, i pięć rzeczy, w których przyjaciele radzili sobie lepiej.

10 CIĄGŁOŚĆ - BIURO

W serialach komediowych ciągłość jest często lekceważona ze względu na komedię. Pisarze są zwykle tak skupieni na tym, ile żartów zamierzają spakować w jeden odcinek, że zaniedbują zachowanie spójności między historiami postaci

Wiele aspektów The Office odróżnia go od innych sitcomów. Istotnym tego przykładem jest fakt, że prawie zawsze udawało im się zachować ciągłość. Wyciągali drobne, pozornie najdrobniejsze szczegóły sprzed kilku sezonów, co było odświeżające. Z drugiej strony przyjaciele mieli wiele problemów w dziale ciągłości. Pod koniec serii pisarze zdawali się zapomnieć, że Ross miał syna, Phoebe miała brata, dwie siostrzenice i siostrzeńca, a Rachel miała dwie siostry.

9 PRZYJACIÓŁ - PRZYJACIELE

To nie było tak, że przyjaźnie zawarte w The Office nie były silne i niezaprzeczalnie zapadające w pamięć, ale w przypadku Friends przyjaźnie między postaciami były centralnym punktem serialu. Twórcy serialu zdecydowanie zdawali się cenić komedię ponad wszystko, ale bez kultowej więzi, którą łączył gang TheFriends, serial nie byłby tak ukochany, jak był.

Biuro miało kultowe przyjaźnie, takie jak dynamika Michaela i Dwighta, ale warto zauważyć, że sporo z tych przyjaźni przedstawionych w serialu było odrobinę … dysfunkcyjnych ze względu na „dobrą komedię”.

8 ROMANCJA - BIURO

Nie można zaprzeczyć, jak niesamowici byli Monica i Chandler. Dziś nadal są uważani za jedną z najlepszych par w historii telewizji, więc Friends zdecydowanie dostają za to duże uznanie. Ale serial nie radzi sobie z ogólnym romansem, ze względu na typowy sitcomowy sposób wstrzykiwania komedii w okoliczności, do których komedia naprawdę nie pasuje.

Jim i Pam byli oczywiście parą wpływową Biura. Jasne, mieli swoje problemy. Pod koniec serii ich omdlały romans zestarzał się. Ale pomijając to, było jasne, że Urząd potraktował Jima i Pam - i ogólnie romans - poważnie. To po prostu sprawiło, że ich związek był o wiele bardziej autentyczny.

7 SPÓJNOŚĆ Z POSTACIAMI - PRZYJACIELE

Przyjaciele mogli nie radzić sobie z działem ciągłości, ale to, czego im tam brakowało, nadrobili, utrzymując spójność osobowości swoich bohaterów. Phoebe zawsze była krucha i uroczo dziwaczna. Monica była zawsze wymagająca w utrzymaniu i czysta dziwaczka. Chandler był zawsze niezręczny i głupkowaty. Joey zawsze był włoskim reproduktorem ze złotym sercem. Ross zawsze był aroganckim - jeśli czasem niefortunnym - palantem. Rachel była zawsze trochę zepsuta i naiwna. Zawsze można było polegać na znanych postaciach i chociaż rozwinęli się w całej serii, rdzeń ich osobowości pozostał spójny.

Biuro było bardzo dobre w ciągłości, ale trochę upuściło piłkę, jeśli chodzi o utrzymanie spójności postaci. Późniejsze sezony przedstawiały sporo zwariowanych, nieszablonowych sytuacji, w których postacie obracały się wokół fabuły, a nie fabuły obracającej się wokół postaci.

6 WITTY HUMOR - BIURO

Przyjaciele mieli niezliczone przezabawne odcinki w ciągu dziesięciu sezonów, a jak na sitcom, imponujące było to, że udało im się zachować świeżość swojej komedii. Jednak serial nadal był sitcomem z lat 90., więc byłoby im dość trudno uniknąć tego typowego klimatu sitcomowego.

Z drugiej strony Biuro było bardzo wyjątkowym pokazem, ponieważ udało mu się uwolnić od tych znanych trofeów sitcomowych. Pomaga w tym pozornie dokumentalny format serialu, a całe Biuro wydaje się o wiele bardziej realne niż większość programów.

5 KOŃCOWY SEZON - PRZYJACIELE

Niewielu fanów Friends tak naprawdę nazwałoby ostatni sezon serialu „dobrym”. Wygląda na to, że wśród fanów panuje zgoda co do tego, że ostatni sezon wydawał się pospieszny i jako całość pozbawiony charakteru. Więc nie chodzi o to, że ostatni sezon Friends należy w jakikolwiek sposób uznać za dobry, ale ostatni sezon The Office okazał się gorszy.

Jakość The Office, za którą tak wielu fanów go uwielbiała, zniknęła z niczego do czasu, gdy nadszedł dziewiąty sezon. Ostatni sezon, z wyjątkiem ostatniego odcinka, był pełen kiepskich żartów, niezliczonych momentów poza charakterem dla prawie wszystkich i kilku wymyślonych historii, które poważnie zrujnowały małżeństwo Jima i Pam.

FINAŁ SERII 4 - BIURO

Tak zły jak ostatni sezon Friends, finał serii sprawił, że wszyscy byli sto razy gorsi. Dwuczęściowy odcinek jest znany jako jeden z najsłabszych Przyjaciół i daje kultowej serii bardzo niezadowalający koniec. Nie wspominając o tym, że finał poszerzył narrację o zawsze sławnym, ale bardzo niezdrowym związku Rossa i Rachel.

Biuro miało bardzo słaby ostatni sezon, ale pod koniec serii udało mu się odkupić pięknym finałem. Ten odcinek w dużej mierze obraca się wokół ceremonii ślubnej Angeli i Dwighta i przedstawia długo oczekiwany powrót Michaela Scotta. Finał jako całość był na tyle dobry, że udało mu się nadrobić słaby finał sezonu.

3 KOCHANY DORK - PRZYJACIELE

Wielu fanów obu serii powszechnie uważa, że ​​Jim jest dla Urzędu, tym czym Chandler dla Przyjaciół. Ich postacie były bardzo podobne i oboje reprezentowali symboliczny „sympatyczny idiota”, który zwykle zawiera każdy sitcom - i każdy serial w ogóle.

Jim był najbardziej kochany we wcześniejszych sezonach The Office, kiedy jego sarkastyczna, swobodna postawa zdobywała fanów, a jego ciągłe patrzenie w kamerę było dla publiczności punktem identyfikacji. Dopiero później w serialu urok Jima zaczął słabnąć i prawdopodobnie stał się znudzony. Chandler był jednak sarkastycznym, słodkim facetem do samego końca, co czyni go kochanym do dziś.

2 WYJĄTKOWE OKOLICZNOŚCI - BIURO

Znowu Friends był sitcomem z lat 90. Był wyjątkowy sam w sobie i niezaprzeczalnie definiujący gatunek, ale jego humor głównie krążył wokół głównego gangu, który radził sobie z dość przyziemnymi sytuacjami.

To tutaj The Office po raz kolejny przełamuje tropy gatunku sitcomów. Seria przedstawia swoich bohaterów w kilku kompletnie zwariowanych scenariuszach. To trochę przesadza w późniejszych sezonach, ale we wcześniejszych odcinkach - takich jak czas, gdy Michael i Dwight wjechali samochodem do jeziora - sprawiło to, że serial był bardzo wyjątkowy.

1 MOC PARA - PRZYJACIELE

Zarówno Friends, jak i Office mieli swoje mocne pary, jak każdy dobry program. W przypadku Przyjaciół była to Monica i Chandler, aw przypadku biura Jim i Pam. Oba związki zdobyły sobie rzesze widzów i nadal są cytowane jako całkowicie ikoniczne.

Każda para walczy, ale Biuro posunęło się trochę za daleko z Jimem i Pam w ostatnim sezonie. Zwykle doskonały duet był w konflikcie w prawie każdym odcinku, co sprawiło, że ich związek był mniej atrakcyjny. Z drugiej strony Chandler i Monica mieli swoje argumenty. Ale w ich przypadkach walki trwały tylko około odcinka. Przyjaciele naprawdę chcieli pokazać publiczności, że ci dwaj byli bratnimi duszami i kochali się bezwarunkowo, i bardzo dobrze im to przekazali.