Charlie mówi zwiastun: Matt Smith przechodzi od lekarza do Mansona
Charlie mówi zwiastun: Matt Smith przechodzi od lekarza do Mansona
Anonim

Nowy zwiastun Charlie Says przedstawia Matta Smitha przechodzącego od lekarza do Mansona. Najbardziej znany jako jedenaste wcielenie Doctor Who w sprzed dziesięcioleci serialu o tym samym tytule, Matt Smith wciela się w Charlesa Mansona w nowym horrorze Charlie Says. Historia koncentruje się na dysfunkcyjnych relacjach, które skazany przywódca sekty kryminalnej Manson kultywował ze swoimi wyznawczyniami przed, i prowadził do osławionych morderstw rodziny Mansona w 1969 roku.

Brutalne morderstwa popełnione przez rodzinę Mansonów były wyrazem końca lat 60. i hipisowskiego etosu wolnej miłości, narkotyków i pokoju. Po utworzeniu swojej „rodziny” z oddaną grupą idealistycznych mężczyzn i kobiet, Manson był w stanie przekonać swoich wyznawców do popełnienia serii morderstw. Z tych morderstw, być może najbardziej niesławnym, była inwazja na dom i zamordowanie pięciu niewinnych osób - jedną z nich była Sharon Tate, żona filmowca Romana Polańskiego, który był wówczas w ósmym miesiącu ciąży. W rezultacie Manson i kilku jego zwolenników zostało skazanych na długie kary więzienia, a Manson zmarł w więzieniu w 2017 roku.

Powiązane: Nowa plotka Star Wars 9 sugeruje, że Matt Smith jest młodym Palpatine'em

Pierwszy zwiastun nowego filmu Charlie Says pojawił się dzięki uprzejmości Fandango, prezentując relacje, które Manson rozwijał ze swoimi kobietami. Dziś Manson jest aż nazbyt dobrze znany jako brutalny, manipulujący oprawca i przestępca, jakim był, ale jak pokazuje nowy zwiastun, wydaje się, że głównym celem Mansona były liczne kobiety, które oszukał i poddał praniu mózgu. Sprawdź zwiastun poniżej:

W chwili pisania tego tekstu Charlie Says będzie oznaczał trzeci film rodzinny Charlesa Mansona / Mansona, który ma zostać wydany w 2019 roku, a pozostałe dwa to horror Slasher The Haunting of Sharon Tate i Quentin Tarantino's Once Upon A Time In Hollywood - chociaż Tarantino już wcześniej nalegał. jego film nie jest o Mansonie, ale raczej o roku 1969, w którym dominowały przerażające wieści o morderstwach Tate'a. Mając taki dorobek w ciągu jednego roku, można by wybaczyć założenie, że śmierć Mansona wywołała w Hollywood przymus dalszego opowiadania tej pokręconej, okropnej historii. Jeśli tak jest, to Charlie Says reżyserka Mary Harron, która była odpowiedzialna za kultowy hit American Psycho z 2000 roku, wygląda tak, jakby chciała spróbować innej perspektywy - kobiet, które oddały się Mansonowi.

Historie o morderstwach Mansona i Tate'a od dziesięcioleci cieszą się złą sławą ze względu na powagę bezsensownych zbrodni. W nadchodzącym sierpniu przypadnie 50. rocznica zabójstw, a wraz z tym pojawia się niepokojąca świadomość, że imię Charles Manson zamiast zniknąć z upływem czasu wydaje się bardziej powszechne niż kiedykolwiek. Trudno jest opowiedzieć historię o tym, kim był Manson iw co wierzył, bez narażania się na gloryfikację rodziny Mansonów i ich bezwzględność. Miejmy nadzieję, że Charlie Says zaoferuje coś więcej niż cienko zawoalowany slasher, który chce zarobić na tragedii.

Więcej: 15 najlepszych filmów o seryjnych zabójcach