Recenzja „Odłącz”
Recenzja „Odłącz”
Anonim

Jeśli stresy w prawdziwym świecie (i emocjonalne zamieszanie od początku do końca) nie są tym, na co wolisz wydawać pieniądze z biletu, najlepiej poszukaj połączenia gdzie indziej.

W Disconnect badamy życie grupy postaci, z których wszystkie są luźno powiązane poprzez doświadczenia i tożsamość w sieci World Wide Web.

Samotny i wrażliwy nastoletni muzyk Ben Boyd (Jonah Bobo) w końcu nawiązuje cyfrowe połączenie miłosne, tylko po to, by skończyć się tragicznie. Pogrążona w żałobie para Cindy (Paula Patton) i Derek Hull (Alexander Skarsgård) coraz bardziej oddalają się od siebie, w fałszywym komforcie swoich cyfrowych kokonów. Ambitna reporterka Nina Dunham (Andrea Riseborough) próbuje zmusić młodego wykonawcę kamery internetowej, Kyle'a (Max Thieriot), do zrobienia exposé na temat obskurnej branży internetowych programów erotycznych. Wreszcie, były policjant zajmujący się cyberprzestępczością Mike Dixon (Frank Grillo) jest zbyt zajęty rozwiązywaniem problemów cyfrowych innych osób, by zauważyć niebezpieczną grę w oszustwa internetowe, w które zaangażował się jego syn Jason (Colin Ford).

Disconnect to typ filmu, którego tytuł jest jednocześnie proklamowanym stwierdzeniem o programie. Słowo „rozłączenie” odnosi się do różnych aspektów współczesnej epoki, naszej apatii emocjonalnej i narastającej dychotomii między rzeczywistością a doświadczeniem cyfrowym; ten film jest próbą zbadania tego wszystkiego w sposób chwytający i angażujący emocjonalnie jako oparty na wysokiej koncepcji dramat zespołowy. Dzięki klimatycznemu wykończeniu film przeszedł z wnikliwego i wpływowego studium do przesadnego melodramatu - ale przez większość czasu jest zdecydowanie jednym z najlepszych filmów, które rzucają światło na wiele pułapek i trudów współczesnej egzystencji.

Porównania do dramatu wyścigowego Paula Haggisa z Los Angeles z 2004 roku Crash będą nieuniknione - ale nie są całkowicie niesprawiedliwe. Pod wieloma względami reżyser Murderball Henry Alex Rubin i nowicjusz Andrew Stern stworzyli bardzo podobny film; ale podczas gdy Crash był ciężki w swoich otwartych (i wymyślonych) dyskusjach i badaniach rasy i relacji rasowych, Disconnect wybiera bardziej powściągliwe podejście, tworząc wiarygodne postacie i sytuacje, które są w stanie organicznie wytworzyć i nakłonić do tego typu dyskusji- punkty i / lub reakcje, do których filmowcy wyraźnie dążą.

Scenariusz Sterna to dobrze nakreślona mapa drogowa, która przesuwa się między krzyżującymi się historiami, z których wszystkie zbiegają się w klimatycznych momentach trzeciego aktu. Samodzielnie, każdy pod-wątek narracji w inteligentny sposób angażuje się w określony aspekt życia cyfrowego - a następnie także w życie. Niezależnie od tego, czy chodzi o kradzież tożsamości w Internecie, cyberprzemoc, sprawy internetowe, „Catfishing” (zakładając fałszywy cyfrowy awatar), czy ciągłe rozpraszanie uwagi komunikacji bezprzewodowej - ten film znajduje sposób na wykorzystanie problemów technologicznych, którymi zajmują się współczesni ludzie, jako portali w głębsze badanie kwestii osobistych, takich jak rodzina, miłość i przyjaźń.

Stern mądrze stawia ludzi i ich relacje na pierwszym miejscu, wykorzystując technologię jako metaforę do wyrażania (lub pobłażania) wszystkiego, co jest złe w naszych emocjach (brak empatii, dystans, zaprzeczanie, naiwność, depresja, samotność itp …). Fakt, że wszystkie nasze postacie są do siebie podobne i dobrze przemyślane, pomaga tylko sprzedać dramat, ponieważ tak naprawdę zależy nam na tym, co się z nimi stanie, i wczuwamy się w trudności, jakie muszą znosić.

Należy pochwalić Rubina za to, że potrafił sprostać ogromnemu wyzwaniu, jakim jest przedstawienie wciągającego dramatu w filmie, w którym większość scen wymaga, aby aktorzy mieli twarze wciśnięte w jeden z wielu reklamowanych produktów Apple umieszczonych w całym filmie (chora ironia, bez wątpienia). Chociaż tematem jest technologia, Rubin pamięta również, że to ludzie, z którymi łączy się jego publiczność, a nie wygląd ich profilu na Facebooku. Sceny, w których postacie rozmawiają w tę iz powrotem w trybie online - wyrażone przez najeżdżane wiadomości, w zgrabnych czcionkach, które pojawiają się na ekranie w czasie rzeczywistym za pomocą klawiszy postaci - mają znaczną wagę. Rzeczywiście, są chwile, kiedy cały świat i dobre samopoczucie konkretnej postaci zdaje się wisieć w przerwie pomiędzy tym, co właśnie napisał,napisze next lub wiadomość oczekującą na otrzymanie - co pokazuje, jak dobrze Rubin rozumie materiał i jak zaprezentować go publiczności.

Niektóre z najbardziej wpływowych momentów w filmie są nie mniej wstrząsające, nawet jeśli zobaczysz je o milę dalej. Jak już wspomniano, tego typu film nie jest niczym nowym (patrz też: Crash or Traffic ); Jednak koncepcja jest dobrze wykonana przez wykwalifikowanego filmowca, więc podróż staje się znacznie bardziej satysfakcjonująca, pomimo jej znajomego charakteru. To powiedziawszy, nie jest to w żaden sposób, kształt ani forma „filmu dobrego samopoczucia”; od początku do końca jest to poważny, ponury dramat, który próbuje pociągnąć za sznurki emocjonalne, oferując po drodze dość szokujące i / lub niewygodne momenty (scena otwierająca jest szczególnie inteligentna, odważna i mrocznie zabawna).

Obsada zasługuje na największe uznanie za nakręcenie filmu. Obecność tak wielu obiecujących aktorów - takich jak Grillo (Captain America 2), Skarsgård (True Blood), Thieriot (Bates Motel), Bobo (Crazy, Stupid, Love.) I Ford (We Bought a Zoo) - pokaż, że ktoś z działu castingów uważał. Wszyscy wykonują bardzo dobrą robotę, która pomaga wzmocnić ich historię. Chociaż aktor komediowy Jason Bateman wkracza w fazę drugiego aktu, jest imponująco poważny i powściągliwy w przedstawieniu powściągliwego pracoholika, który stał się zatroskany o ojca, Richa Boyda. Wreszcie Szwedka z gwiazdą Dragon Tattoo, Michael Nyqvist, pojawia się w krótkiej, ale bardzo intensywnej części.

Po kobiecej stronie: Paula Patton (Mission Impossible 4) ma trochę czasu na ekranie, ale jest tylko w połowie przekonująca jako pogrążona w żałobie matka, która desperacko próbuje utrzymać swoje małżeństwo. Andrea Riseborough ( Oblivion ) znacznie skuteczniej gra Ninę, postać, której empatia i motywy są tak ulotne, że trudno o niej kiedykolwiek przeczytać. Riseboriough sprawia, że ​​Nina staje się jednym z bardziej skomplikowanych (a przez to interesujących) graczy w grupie i wyciąga jeden z trudniejszych łuków postaci w historii. Tymczasem aktorki takie jak Haley Ramm (Red State) i Hope Davis (The Newsroom) dodają dodatkowy (jeśli nie marginalizowany) emocjonalny cios w rolach drugoplanowych.

Tam, gdzie Disconnect nie osiąga świetności, znajduje się w swoim ostatnim akcie klimatycznym, w którym starannie utkane nici są mocno zaciśnięte w wysoce dramatyczną konkluzję - którą opiszę tutaj tylko, mówiąc, że obejmuje to nagranie w zwolnionym tempie z wielką partyturą muzyczną (tak, tego rodzaju dramat). Podobnie jak niesławna córka Crasha skacze w sekwencji ramion tatusia, Rubin drażni okazję, by zrobić coś naprawdę szokującego i odważnego, tylko po to, by cofnąć się i zadowolić bezpieczniejszymi (i bardziej cukrowymi) postanowieniami samorealizacji i emocjonalnego katharsis dla naszych postaci. Katharsis, które niekoniecznie podziela publiczność, która przyszła na przejażdżkę.

Ostatecznie miejsce docelowe może nie być tak satysfakcjonujące, jak mogłoby być (lub początkowo wydawało się), ale podróż często jest. Jeśli pułapki związane z posiadaniem technologii (lub mnóstwa produktów Apple) w naszym życiu są problemem, zdecydowanie poszukaj tego filmu. Jeśli stresy w prawdziwym świecie (i emocjonalne zamieszanie od początku do końca) nie są tym, na co wolisz wydawać pieniądze z biletu, najlepiej poszukaj połączenia gdzie indziej.

Disconnect jest teraz dostępny w (bardzo) limitowanej wersji. Ma 112 minut i ma ocenę R ze względu na treści seksualne, niektóre obrazy przedstawiające nagość, język, przemoc i zażywanie narkotyków - niektóre z udziałem nastolatków.

Nasza ocena:

4 z 5 (doskonałe)