Disney idzie naprzód z „TRON 3”
Disney idzie naprzód z „TRON 3”
Anonim

Wczorajsza premiera TRON: Legacy na DVD i Blu-Ray nieuchronnie wzbudziła ponowne zainteresowanie dyskusjami na temat przyszłości serii TRON. Pomimo światowego dochodu w wysokości 399 milionów dolarów, panuje powszechna opinia, że ​​TRON: Legacy faktycznie nie spełnił oczekiwań, a trzeci film nie był już gwarancją.

Dość wcześnie w TRON: Legacy stało się jasne, że Disney nie był zainteresowany zarabianiem na nostalgii widzów za oryginalny film z 1982 roku - kontynuacja miała położyć podwaliny pod potencjalną franczyzę. W rzeczywistości skrypt TRON 3 był już opracowywany osiem miesięcy przed wydaniem Legacy.

Sam film zawiera kilka aluzji, w jakim kierunku może pójść trzeci TRON, a niedawno wydany epilog i zwiastun wirusowy wskazują, że twórcy filmu mają już nakreśloną podstawową historię. Jednak tego rodzaju foresight nie ma większego znaczenia, jeśli liczby nie gwarantują kolejnej raty. Jeśli chodzi o gigantyczną kampanię marketingową TRON: Legacy, Disney zdecydowanie podążał za starym porzekadłem, że aby zarabiać pieniądze, trzeba je wydawać - i wielu teoretyzowało, że pod koniec dnia film po prostu nie zarabiał wystarczająco dużo zysku.

Niemniej jednak w styczniu pojawiły się plotki, że Disney przygotowuje się do naciśnięcia spustu TRON 3, a teraz Deadline potwierdza, że ​​projekt rzeczywiście posuwa się naprzód. Studio mogło wiązać większe nadzieje z Legacy, ale dzięki połączeniu sprzedaży kasowej, przedsprzedaży DVD i lukratywnych powiązań handlowych, nie jest jeszcze gotowe do rezygnacji z franczyzy.

Oczekuje się, że reżyser Joseph Kosiński powróci do TRON 3 i obecnie pracuje nad tą historią wraz ze scenarzystami Legacy Edwardem Kitsisem i Adamem Horowitzem. Disney mógł wycofać się z produkcji kolejnego filmu Kosińskiego, Oblivion, ale najwyraźniej nie zepsuło to ich związku.

In fact, thanks to TRON: Legacy, Kosinki has emerged as the highest-grossing first-time director of a live-action film in history (the previous record holder was J.J. Abrams for Mission: Impossible III). Deadline also offers some additional perspective on the film's box office performance:

Jego wydajność z pewnością dobrze wypada na tle innych filmów 2D, które uruchomiły franczyzy. Tron: Legacy zarobił więcej niż wyreżyserowany przez Chrisa Nolana Batman Begins (373 miliony dolarów) i wyreżyserowany przez Abramsa Star Trek (386 milionów dolarów), z których oba były oparte na markach znacznie bardziej znanych niż dawno zapomniany oryginalny Tron z 1982 roku. Jeśli o to chodzi, Tron: Legacy zarobił więcej niż The Bourne Identity (214 milionów dolarów) i jego sequel The Bourne Supremacy (288 milionów dolarów). Pokonał także X-Men Origins: Wolverine (373 miliony dolarów), National Treasure (347 milionów dolarów) oraz The Fast and the Furious (207 milionów dolarów).

Trzeba wziąć pod uwagę niezliczone inne czynniki (takie jak zawyżony koszt biletów 3D i wspomniane wcześniej wydatki marketingowe), ale faktem jest, że Disney nadal wierzy w markę TRON - która oprócz TRON 3 obejmuje również nadchodzący serial animowany TRON: Powstanie.

Mam tylko nadzieję, że twórcy filmu wezmą pod uwagę niektóre z nadrzędnych krytycznych uwag związanych z TRON: Legacy - z których wiele dotyczyło scenariusza filmu. Niekoniecznie miałem problem z samą historią, ale raczej ze sposobem, w jaki została opowiedziana. Mimo całej swojej wizualnej świetności, wydało mi się ironiczne, że (w większości) Legacy nie przestrzega najbardziej podstawowej zasady opowiadania historii: pokazuj, nie mów. Obfite ilości ekspozycji były niezgrabne i pomyślałem, że tempo było trochę frustrujące.

Jednak ikonografia tej serii jest niesamowicie mocna i dźwięczna - więc nadal uważam, że TRON 3 ma spory potencjał.