Disney chce swoich filmów na każdym urządzeniu znanym człowiekowi
Disney chce dać konsumentom możliwość oglądania ich filmów na dowolnym wybranym przez nich urządzeniu dzięki nowemu systemowi dystrybucji cyfrowej o nazwie kodowej Keychest. Ta nowa usługa będzie korzystać z popularnej obecnie technologii „przetwarzania w chmurze”, aby umożliwić Ci jednoczesne oglądanie ulubionego filmu Disneya (chyba że znajduje się w skarbcu - bummer) za jedną cenę na wielu urządzeniach.
„Tata ma Zune, mama ma iPoda, w domu jest Mac i PC oraz skrzynka Roku; w tej chwili te urządzenia nie rozmawiają ze sobą. Zamierzamy połączyć te światy”.
Disney chce zacząć pokazywać swój nowy system w ciągu najbliższych dwóch miesięcy, mając nadzieję na wprowadzenie go do publicznej wiadomości w przyszłym roku.
Wygląda na to, że Disney szuka tego na dwa sposoby: jeden z nich wymaga zakupu „praw cyfrowych” do odtwarzania filmu na urządzeniach, a drugi polega na zakupie płyty DVD lub Blu-Ray, która będzie miała specjalny kod w nim, aby móc odblokować film na swoje urządzenia.
„Pakowane towary będą współistnieć z platformami cyfrowymi. O to właśnie chodzi”.
Chociaż jestem zwolennikiem uwolnienia moich multimediów, jest to po prostu kolejna forma DRM (Digital Rights Management), a DRM nie radzi sobie tak dobrze w dzisiejszym świecie technologii. Ponadto fakt, że korzystają z przetwarzania w chmurze, oznacza, że chociaż możemy mieć kopię filmu na DVD (co już robię dzięki wielu wydaniom Disneya w „limitowanych edycjach” wszystkich ich filmów), nie zamierzamy mieć faktyczną wersję papierową filmu pobraną na nasze ulubione urządzenie przenośne, ponieważ będzie ona przesyłana strumieniowo. Jedynym sposobem, w jaki mogłem zobaczyć, jak to działa, jest to, że nie ma zauważalnej różnicy w cenie DVD ze specjalnymi kodami.
Jeśli mogę kupić Pete's Dragon po raz piąty i obejrzeć go na mojej kuchence mikrofalowej, zarejestruj mnie.