Przyszłe filmy o Gwiezdnych Wojnach nie będą polegać na „Legacy Story Elements”
Przyszłe filmy o Gwiezdnych Wojnach nie będą polegać na „Legacy Story Elements”
Anonim

Kiedy wszechświat Gwiezdnych Wojen został po raz pierwszy zaprezentowany widzom filmowym w 1977 roku, trafił do fanów gatunku i stworzył zagorzałą grupę zwolenników. Z biegiem lat to, co zaczęło się jako film, przekształciło się w programy telewizyjne, komiksy, powieści, gry i wiele towarów. Przez to wszystko mała część wszechświata przedstawiona w pierwszym filmie urosła wykładniczo. I chociaż dyskusja Disneya, aby usunąć większość treści z Rozszerzonego Wszechświata z kanonu, ograniczyła mitologię Gwiezdnych Wojen, nadal ma potencjał do rozwoju.

Podczas gdy filmy epizodyczne i wiele nowych komiksów z Marvela głównie eksplorują postacie, które są już znane, posłużyły jako punkt wyjścia dla wielu nowych twarzy. W międzyczasie powieści były w stanie zbadać nowe zakątki galaktyki, nawet zapożyczając elementy z UE, takie jak nadchodząca książka Thrawna. Podobnie programy takie jak Star Wars Rebels z pewnością mają powiązania z istniejącymi postaciami, ale także opowiadają nowe, samodzielne historie. W związku z tym plany filmów z Hanem Solo, a nawet włączenie Dartha Vadera do Rogue One sprawiły, że fani zastanawiali się, czy wszechświat Gwiezdnych Wojen kiedykolwiek weźmie wskazówkę z UE i wyjdzie poza znane wydarzenia i postacie, które widzieli od dziesięcioleci..

Wkrótce dostałem krótkie słowo z Garym Whittą, współautorem Rogue One i członkiem grupy LucasFilm, która pomaga utrzymać nowy kanon. Na pytanie, czy filmy z Gwiezdnych Wojen kiedykolwiek wyjdą poza ich obecny cel, Whitta zapewniła fanów, że tak się stanie:

„Następnym spin-offem jest„ Han Solo ”, to kolejna znajoma postać, ale myślę, że coraz częściej będziesz go widzieć

Jedną z rzeczy, które naprawdę chcemy robić w Lucasfilm, jest tworzenie wszechświata i nie poleganie na starych postaciach. Mamy Rey, Finn i Kylo Ren, oni już wprowadzili nową generację postaci. Bez względu na to, jakie filmy z Gwiezdnych Wojen będą kręcić za 10 czy 20 lat, nie sądzę, że będą polegać na tych samych elementach historii, które mamy w przeszłości ”.

Chociaż Whitta z pewnością ma rację, że zarówno Rogue One, jak i The Force Awakens zaczęły wprowadzać zupełnie nowe postacie, nie ma racji, że są one całkowicie oddzielone od istniejących historii. W końcu sedno obu filmów jest całkowicie zależne od postaci, wydarzeń, lokalizacji, a nawet fabuł z poprzednich filmów. I chociaż poznaliśmy kilku nowych bohaterów i złoczyńców, wielu z nich jest wyraźnie powiązanych z postaciami, które znamy z całej serii. To powiedziawszy, jasne jest, że te wczesne wyprawy Disneya dotyczyły testowania wód, aby zobaczyć, jak daleko widzowie są gotowi śledzić filmy z Gwiezdnych Wojen poza sagą Skywalker.

Jednak w najbliższym czasie sprawy nie potoczą się zbyt daleko. Tegoroczny odcinek VIII skupi się na Rey i Finnie, ale dużą rolę odegra Luke Skywalker. I chociaż w przyszłorocznym Han Solo spotkamy nowe twarze, nie jest to świeże podejście. Jednak poza IX odcinkiem 2019 nikt nie wie, gdzie pójdzie następny film antologii. Mógłby to być spinoff młodej Leii, zapewniający bezpieczeństwo. Albo może zabrać stronę z książki UE i zbadać zupełnie inny zakątek galaktyki. To powiedziawszy, wciąż jest wiele Disney i LucasFilm, którzy nie są chętni do ponownego odwiedzania, ponieważ jest to związane z prequelami. W miarę nadejścia będziemy dostarczać więcej wiadomości z Gwiezdnych Wojen , więc bądź na bieżąco.

Dalej: Star Wars 8: Frank Oz unika pytania o wygląd Yody