Gra o tron ​​łączy ogień i lód w „The Queen„ s Justice ”
Gra o tron ​​łączy ogień i lód w „The Queen„ s Justice ”
Anonim

Game of Thrones stawia Jona Snow i Daenerys Targaryen twarzą w twarz w wolniejszym niż oczekiwano odcinku, który wciąż miał kilka niespodzianek.

Można się założyć, że spotkanie Game of Thrones w „The Queen's Justice” było jednym z najbardziej oczekiwanych w historii serialu. Biorąc pod uwagę, ile serial zainwestował w Daenerys Targaryen i Jon Snow, zobaczenie ich razem w tym samym pokoju jest wielką wygraną w każdych okolicznościach. Ale ich spotkanie ma jeszcze większe znaczenie po ujawnieniu tajnego pochodzenia Jona Snowa (lub, tak naprawdę, potwierdzeniu, biorąc pod uwagę to, jak teoria R + L = J rozprzestrzeniła się w Internecie jak pożar w bitwie pod Blackwater) w zeszłym sezonie, czyniąc wers Jona o nie będąc Starkiem, tuż przed tym, jak jeden ze smoków Dany wykonał przelot na poziomie Toma Cruise'a, mniej więcej tak na nosie, jak tylko może dostać Game of Thrones.

To znaczy, David Benioff i DB Weiss nie przegapili ani chwili, gdy nadszedł czas, aby przypomnieć publiczności, czego te dwie postacie nie wiedzą o znaczeniu ich spotkania. Biorąc jednak pod uwagę, jak długo trwa ten szczyt i ile postaci musiało zginąć, aby Jon i Dany znaleźli się na swoich stanowiskach, brak subtelności pisarzy można wybaczyć ze względu na wielkość chwili i co to może jeszcze oznaczać dla przyszłości Westeros. I chociaż spotkanie między Matką Smoków i Królem Północy nie okazało się tak od razu owocne, jak ten skrócony sezon 7 mógł przynieść korzyści, Game of Thrones nadal smakowała krótkie, podejrzane i nieco bojowe wprowadzenie z odpowiednie połączenie lekkości i pilności,i niektóre z najlepszych linii dialogowych wypowiedzianych do tej pory w tym młodym sezonie.

Ta chwila nie jest traktowana z przepychem i okolicznościami, ponieważ Weiss, Benioff i reżyser Mark Mylod kładą nacisk na rozbieżne interesy i potrzeby dwóch postaci oraz na to, jak pilność ich działań (dodatkowo do postrzeganej autorytatywnej potęgi, która pojawia się wraz z ich tytułami - lub wieloma tytułami w przypadku Dany'ego) początkowo stwierdza, że ​​oba są ze sobą sprzeczne. Jon niechętnie zgina kolano przed córką Szalonego Króla, a Dany widzi Jona jako północnego człowieka w otwartym buncie przeciwko tronowi. Spotkanie mogłoby się nie udać, gdyby Tyrion nie był obecny, a niektóre pilne sprawy nie stawały się z każdą minutą pilniejsze. Ta pilność podkreśla całokształt spotkania Jona i Dany'ego, gdy nadchodzi słowo Euron ”zwycięstwo na morzu w tym samym czasie, gdy Król Północy ma problem z przekonaniem ludzi, którzy go nie znają, że wróg, którego nigdy nie widzieli, nadchodzi, by ich zabić.

„The Queen's Justice” zawiera kilka kluczowych momentów, w których postacie otrzymują pozornie rozsądną radę i zasadniczo zachęcają do cierpliwości pomimo narastających obaw, z którymi się borykają. Chociaż decyzje wojskowe, z którymi prawdopodobnie się zgodził, ostatnio okazały się nieskuteczne, talent Tyriona do poznawania rzeczy (i przedstawiania własnych oświadczeń jako starożytnej mądrości) pomaga chłodnym głowom zwyciężyć na Smoczej Skale, najpierw mówiąc Jonowi, by nie pytał o nierozsądne rzeczy. kobiety, która chroni innych przed potworami, a następnie doradza Dany, aby przekazała Jonowi dowód dobrej wiary, pozwalając mu wydobywać Dragonglass.

Podobnie jak w przypadku bezwartościowego materiału otrzymywanego przez Jona, jego związek z Dany pozostaje w surowym, nieoczyszczonym stanie, który prawdopodobnie zostanie przekuty w coś znacznie groźniejszego, gdy Matka Smoków nadal będzie walczyć ze stratami przeciwko armiom Cersei. W tym sensie `` The Queen's Justice '' sprytnie kieruje widza nie raz, ale dwa razy, ponieważ Tyrion opowiada o postępach Nieskalanych na Casterly Rock, zanim ujawni wiedzę o punkcie dostępu, który nadzorował budowę na przekór. dla jego ojca. To sprytna chwila godna Danny'ego Oceana, która została podcięta przez świadomość, że Tyrion wciąż walczy ze swoją rodziną, a nie z Królową Siedmiu Królestw. Podczas gdy Dany's Unsullied zabiera stosunkowo bezwartościowy kawałek nieruchomości, Jamie grabieży Highgarden,wypełniając skarby Królewskiej Przystani i spełniając motto Lannisterów, by zawsze spłacać swoje długi.

Jednak złoto Tyrell ma swoją cenę. Zamiast pokazywać kolejną bitwę, odcinek koncentruje się na jej następstwach, podążając za Jamiem, gdy spaceruje po swoich wojskowych dziełach w drodze do zakończenia sprawy z Olenną Tyrell. Ekonomia sekwencji zapewnia znacznie bardziej dramatyczną i satysfakcjonującą wymianę, niż miałaby to inna bitwa na dużą skalę. Diana Rigg od dawna jest MVP Game of Thrones i chociaż Olenna i jej dom są skończone, wychodzą na dobre dzięki zapadającemu w pamięć niskim ciosowi, radząc sobie z tym, co publiczność już wie: że odegrała kluczową rolę w zabójstwo króla Joffreya.

Był to wolniejszy niż oczekiwano odcinek Game of Thrones, który mimo wszystko przyniósł kilka dramatycznych niespodzianek. Przeważnie jednak „The Queen's Justice” dostarczył dobrych wyników w kluczowych momentach postaci i dialogu napędzającym te interakcje. Końcowy wynik stanowił nieodpartą przeciwwagę dla spektaklu bitwy morskiej z zeszłego tygodnia. Była to godzina, w której słowa dobierano bardzo starannie, a każde z nich miało znacznie większą wagę niż zwykle. O ile doniosłe spotkanie dwóch głównych postaci przyciągnęło uwagę, Game of Thrones udowodniło, że ostatnie słowa postaci mogą być równie ważne jak ich pierwsze.

Gdzie indziej w Westeros:

"Zaczyna się ujawniać." Kpiący komentarz Jona na temat Sansy oferuje mile widzianą lekkość, jednocześnie wskazując na rosnące znaczenie jej postaci w sprawach Winterfell. Sansa demonstruje umiejętność patrzenia w przyszłość, zabezpieczając żywność na długą zimę i walcząc przed nią, a także zapewniając, że jej armie są odpowiednio wyposażone. Jednak podobnie jak Jon i Dany, Sansa otrzymuje radę, tym razem od kogoś, kogo rada nie jest tak pełna nadziei jak Tyrion. Rada Littlefingera dla Sansy, by uważała wszystkich za swoich wrogów, aby nic jej nie zaskoczyła, jest prawdopodobnie najbardziej popularnym momentem Gry o Tron w tym sezonie.

Bran w końcu przybywa do Winterfell, a spotkanie Starka przychodzi w samą porę, aby przypomnieć Sansie, że łuski na zawsze zostaną przeciwko niej przechylone. Ale Bran nie jest zainteresowany domaganiem się swojego pierworodztwa; bycie Trójokim Krukiem oznacza zajmowanie się obowiązkami wykraczającymi poza rządzenie Winterfell, na przykład próbę wyjaśnienia swojej siostrze, czym do cholery jest Trójooki Kruk.

Jorah Mormont otrzymuje świadectwo zdrowia i odsyła go z Cytadeli. Względna łatwość, z jaką Sam odkrył i wdrożył lekarstwo w skali szarości, może wydawać się nieco niezasłużona, gdyby nie podkreślała wartości jego aktualnej lokalizacji i ogromnych zasobów wiedzy, które zawiera. Sam podsumowuje to wszystko, odpowiadając, jak dokonał swojego wielkiego wyczynu, mówiąc: „Czytałem książki i postępowałem zgodnie z instrukcjami”. Jeśli Sam może wyleczyć Szarość, pomyśl, co jeszcze może odkryć, gdy nie jest zbyt zajęty kopiowaniem gnijących tekstów.

Euron nadal jest najgorszy. Dostarcza Ellaria Sand i jej córkę Cersei i udaje mu się zamienić swoje zwycięstwo i obiecane spełnienie życzeń w zniewagę skierowaną pod adresem Jamiego. Wiele mówi o postaci Eurona, że ​​może sprawić, że kazirodczy zabójca króla będzie wyglądał jak wzór cnoty, po prostu stojąc obok niego.

Olenna zauważa, że ​​Cersei jest potworem, ale Lena Headey udowadnia, że ​​jest w niej jeszcze coś więcej. Ujawnia zaskakująco ludzki moment podczas spotkania z Ellarią, pytając, dlaczego kobieta zabiła swoją jedyną córkę w taki sposób, by wzbudzić odrobinę współczucia, zanim złoży pocałunek śmierci ostatniemu Wężowi Piaskowemu.

Game of Thrones będzie kontynuowane w następną niedzielę z „The Spoils of War” o 21:00 w HBO.

Zdjęcia: Helen Sloan / HBO