Recenzja Hellboy: This Superhero Reboot ”to Bloody, Lifeless Dud
Recenzja Hellboy: This Superhero Reboot ”to Bloody, Lifeless Dud
Anonim

Pomimo potencjalnie fascynującej roli, Hellboy jest zaskakująco nudną epopeją o superbohaterach, która ciągnie się między sekwencjami fantastycznego spektaklu akcji.

Na podstawie komiksów Mike'a Mignoli, nowego Hellboyafilm dodatkowo służy jako ponowne uruchomienie wielkoekranowej serii, na którą wcześniej składały się Hellboy i Hellboy II: The Golden Army Guillermo del Toro. Jednak gdy plany dotyczące Hellboya 3 się nie powiodły, studio postanowiło skierować serię w nowym kierunku, uruchamiając ją ponownie i obsadzając nowego aktora w roli Hellboya, a David Harbour przejmuje stery od Rona Perlmana. Obiecano, że nowy film będzie bardziej wierny oryginalnym komiksom Mignoli, ze scenariuszem autorstwa Andrew Cosby'ego (Eureka) i wyreżyserowanym przez Neila Marshalla (Game of Thrones), ale Hellboy boryka się z problemami z tempem, które mogą wynikać bezpośrednio z tak ścisłego dostosowania komiksy. Pomimo potencjalnie fascynującej roli, Hellboy jest zaskakująco nudną epopeją o superbohaterach, która ciągnie się między sekwencjami fantastycznego spektaklu akcji.

Film, w którym fabuła Hellboya jest najbardziej podstawowa, opowiada o Hellboyu (Port), który współpracuje ze sprzymierzeńcami Biura Badań Paranormalnych i Obrony (BPRD) w celu zapobieżenia starożytnej czarownicy Nimue (Milla Jovovich), krwi Królowo, przed unicestwieniem całej ludzkości. Film działa jako historia powstania Hellboya, oferując wgląd w to, skąd pochodził i dlaczego jego przybrany ojciec, Trevor Bruttenholm (Ian McShane), zdecydował się wychować go jako syna. Ale film oferuje również nieco bardziej skrócone historie pochodzenia innych członków zespołu Hellboy's BPRD: Alice Monaghan (Sasha Lane) i Bena Daimio (Daniel Dae Kim). Z pobocznymi historiami, które prowadzą Hellboya w różnych kierunkach do walki z gigantami, rozprawienia się z faerie odmieńcami i zmierzenia się z Babą JagąHellboy rzuca w widza wszystkim i zlewozmywakiem, ale nie udaje mu się związać wszystkiego w przekonujący sposób.

Problemy z tempem gry Hellboy mogą wynikać z trzymania się zbyt blisko komiksów Mignoli, ponieważ film ma wrażenie przeskakiwania z jednej historii do drugiej z Krwawą Królową jako luźną tkanką łączną - podobnie jak komiksy opowiadają historię na temat, ale połącz razem, by stworzyć nadrzędną opowieść. Jednak kiedy ta metoda opowiadania historii jest przenoszona na ekran, daje bardziej chaotyczne wrażenie, ponieważ Hellboy zajmuje o wiele zbyt dużo czasu, aby dotrzeć do prawdziwego głównego konfliktu filmu, a następnie kończy go szybciej niż oczekiwano. Ponadto, ponieważ tak dużo czasu spędza się na pobocznych historiach i zadaniach, rozwój głównych bohaterów Hellboya zajmuje trochę czasu. Raczej scenariusz Cosby'ego mówi więcej niż pokazuje, wyraźnie ukazując wewnętrzny konflikt Hellboya, czy wierzy, że jest dobrym człowiekiem, czy nie.Ma zadatki na fascynującą historię postaci, ale wiele z niej jest zagłuszanych przez wszystko, co się dzieje. Nimue, Alice i Ben otrzymują podobnie ciężkie łuki postaci, które są niezgrabne i zaciśnięte w i tak już przepełnionej fabule.

Być może film wyróżnia się w fantastycznych sekwencjach akcji, o ile oferują one w dużej mierze przyjemny spektakl. Kierownictwo Marshalla tworzy porywające sceny walki, które prawie dorównują epizodom Gry o tron, które wyreżyserował: „Blackwater” i „The Watchers on the Wall”. Dzięki swojemu doświadczeniu Marshall dobrze radzi sobie ze scenami bitewnymi Hellboya, choć bardziej przypominają kinowy film telewizyjny niż przebój. Mimo to sam absurdalność niektórych scen akcji Hellboy jest na tyle zabawna, że ​​widz może po prostu wybrać się na przejażdżkę. To w tych scenach Hellboy również zdobywa ocenę R, wykorzystując ją do makabrycznego efektu. Wydaje się, że większość krwawej przemocy w Hellboyu została uwzględniona po prostu ze względu na nią.Dlatego widzowie, którzy nie lubią zbyt dużej ilości krwi, będą chcieli ostrzec, że w Hellboy jest wiele.

Hellboy ma cały potencjał epickiego filmu o superbohaterach z intrygująco nietypowym bohaterem z Harbour's Hellboy; silna obsada, w której znajdują się tacy jak Ian McShane, Daniel Dae Kim i Milla Jovovich; oraz cały szereg znanych legend i opowieści, z których można czerpać i dostosować się do nowoczesnego hitu fantasy. Jednak Hellboy rzuca zbyt wiele w jeden dwugodzinny film, a przepełniona historia kończy się tym, co mogło być fascynującym badaniem postaci bohatera Harbour. Wydaje się, że Hellboy jest zbyt przejęty dostosowywaniem wszystkiego, z komiksów, które fani mogą pokochać, i mniej skupiony na opowiadaniu zabawnej samodzielnej historii. Rezultatem jest film, który może być bardziej wierny komiksom, ale ma trudności z utrzymaniem zaangażowania widzów we wszystko, co dzieje się przez pełne dwie godziny.

Ostatecznie Hellboy może być wart obejrzenia dla fanów oryginalnych komiksów lub tych, którzy chcą zobaczyć inne spojrzenie na postać niż del Toro i Perlman. Jednak w miesiącu tak pełnym filmów o superbohaterach jak kwiecień, Hellboy może być najbardziej nieobecny. Film ma swoje zalety i fantastyczny spektakl może być wart obejrzenia na dużym ekranie, ale to środek drogi filmu fantasy-action; nie jest wystarczająco złe, aby być tak-złym-jest-dobrym i niewystarczająco dobre, aby być powszechnie atrakcyjne. Zamiast tego Hellboy wydaje się być niewypałem, który szybko zostaje przyćmiony przez większe hity, które pojawią się w nadchodzących tygodniach.

Zwiastun filmu

Hellboy gra teraz w kinach w całym kraju. Trwa 121 minut i ma ocenę R za silną krwawą przemoc i okrucieństwo w całym tekście oraz język.

Daj nam znać, co myślisz o filmie w sekcji komentarzy!

Nasza ocena:

2 z 5 (OK)