Joss Whedon o stylu filmowym DC: „Lubię to, co robią”
Joss Whedon o stylu filmowym DC: „Lubię to, co robią”
Anonim

Pozwól nam przekazać kilka wiadomości: fani komiksów Marvela i DC zwykle z pasją opowiadają o swoich ulubionych bohaterach. Ponieważ Marvel zmienił swoich superbohaterów w stale rosnący Cinematic Universe, DC i Warner Bros. zagrali znacznie wolniejszą grę. I chociaż „Wielka Trójka” DC może wyłaniać się na horyzoncie wraz z pojawieniem się Batmana V Supermana, fani po obu stronach sporu szybko doradzają studiu, aby po prostu podążało za planem Marvela tak szybko, jak to możliwe.

Nie ma wśród nich jednak kreatywnego wizjonera najnowszych filmów Marvela. Według pisarza / reżysera Jossa Whedona (The Avengers, The Avengers: Age of Ultron) DC i Warner Bros. nie muszą zaczynać kopiowania konkurencji, ponieważ przyjmują podejście, które jest ich własne - a on jest wentylator.

Rywalizacja i gorąca debata nie są niczym nowym, jeśli chodzi o biznes komiksowy (lub przebojowy film), a odwieczny spór między Marvelem i DC zaowocował dwoma bardzo różnymi podejściami do adaptacji komiksów. Dzięki Marvelowi teraz dziesięć filmów do ich wspólnego wszechświata Avengers - ostatnio zabrane w kosmos za pomocą Strażników Galaktyki - DC nadal twierdzi, że tylko Człowiek ze Stali, a Dawn of Justice jako następna przedstawi Batmana i Wonder Woman.

Więc kiedy Whedon był pod ręką (przez zdalne wideo) na tegorocznym NerdHQ podczas Comic-Con 2014, nie było zaskoczeniem, gdy członek widowni pytał scenarzystę / reżysera, jaką radę dałby DC, aby pomóc im „podnieść gra." Ale odpowiedź Whedona powinna stanowić mocne przypomnienie, że inny nie zawsze oznacza gorszy:

„Nie sądzę, żebym tak powiedział. Myślę, że byłoby to trochę aroganckie z mojej strony. Myślę, że oba studia mają różne plany, różne sposoby podejścia do gatunku superbohaterów i etos rzeczy, a estetyczne. Stają się bardzo ciemne i poważne, a czasami działa niesamowicie, a Marvel wydaje się być trochę lżejszy. Oba mają filmy, które uwielbiam, i oba mają filmy, które lubię … (z bólem). W tym fragmenty mój własny."

„Nie chciałbym, żeby robili to, co robi Marvel. Podoba mi się to, co robią, kiedy robią to dobrze. Kiedy dostajesz Heatha Ledgera i Batmana Beginsa, i te rzeczy, które naprawdę cię chwytają. To jest coś, czego nikt inny nie robi i Podoba mi się. Chcę, żeby robili to, co robią ”.

Od dawna wyrażamy nasze przekonanie, że fanom komiksów i filmów prawdopodobnie lepiej będzie, gdy studia filmowe będą chciały zrobić ZARÓWNO fantastyczne, beztroskie filmy o superbohaterach, jak i ugruntowane, bardziej skoncentrowane na dramacie historie niż po prostu jedną lub drugą. Wydawałoby się, że Whedon się z tym zgadza, wymieniając Batman - początek Christophera Nolana i wersję Jokera Mrocznego Rycerza (być może najsilniejszy wynik, jaki przyniosło mroczniejsze podejście WB) jako powody, dla których cieszy się, że jego „konkurencja” wytycza własny kurs.

Komentarze Whedona mogą nie być tak wybuchowe, jak twierdzenia Zacka Snydera o bohaterach DC w porównaniu z Marvelem (to nie jest styl reżysera), ale mówią o tym samym: że różnice w gatunku filmowym należy wspierać, a nie poświęcać dla dobra szybki rozwój i maksymalizacja zysków. Warner Bros. publicznie pokazał, że nie jest zainteresowany konkurowaniem z filmami Marvela, a nawet sugeruje, że podąża podobną drogą.

Te różnice w podejściu okazały się podziały nawet wśród krytyków; zostało to potwierdzone w naszych własnych sekcjach komentarzy, podzielonych na tych, którzy czują, że DC musi „spieszyć się”, aby nadrobić zaległości, oraz tych, którzy atakują studio za „przyspieszenie” ich wspólnego wszechświata, wypełniając Dawn of Justice bohaterami. Nie jest też pozbawione pewnych wad, ponieważ Whedon sugeruje, że nie każdy film Nolana lub potencjalnie Człowiek ze stali był jego filiżanką herbaty (oczywiście prawda dla wielu kinomanów) - ale nie muszą.

Jest mało prawdopodobne, aby nawet Joss Whedon zdołał stłumić wojnę na słowa między fanami ich odpowiednich studiów superbohaterów, ale jego perspektywie należy nadać wagę. Idąc dwiema zupełnie różnymi ścieżkami, zarówno Marvel, jak i DC mogą opowiadać historie, których druga po prostu nie może. Fani prawdopodobnie powinni być wdzięczni, że mogą cieszyć się jednym i drugim.

Gdzie siedzisz w tej sprawie? Czy słowa Whedona odzwierciedlają twoje własne odczucia, że ​​należy unikać braku różnorodności, czy też uważasz, że podejście jednego studia jest lepsze na dłuższą metę? Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach.

Śledź mnie na Twitterze @andrew_dyce, aby otrzymywać najnowsze informacje o filmach, telewizji i grach.