Księga dżungli trafia do 900 milionów dolarów w światowych kasach
Księga dżungli trafia do 900 milionów dolarów w światowych kasach
Anonim

Chociaż nie jest to najstarsze ani największe studio filmowe na świecie, Disneyowi nie brakuje ostatnio wielkich sukcesów. The Mouse House, jak to często pieszczotliwie nazywamy, przez lata stale budował swoje marki i w trakcie chwytania i wskrzeszania tytułów, które mają udowodnioną zdolność przyciągania stałych widzów do kin na całym świecie.

Tylko w zeszłym roku - i spójrzmy prawdzie w oczy, ten rok nie minął nawet o połowę - Disney był odpowiedzialny za nie mniej niż trzy ogromne hity. Animowany film Zootopia z łatwością trafił do serc widzów, Captain America: Civil War wciąż się rozwija, a adaptacja na żywo klasycznej Księgi dżungli Jona Favreau była dotychczas hitem wśród widzów zarówno młodych, jak i starszych. Podczas gdy zarówno Zootopia, jak i Kapitan Ameryka pokonali już 900 milionów dolarów na światowych wpływach ze sprzedaży biletów, najnowszym tytułem Disneya, który robi to samo, jest nic innego jak Księga dżungli.

Variety donosi, że Disney potwierdził w czwartek imponujące osiągnięcie, a film zarobił do tej pory 349 milionów dolarów w kraju i 549 milionów dolarów na arenie międzynarodowej. Poza tym wyczynem The Jungle Book posiada również tytuł jako największe hollywoodzkie wydawnictwo w historii Indii.

Księga dżungli, która szczyci się wieloma głosami celebrytów Billa Murraya, Bena Kingsleya, Idrisa Elby, Lupity Nyong'o, Scarlett Johansson, Christophera Walkena i nieżyjącego już Garry'ego Shandlinga, ukazała się w szerokim wydaniu dopiero od kwietnia. Kiedy po raz pierwszy aktor dziecięcy Neel Sethi prowadził historię jako Mowgli, młody człowiek, który próbuje uciec z nagle wrogiej dżungli, początkowy sukces kasowy filmu zaskoczył nawet analityków studyjnych, którzy nie przewidzieli, że zdobędzie weekend otwarcia, że ​​tak się stało. Od tego czasu „Księga dżungli” odniosła ogromny sukces, mimo że nie została jeszcze otwarta na historycznie przyjaznych Disneyowi międzynarodowych rynkach Korei Południowej i Japonii.

Wygląda na to, że Mysi Dom jest siłą, której nie da się łatwo zatrzymać. Od 2005 roku, kiedy Bob Iger objął stanowisko CEO, akcje Disneya wzrosły ponad czterokrotnie. Z ogromnymi franczyzami, takimi jak Gwiezdne Wojny, Kraina Lodu i Toy Story, a także bardziej bezpośrednimi potencjalnymi molochami znajdującymi się tego lata / jesieni w drodze, trudno wyobrazić sobie moment w przyszłości - blisko lub daleko - gdzie Disney nie jest nie będą poważnie czerpać korzyści ze swoich inwestycji.

Co więcej, Disney ogłosił plany kontynuacji Księgi dżungli zaledwie cztery dni przed wydaniem obecnego hitu Favreau. To z pewnością podważa wiarę studia w ich zdolność do produkcji hitów. Nic nie jest gwarancją, jeśli chodzi o szalony świat Hollywood, ale sukces od Disneya wydaje się być w tej chwili najbliższy.

Dalej: Disney osiąga miliard dolarów w kasie w USA w rekordowym czasie

Księga dżungli jest obecnie w kinach.