Living With Yourself: 5 powodów, dla których to najlepsza rola Paula Rudda (5 nie jest)
Living With Yourself: 5 powodów, dla których to najlepsza rola Paula Rudda (5 nie jest)
Anonim

Fani Paula Rudda radowali się, gdy pojawiła się wiadomość, że aktor dostanie swój własny program Netflix. Premiera Living With Yourself miała miejsce 18 października i dała nam osiem wspaniałych odcinków o mężczyźnie, który udaje się do spa, aby spróbować być szczęśliwszym, i ostatecznie zostaje sklonowany. To niesamowite założenie i jeszcze lepsza realizacja, ponieważ serial jest słodki, zabawny i super głęboki.

Ponieważ Paul Rudd gra dwie wersje siebie, warto przyjrzeć się bliżej i uważnie jego roli w serialu. Oto pięć powodów, dla których Living With Yourself to najlepsza rola Paula Rudda, a także pięć powodów, dla których tak nie jest.

10 To jest: Gra dwie całkowicie różne postacie

To zawsze imponujące, gdy aktor lub aktorka gra dwie różne postacie, ale czasami może się wydawać, że grają tę samą osobę. Jest to szczególnie prawdziwe, jeśli przedstawiają bliźniaki, takie jak Lindsay Lohan w The Parent Trap.

Paul Rudd gra dwie całkowicie i całkowicie odrębne osoby w Living With Yourself i to jest jeden z powodów, dla których jest to jego największa jak dotąd rola. Oryginalny Miles jest smutny, nieszczęśliwy, niepewny siebie i nie potrafi wyrwać się z sytuacji, w której się znalazł. Nienawidzi swojej pracy i nie może wymyślić, jak ponownie połączyć się z żoną, gdy walczą z płodnością. Nowy Miles jest tętniący życiem, pełen energii i podekscytowany życiem. Paul Rudd naprawdę sprawia, że ​​czują się jak dwoje ludzi.

9 To nie jest: może się powtórzyć w sezonie 2

Z drugiej strony, jeśli Living With Yourself otrzyma drugi sezon na Netflix, wydaje się, że może się zestarzeć, gdy Paul Rudd gra dwie wersje tej samej postaci. Może się to powtarzać, gdy nowość się skończy, i zamiast być zdumionym i zabawnym, że obaj Miles są tak przeciwni, fani uznają to za nudne.

Czas pokaże, czy w tym programie pojawi się więcej odcinków i w jakich historiach znajdzie się Miles.

8 To jest: On pokazuje zmagania małżeńskie

Miles jest żonaty z Kate (Aisling Bea) i ich małżeństwo nie jest idealne. Mogli mieć to kiedyś (lub „Przed klonowaniem” lub „BC”, jak mówi program), kiedy wspierali się w twórczych karierach i przeprowadzali się do domu na przedmieściach. Marzyli o rodzinie, ale niestety to im się nie przydarzyło.

Miles jest jak dotąd najlepszą rolą Paula Rudda, ponieważ jest w stanie pokazać zmagania małżeńskie w sposób, w jaki jego poprzednie role nie miały. Miles czuje się jak następny krok po Josh on Clueless: mądry, słodki facet, który zdaje sobie sprawę, że życie nie jest ci winne żadnych przysług i wszystko może się zmienić szybciej, niż zdajesz sobie z tego sprawę. Rudd pokazuje tutaj naprawdę imponującą grę aktorską, wydaje się jednocześnie rozczarowany i niewinny.

7 To nie jest: to rodzaj roli, jakiej fani oczekują od niego

To było naprawdę fajne, kiedy Paul Rudd zagrał Ant-Mana w filmach Marvela, ponieważ nie było to coś, czego fani od niego oczekiwali. Znalazł sławę dzięki swojej bezradnej roli i zasłynął z komedii takich jak I Love You, Man. Nie krzyczał akcji ani filmu Marvela, ale był to dla niego super udany ruch w karierze.

Living With Yourself może nie być jego najlepszą rolą, ponieważ jest to rola, którą fani przyjęli jako odgrywać aktor. Jest w tym świetny, ale czasami miło jest wyjść z pudełka i zrobić coś nieoczekiwanego.

6 To jest: Udowadnia, że ​​potrafi poprowadzić swój własny program telewizyjny

Paul Rudd jest tak utalentowany i ma tak wielu fanów, że może wydawać się szalony, że nie miał wcześniej tego własnego serialu telewizyjnego, ale z drugiej strony wydawał się bardzo wygodny w świecie filmowym. Jego postać Living With Yourself udowadnia, że ​​może poprowadzić własną serię, bez problemu, i tylko z tego powodu jest to jego najlepsza rola.

Opierając się na tej roli, łatwo byłoby zobaczyć go w roli głównej w serialu telewizyjnym lub drugoplanowej roli w komedii. Zdecydowanie ma kotlety aktorskie i zasięg.

5 To nie jest: wydaje się, że każdy aktor mógłby zagrać tę rolę

Bez obrazy Rudda, ponieważ jest uroczy i sympatyczny w programie Netflix, ale kiedy o tym pomyślisz, wydaje się, że każdy aktor mógłby zagrać tę rolę.

W Milesie nie ma nic, co krzyczy „Paul Rudd i tylko Paul Rudd może zagrać tę postać”. Garstka utalentowanych aktorów wykonałaby równie dobrą robotę w tej roli.

4 To jest: Jego postać nawet realistycznie przedstawia randki online

Kiedy Kate loguje się na internetowe konto randkowe, jest to szokujące, ponieważ oczywiście ona i Miles są nadal małżeństwem. To jeszcze bardziej szokujące, kiedy pasuje do samego Milesa.

Kate idzie do miasta i umawia się z nowym Milesem, a oni znów czują się młodzi i zakochani. Obserwowanie, jak Miles przez to przechodzi, jest nie tylko bolesne, ale także realistyczne przedstawienie randek online. Pojawiasz się w restauracji, czujesz się zdenerwowany i niepewny, nie wiesz, czego się spodziewać i nie jesteś pewien, czy znajdziesz miłość, czy katastrofę. Miles chce być lubiany dla siebie, ale nie jest nawet pewien, kto to jest od czasu klonowania.

3 To nie jest: potrzebuje więcej elementów science fiction, więc nie daje mu wystarczająco dużo pracy

Top Happy Spa to fajna i interesująca część programu i zdecydowanie nie jest to rodzaj spa, do którego każdy chciałby się wybrać. Ale chociaż Living With Yourself ma elementy science fiction, ponieważ jest to serial o klonowaniu, wydaje się, że nie jest wystarczająco szczegółowy.

Ponieważ serial głównie mówi o tym, jak nieszczęśliwa jest jego postać, nie wydaje się, aby Paul Rudd naprawdę pochylił się nad rolami science fiction lub pokazał swój zakres aktorski. Jasne, wydaje się zaskoczony i zdezorientowany tym, co się dzieje, ale to wszystko.

2 To jest: ta część jest zarówno komediowa, jak i dramatyczna

Rzadko zdarza się, aby rola, czy to w programie telewizyjnym, czy w filmie, była jednocześnie zabawna i poważna, ale właśnie to gra tutaj Paul Rudd. To również sprawia, że ​​jest to jego najlepsza rola.

Serialowi udaje się osiągnąć idealną równowagę między dramatycznym i komediowym tonem, a to wszystko dzięki Ruddowi. Nawet gdy stary Miles pogrąża się w rozpaczy, na przykład kiedy zostaje w domu z pracy tak, że nowy Miles może robić wrażenie, udaje mu się rozśmieszyć publiczność. Dobrym przykładem jest to, że przysięgał, że napisze to, co zawsze chciał napisać, ale po krótkiej chwili zrezygnował i zaczął zwlekać, z czym każdy może się utożsamić.

1 To nie jest: Miles to przygnębiająca postać

Każdy odcinek mocno koncentruje się na nędzy, którą odczuwa stary Miles i na tym, że jego życie nie potoczyło się tak, jak chciał. Seria jest dobrze zrobiona i tak wiele osób przechodzi przez to w różnych momentach swojego życia. Ale ciągłe obserwowanie, jak ta postać kręci się wokół, może wydawać się trochę trudne.

Ostatecznie Miles jest bardzo przygnębiającą postacią, co sprawia, że ​​fani Paula Rudda czekają na jego kolejną rolę, aby zobaczyć, czy zagra kogoś nieco szczęśliwszego.