Love, Death & Robots odnowione w sezonie 2 przez Netflix
Love, Death & Robots odnowione w sezonie 2 przez Netflix
Anonim

Netflix wznowił serię animowanych antologii Davida Finchera i Tima Millera Miłość, śmierć i roboty na sezon 2. Pierwotnie opracowany jako ponowne uruchomienie klasycznego filmu animowanego z lat 80. Heavy Metal, Love, Death & Robots, ostatecznie przekształcił się w serię krótkich samodzielnych filmów filmy science fiction wyprodukowane przez wielu utalentowanych artystów z całego świata.

Debiutując na Netflix w 2019 roku, sezon 1 serialu dostarczył 18 odcinków o różnej długości, które rzeczywiście obracały się wokół obiecanej miłości, śmierci i robotów - i dużo więcej, w tym (nie jest zaskakujące) mnóstwo animowanej przemocy … jako zaskakująca liczba kotów. Występujący w różnych stylach animacji, od tradycyjnych po generowane komputerowo, serial bardzo dobrze poradził sobie z krytykami i obecnie ma solidne 77% oceny w Rotten Tomatoes. Eklektyczna mieszanka science-fiction, horroru, steampunku, cyberpunku i wielu innych gatunków sprawiła, że ​​fani chcieli więcej i zastanawiali się, czy Netflix rzeczywiście uruchomi drugi sezon.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

Teraz fani otrzymali odpowiedź, na którą liczyli, ponieważ Netflix ogłosił, że odnowił Love, Death & Robots na sezon 2 (przez Variety). Streamer ujawnił również, że sprowadza Jennifer Yuh Nelson do nadzorowania wszystkich odcinków sezonu.

Nelson, doświadczona animatorka, której życiorys obejmuje zarówno prace telewizyjne, jak i filmowe, otrzymała nominację do Oscara za najlepszy film animowany za wyreżyserowanie przebojowego filmu Kung Fu Panda 2 z 2011 roku (współreżyserowała także kontynuację Kung Fu Panda 3 z 2016 roku). W 2018 roku Nelson zadebiutowała jako reżyser filmu fabularnego na żywo w dystopijnym thrillerze science fiction The Darkest Minds. Wcześniej Nelson pracował także przy serialu animowanym Todda McFarlane'a Spawn and Spicy City, zdecydowanie przekrzywionym dla dorosłych.

Decyzja o wprowadzeniu Nelsona na pokład Love, Death & Robots nie tylko ma sens, biorąc pod uwagę jej osiągnięcia, ale może być również odpowiedzią na krytykę, jaką program otrzymał za to, że jest zbyt męski z punktu widzenia (niektórzy oskarżali program jawnej mizoginii). Gdy jedna osoba nadzoruje cały sezon, program może stać się nieco bardziej spójny pod względem tonu i stylu. Sezon 1 dostarczył wiele interesujących historii, ale został również skrytykowany za bycie w górę iw dół, jeśli chodzi o jakość.

Dopiero okaże się, jaki ogólny wpływ Nelson będzie miał zarówno na zawartość, jak i na jakość Love, Death & Robots. Najwyraźniej Netflix postrzega ten program jako coś, co wciąż przyciąga uwagę, co powinno być świetną wiadomością dla tych, którzy lubią animowane science fiction z bardziej dorosłym punktem widzenia. Po intrygującym, choć nierównym pierwszym sezonie, ciekawie będzie zobaczyć, co program szykuje dla fanów w drugiej rundzie.