Mark Millar przysięga, że ​​„Kick-Ass 2” będzie kontrowersyjne
Mark Millar przysięga, że ​​„Kick-Ass 2” będzie kontrowersyjne
Anonim

Od czasu, gdy oryginalny Kick-Ass trafił do kin w 2010 roku, Mark Millar mówi wszystkim, którzy będą słuchać, że Kick-Ass 2 jest na skraju zielonego światła. Teraz wydaje się bardziej prawdopodobne niż kiedykolwiek, że tak jest - tylko bez Matthew Vaughna (X-Men: Pierwsza klasa) na czele.

Mark Millar - który ma zwyczaj przesady, zwłaszcza jeśli chodzi o kinowe adaptacje swoich komiksów - mówił niedawno o perspektywach Kick-Ass 2, mówiąc, że wszystkie kontrowersyjne sceny z komiksowego odpowiednika trafią do filmu.

Na temat nowego reżysera, Jeffa Wadlowa - dzięki uprzejmości Digital Spy - powiedział Mark Millar:

„Matthew Vaughn wybrał reżysera około 18 miesięcy temu potajemnie, ponieważ wiedział, że nie będzie robił„ Kick-Ass 2 ”, odkąd wziął udział w serii„ X-Men ”. Przez chwilę, kilka tygodni, wyglądało na to, że mógłby zrobić „Kick-Ass 2”, ale zamiast tego wylali na niego wiadro pieniędzy, aby zrobić „X-Men”.

„Jeff Wadlow rozmawiał z Matthew o zrobieniu tego ruchu„ Bloodshot ”kilka lat temu i Matthew był pod wielkim wrażeniem jego scenariusza. Nakręcił kilka filmów przy niewielkim budżecie, a Matthew powiedział„ zaufaj mi, To jest facet.'

„Tak więc nasza trójka rozmawialiśmy poważnie od około ośmiu miesięcy, a Jeff przekazał ostateczną wersję scenariusza około osiem tygodni temu. Jest w naprawdę niezłym stanie rozpocząć zdjęcia za osiem lub dziewięć tygodni”.

8 do 9 tygodni? Bez żadnego z aktorów oficjalnie na pokładzie? Pokoloruj nas wątpliwych.

Na temat bardziej kontrowersyjnych scen z Kick-Ass 2: Balls to the Wall:

„Każda okropna scena w książce będzie w filmie. K *** linijka w pierwszej, wszyscy mówili„ nie ma mowy, żebyś to dostał w filmie ”, ale stało się i to samo. Wszyscy mówią „nie można mieć sceny zbiorowego gwałtu z superzłoczyńcami” i „nie można odciąć psu głowy”, ale każda z tych scen będzie do niej dołączona ”.

Czy ktoś ma fałszywą równoważność? „C-słowo” - zbiorowy gwałt superzłoczyńców.

Osobiście nie byłem fanem komiksu Kick-Ass 2: Balls to the Wall - z wszystkich powodów, o których wspomniał Mark Millar, i nie tylko. Zapomnij o rozwoju postaci, rozwoju fabuły i sprytu! Odetnijmy psu głowę! Potwornie odetnijmy kobiecie głowę! Zróbmy jakiś gwałt zbiorowy, bo to najwyraźniej rozrywka.

Tyle że tak nie jest, jeśli o mnie chodzi, aw Balls to the Wall też nie było interesujące. To była wartość szoku dla samej wartości szoku i nic więcej. Ale to tylko ja.

Mark Millar może powiedzieć, że film będzie zawierał wszystkie te okropne rzeczy, ile tylko zechce, ale nie mogę tego kupić. Jednym z powodów, dla których pierwszy film Kick-Ass był lepszy od materiału źródłowego - moim zdaniem - było to, że usunął z książki całą niepotrzebną wartość tłuszczu i sztucznego szoku. Jasne, Vaughn wykorzystał przesłankę Millara, ale przekształcił ją w coś lepszego - szaloną satyrę na historię pochodzenia superbohatera i prawdziwą komedię akcji.

Gdybym był pisarzem bukmacherskim Screen Rant, założę się, że to samo stanie się z Kick-Ass 2 - jeśli rzeczywiście kiedykolwiek zostanie dokonany. Nie widzieliśmy jeszcze, jak Aaron Johnson czy Chloe Moretz podpisują się w filmie (z których ta ostatnia jest w trakcie kwitnącej kariery, nie wspominając o szybkim starzeniu), więc wiele elementów musi ułożyć się na swoim miejscu, zanim ta kontynuacja będzie mogła dojść do skutku.

Na koniec Millar mówił o roli Hit-Girl w sequelu, mówiąc:

„(Nadchodzący komiks Hit-Girl) obejmie pierwsze 30 minut filmu, a następne 70 minut to Kick-Ass 2 (Balls 2 the Wall). Tak więc Hit-Girl jest skonstruowany jako pierwszy akt”.

Ze względu na fanów Kick-Ass mam nadzieję, że ten film się wydarzy. Nie mam na to wielkiej nadziei, jeśli chodzi o jakość - teraz, gdy Matthew Vaughn jest za drzwiami - ale to nie znaczy, że nie powinniśmy dawać mu szansy. Oznacza to po prostu, że prawdopodobieństwo sukcesu twórczego gwałtownie spada - ale być może Jeff Wadlow zaskoczy nas wszystkich.

Kick-Ass 2 - jeśli wszystko pójdzie dobrze - ma trafić do kin w 2013 roku.

-

Śledź mnie na Twitterze @benandrewmoore.