Recenzja drugiego sezonu Marsa: seria hybrydowa Nat Geo bada przyszłość Czerwonej Planety
Recenzja drugiego sezonu Marsa: seria hybrydowa Nat Geo bada przyszłość Czerwonej Planety
Anonim

W miarę rozwoju serialu telewizyjnego Nat Geo's Mars naprawdę nie przypomina niczego innego w telewizji. Jest to nie tylko proste, ugruntowane spojrzenie na to, jak mogłaby wyglądać potencjalna ludzka kolonia na planetarnym sąsiadu Ziemi, ale także oferuje widzom coś więcej. Chodzi o wywiady z ekspertami, naukowcami i innymi osobami, które długo i intensywnie zastanawiały się nad tym, co będzie trzeba, aby ludzie znaleźli się na Czerwonej Planecie i jak wykonalne jest, aby jałowy krajobraz ostatecznie wspierał ludzkie życie. Co więcej, podczas gdy Wielcy Myśliciele są zajęci dzieleniem się swoją wiedzą i doświadczeniem na temat kolejnego kroku ludzkości w Układzie Słonecznym, narracja serialu jest zajęta zadawaniem kolejnego logicznego pytania: kto zdobędzie Marsa i co się stanie, gdy zacznie działać prywatny przemysł poszukujący zysku na oślep do badań naukowych, które tam są, przypuszczalnie dla większego dobra?

Seria przesuwa się w czasie o pięć lat od finału sezonu 1 do 2042 roku, kiedy kolonia IMSF na planecie, Olympus Town, jest stabilna i, można powiedzieć, kwitnie. Chociaż daleko im do tego, by Mars naprawdę nadawał się do zamieszkania, proces terraformacji planety rozpoczął się na dobre, ale, jak można się spodziewać, koszt takiego przedsięwzięcia jest tak duży, że wymagana jest pomoc finansowa ze strony sektora prywatnego. Wejdź do Lukrum Industries, które wysyła koalicję górników na Czerwoną Planetę z zamiarem włożenia rąk do karczowania pieniędzy na wszystkich tych niewykorzystanych zasobach, zanim ktokolwiek inny będzie mógł. Rezultatem jest nowa seria wyzwań dla oryginalnego zespołu misji IMSF, ponieważ są oni zmuszeni dzielić ograniczone zasoby, takie jak woda, z grupą, która odmawia uznania granic lub poszanowania pierwotnego celu misji na Marsa.

Więcej: Recenzja Sally4Ever: w cudowny sposób doprowadza komedię do punktu irytacji

Pozycją na bok Lukrum Industries rzeczy są przybysze z serii Jeff Hephner ( Boss , Chicago Med ) , a Esai Morales ( Ozark ). Chociaż obie są oddalone od siebie o 34 miliony mil, rzekomo pełnią tę samą funkcję, głównie dlatego, że służą temu samemu panu: kapitalizmowi. Przybycie Lukrum Industries jest mniej więcej tak złowieszcze dla załogi IMSF, jak to tylko możliwe, kiedy lądujący statek kosmiczny spryskuje kolonię gruzem i prawie zabija dowódcę misji Hanę Seung (Jihae), rozpoczynając napiętą serię konfrontacji między górnikami a naukowcami.

Pojedynki interesów Lukrum i IMSF tworzą fascynujący konflikt na drugi sezon, który jest uzupełniony dokumentalnym aspektem serii, ponieważ Wielcy Myśliciele stosują swoją wiedzę do realiów czegoś tak monumentalnego, jak ludzkość kolonizująca nową planetę.. W premierze sezonu Wielcy Myśliciele mają za zadanie owijać głowami wokół idei, że Mars będzie wyglądał całkiem kusząco dla koncernów przemysłowych, które chcą uspokoić posiadaczy akcji, obiecując niezliczone zyski ze wszystkich zasobów, które tylko czekają na wydobycie przez firmy takie jak Lukrum. Trzeba przyznać Marsowi, że program przygląda się perspektywom prywatnych branż dążących do osiągnięcia zysku z perspektywy ludzi, którzy dla nich pracują.

Dzięki wywiadom, od Neila deGrasse'a Tysona, przez Elona Muska, przez Michio Kaku po Marsjańskiego autora Andy'ego Weira, premiera bada dążenie do eksploracji i porównanie tego z dążeniem do zarobienia pieniędzy. Odcinek robi to, demonstrując warunki i styl życia osób pracujących na olbrzymiej platformie wiertniczej w Arktyce. Pracownicy ci pracują po 12 godzin dziennie w odstępach 3-tygodniowych, aby wesprzeć swoje rodziny. Dokumentalna strona serialu traktuje te obawy poważnie i ostrożnie wspomina, że ​​ludzie tam pracujący robią to z powodów, do których wszyscy widzowie mogą się odnosić. To ciekawe podejście, które celowo dystansuje publiczność od tych, którzy ostatecznie czerpią największe korzyści z takich praktyk.

Zasadniczo wszyscy zgadzają się co do tego, że jeśli ludzie widzą korzyści z pójścia gdzieś, znajdą sposób, aby się tam dostać, na dobre lub na złe. To jeden z głównych tematów na Marsie sezon 2, który wielokrotnie odwołuje się do roli, jaką „duch przedsiębiorczości” odgrywa w budowaniu społeczności. To wszystko dobrze, ale kiedy przemysł naftowy wydaje miliony dolarów, aby wpłynąć na wybory i zapobiec przejściu inicjatywy państwowej, która zmusiłaby go do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla, wykładniczo trudniej jest przedstawić taką przedsiębiorczość w pozytywnym świetle. Wydaje się, że element scenariusza serialu jest pod tym względem nieco słabszy. W szczególności dowódca misji Hephnera jest zuchwałą osobą, której ciągły konflikt z komandorem Seungiem sprawia, że ​​w tym sezonie sprawy są dość interesujące, zwłaszcza gdy ani show, ani aktor nie mają żadnych skrupułów, by malować Lukrum jako inwazyjny gatunek na Czerwonej Planecie.

Na szczęście w drugim sezonie Marsa jest coś więcej niż tylko negatywne skutki angażowania się branż nastawionych na zysk w pomaganie ludzkości w kolonizacji Układu Słonecznego. Program zawiera również kilka interesujących wątków dotyczących tego, jak długo istoty ludzkie mogą przebywać z dala od Ziemi, zanim fizyczne, emocjonalne i psychologiczne straty staną się zbyt duże. W szczególności relacje między Javierem Delgado (Albert Amman) i Amelie Durand (Clémentine Poidatz) osiągają punkt kulminacyjny na wczesnym etapie, kiedy ta ostatnia po prostu nie może już przebywać na Czerwonej Planecie. Dodanie tych spersonalizowanych fabuł pomaga wypełnić lukę między typowym edutainmentem Nat Geo a jego wysiłkami na rzecz wprowadzenia bardziej tradycyjnego scenariusza dramatu. Mars okazał się zaskakująco biegły w obu w pierwszym sezonie, aw sezonie 2 wygląda na to, że serial będzie opierał się na tym początkowym sukcesie w fascynujący nowy sposób.

Dalej: Recenzja 2 sezonu Patriot: Ekscentryczna opowieść szpiegowska wspaniale łączy melancholię i humor

Drugi sezon na Marsie będzie kontynuowany w następny poniedziałek z „Worlds Apart” o 21:00 w National Geographic.