Pan Rogers: Czy naprawdę zdarzył się piękny dzień w okolicy pociągu?
Pan Rogers: Czy naprawdę zdarzył się piękny dzień w okolicy pociągu?
Anonim

Zwiastun filmu A Beautiful Day in the Neighborhood kończy się wzruszającą sceną, w której ludzie śpiewają Panu Rogersowi w pociągu, ale czy to rzeczywiście wydarzyło się w prawdziwym życiu? Rok po uznanym filmie dokumentalnym Czy nie będziesz moim sąsiadem? świętując życie i dziedzictwo Freda Rogersa, ikona telewizji otrzyma tradycyjny film biograficzny z Hollywood z Tomem Hanksem w roli głównej. Wyreżyserowany przez Marielle Heller (Can You Ever Forgive Me?), A Beautiful Day in the Neighborhood ma już być jednym z wiodących pretendentów do nagród roku, szczególnie za filmem Nie będziesz moim sąsiadem? został zaskakująco zlekceważony przez Oscary.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

W ciągu ostatnich kilku miesięcy firma Sony zwiększyła świadomość tego projektu, publikując nieruchome obrazy, pokazujące, jak doskonale dopasowany jest Hanks jako Rogers. Ale na kilka miesięcy do premiery filmu (w chwili pisania tego tekstu) przyszedł czas na porządny zwiastun. Wczoraj studio zaprezentowało teatralną zapowiedź, która trafia w sedno i emocje opowieści. Trailer Beautiful Day in the Neighborhood zakończył się sekwencją ludzi śpiewających mu klasyczną piosenkę przewodnią Rogersa w pociągu w Nowym Jorku. Oczywiście biografie mają tendencję do fabrykowania wydarzeń w celu zrobienia lepszego filmu, ale nie jest to do końca przypadek w tym przypadku.

Chociaż śpiew w metrze wydaje się być czymś wymyślonym, aby wywołać radosną reakcję publiczności, scena jest w rzeczywistości oparta na tym, co przydarzyło się Rogersowi. Jest zaczerpnięty z anegdoty z profilu Rogersa w Esquire Toma Junoda (który jest główną inspiracją dla tego filmu). Przeczytaj to dla siebie w miejscu poniżej:

Pewnego razu Pan Rogers pojechał do Nowego Jorku i złapał go deszcz. Nie miał parasola, nie mógł też znaleźć taksówki, więc schował się z przyjacielem do metra i wsiadł do jednego z pociągów. Było późno i pociąg był przepełniony dziećmi wracającymi ze szkoły do ​​domu. Choć ze wszystkich ras, dzieci w wieku szkolnym były przeważnie czarne i Latynosów i nawet nie podeszli do pana Rogersa i nie poprosili go o autograf. Po prostu śpiewali. Zaśpiewali wszyscy naraz, wszyscy razem, piosenkę, którą śpiewa na początku swojego programu: „Czy nie będziesz moim sąsiadem?” i zamienił stukający pociąg w jeden cichy, uciekający chór.

Kluczowa różnica między filmem a prawdziwym życiem polega na tym, że w pierwszym śpiewają dorośli, aw późniejszych dzieci w wieku szkolnym. Nie wiadomo, dlaczego ten aspekt został zmieniony na Piękny dzień w sąsiedztwie, ale sentyment za sceną pozostaje ten sam. W zwiastunie ludzie wszystkich ras i środowisk śpiewają Rogersowi, podkreślając, o co chodzi w sąsiedztwie pana Rogersa. Rogers starał się zebrać wszystkich razem, dzieląc się wiadomościami o tym, jak ważne jest bycie miłym dla innych. Oczywiście odniósł duży sukces, przekazując to szerokiej gamie ludzi i prawie każdy, kto oglądał program, znalazł coś, co mógł mu odebrać i poprawić swoje życie.

Być może z tego powodu filmy oparte na życiu Rogersa były popularne w ciągu ostatnich kilku lat. Zapewne jego słowa są dziś bardziej aktualne niż kiedykolwiek - w niezwykle podzielonym i kontrowersyjnym czasie. Miejmy nadzieję, że „Piękny dzień w sąsiedztwie” to hit, jeśli pojawi się w kinach i zainspiruje widzów do tego, by byli jak najlepsi. Byłoby naiwnością oczekiwać, że grupa nieznajomych spontanicznie zacznie razem śpiewać, ale może ci, którzy zobaczą film, będą mogli popracować nad tym, aby być trochę bardziej uprzejmi dla innych i rozpowszechniać pozytywne przesłanie Rogersa.