Nasze najbardziej oczekiwane horrory 2017 roku
Nasze najbardziej oczekiwane horrory 2017 roku
Anonim

Można śmiało powiedzieć, że rok 2016 był niesamowitym rokiem dla horrorów. Od dużych wydawnictw studyjnych, takich jak Don't Breathe i Ouija: Origin of Evil, po produkcje niezależne, takie jak The Witch i Beyond the Gates, było coś wysokiej jakości, aby zaspokoić gusta każdego miłośnika horrorów. W rzeczywistości istnieją poważne powody, by sądzić, że rok ten będzie postrzegany jako jeden z najlepszych w ostatnim czasie dla tego gatunku.

Dlatego rok 2017 ma do pokonania wysoki poprzeczkę. Uważamy jednak, że to wyzwanie. Wiele intrygujących horrorów - w tym nowe części z serii Saw i Friday the 13th - pojawi się na dużym ekranie w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Poniżej znajduje się piętnaście takich filmów, które z różnych powodów szczególnie nas zainteresowały. Niektórzy będą wspaniali i, szczerze mówiąc, para może zakończyć się rozczarowaniem. (To zawsze rzeczywistość w horrorze). Na razie jednak patrzymy na nich optymistycznie, mając nadzieję, że okażą się tak ekscytujący, jak brzmią.

Oto 15 horrorów, na które czekamy w 2017 roku.

15 Resident Evil: The Final Chapter - 27 stycznia

Seria Resident Evil konsekwentnie dostarcza przemocy, krwi, emocji i paskudnie wyglądających stworzeń. I nie zapominajmy o Milli Jovovich grającej odjazdową bohaterkę - coś, czego na ekranie nie mamy dość. Resident Evil: The Final Chapter, który trafi do kin w styczniu, rzekomo jest ostatnim filmem z serii, chociaż wszyscy wiemy, że jeśli chodzi o sequele horroru, nigdy nie mów nigdy.

Jesteśmy podekscytowani tym, ponieważ postać Jovovicha, Alice, ma wrócić do Raccoon City, gdzie planuje stoczyć ostateczną walkę ze złowrogą korporacją Umbrella. Niektóre z filmów Resident Evil były lepsze od innych, ale wszystkie z nich budowały się do momentu, gdy Alice wraca do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Zwiastun filmu, który świetnie (choć niepewnie) wykorzystuje „Paradise City” Guns N Roses, sugeruje, że film dokładnie rozumie, czego fani chcą i ma zamiar w tym względzie zapewnić dużą ilość czasu.

14 Amityville: The Awakening - 6 stycznia

Oto fakt, który może zaskoczyć: do tej pory było szesnaście filmów z serii Amityville Horror. Oryginał ukazał się w 1979 roku. Najnowszy, Amityville: No Escape, ukazał się na początku tego roku. Prawdę mówiąc, wielu z nich tak naprawdę nie ma ze sobą wiele wspólnego, poza słowem „Amityville” w tytule. I wielu z nich, powiedzmy, nie udało się uświetnić wnętrza kina, zamiast tego poszło prosto na DVD.

Być może siedemnasta, Amityville: The Awakening, poprawi losy serii. Są dwa powody, dla których intryguje nas ta kontynuacja. Jednym z nich jest to, że stoi na półce od co najmniej dwóch lat, widząc kilka zaplanowanych terminów premiery. W świecie horroru nie zawsze oznacza to katastrofę. Może to również oznaczać, że film jest tak oryginalny, że studio nie wie, jak go sprzedać. (Nazwij tę chatę w zespole Woodsa). Innym atrakcyjnym czynnikiem jest gwiazda Jennifer Jason Leigh, jedna z najbardziej niedocenianych aktorek pracujących obecnie, która występuje jako samotna mama, która wprowadza się do nawiedzonego domu z trójką dzieci. Wystąpienie aktora jej kalibru w sequelu Amityville Horror sugeruje, że w tym materiale dzieje się coś wyjątkowego. Możemy'czekaj, aby zobaczyć, co ten film ma w zanadrzu.

13 The Bye Bye Man - 13 stycznia

Dobry tytuł może znacznie przyczynić się do wzbudzenia entuzjazmu dla horroru, a The Bye Bye Man ma taki tytuł . To dziecinne, ale w przerażający sposób. To zestawienie dodaje mu uroku. Kiedy już wiesz, że tytuł odnosi się do złowrogiej postaci odpowiedzialnej za opętanie ludzi i popełnianie przez nich różnych brutalnych okrucieństw, cała sprawa staje się trochę przyprawiająca o dreszcze. Dodatkowym koszmarem jest to, że myślenie lub wypowiadanie jego imienia sprawia, że ​​bohaterowie opowieści są podatni na jego mroczny wpływ.

To brzmi jak obiecująca przesłanka horroru. Ma trochę oldschoolowego klimatu Candyman, jednocześnie grając na współczesnych lękach przed przypadkową przemocą. Dołączony jest też ciekawy talent. Tytułowy złoczyńca jest grany przez Douga Jonesa, aktora najbardziej znanego z grania stworzeń wszystkich pasków w wielu filmach Guillermo del Toro (w tym Abe Sapien w filmach Hellboy). Weterana aktorka Faye Dunaway również jedzie. The Bye Bye Man wyróżnia się także tym, że ma coś zbyt rzadkiego w gatunku horroru: reżyserkę. Oglądanie, co Stacy Title robi z tą historią, powinno być zabawne.

12 Underworld: Blood Wars - 6 stycznia

Filmy Underworld oferują coś niezwykle kuszącego dla fanów horrorów, a mianowicie możliwość zobaczenia wampirów i wilkołaków toczących ze sobą wojnę. Kto mógłby się temu oprzeć? W najnowszym sequelu, Underworld: Blood Wars, Selene (ponownie grana przez Kate Beckinsale) próbuje położyć kres tej wojnie. Zakładamy, że nawet jeśli odniesie sukces, zanim to się stanie, będzie dużo krwi i sierści.

Nikt nigdy nie pomyli filmów Underworld z wysoką sztuką, ale w ciągu czterech poprzednich odsłon seria stworzyła dość rozbudowaną mitologię. Widząc, dokąd zmierza ta piąta część tej mitologii, powinno się zaoferować kilka nagród dla fanów. Kate Beckinsale pozostaje dodatkową zaletą; utalentowana aktorka, która wnosi odrobinę klasy do postępowania. Underworld: Blood Wars, podobnie jak The Bye Bye Man, wyreżyserowała kobieta. Anna Foerster jest byłą autorką zdjęć do filmów takich jak White House Down i Anonymous, co oznacza jej debiut fabularny. Wygląda na to, że rok 2017 zapowiada się na solidny rok dla kobiet w horrorze, co zdecydowanie jest powodem do ekscytacji.

11 Annabelle 2 - 11 sierpnia

Annabelle rozpoczęła życie jako prequel / spinoff do The Conjuring. Śledził historię opętanej lalki, która ostatecznie trafiła do bezpiecznej szklanej gabloty należącej do badaczy zjawisk paranormalnych Eda i Lorraine Warren. Film był wielkim hitem, zarabiając ponad 256 milionów dolarów przy budżecie 6,5 miliona dolarów i dając widzom prawdziwe skoki po drodze. W nieuniknionej kontynuacji Annabelle 2 lalkarz i jego żona przyjmują zakonnicę i kilka małych dziewczynek, które zostały wysiedlone z sierocińca. Ten akt dobroci jest negowany przez twórczość lalkarza, która zaczyna dręczyć gości. Zgadnij, kto to jest!

Filmy oparte na lalkach są podstawą gatunku horroru z dwóch powodów. Po pierwsze, lalki i tak są z natury przerażające, a po drugie, za każdym razem, gdy masz do czynienia z czymś, co ma sztuczne oczy, trudno sobie wyobrazić, że cię obserwuje. Lalka w Annabelle jest szczególnie straszna. Nawet jeśli nie przejmowałeś się oryginałem, prawdopodobnie poczułeś z tego powodu dreszcze. Z intrygującym akcentem tego, co zostało ustawione po raz pierwszy, ta kontynuacja wydaje się mieć możliwość być jeszcze większa niż jej poprzedniczka.

10 Split - 20 stycznia

M. Night Shyamalan miał dość kłopotliwą karierę. Po zdobyciu serc widzów i krytyków inteligentnymi chillerami, takimi jak The Sixth Sense, Unbreakable i Signs , szybko poprowadził swoją karierę na klif. Wioska była na średnim poziomie, a on kontynuował to z absolutnie katastrofalnym uderzeniem jeden-dwa-trzy-cztery Lady in the Water, The Happening, The Last Airbender i After Earth . Z pewnością nie ma serii zdjęć, których nie zazdrościłby żaden reżyser.

To powiedziawszy, Shyamalan odzyskał trochę swojego mojo dzięki The Visit z 2015 roku. To nie był klasyk, ale z pewnością bardziej interesujący niż wszystko, co reżyserował od dłuższego czasu. Dlatego jesteśmy podekscytowani jego nowym, Splitem . James McAvoy - aktor, którego warto oglądać w zasadzie w każdym calu - gra mężczyznę o dwudziestu czterech różnych osobowościach, który porywa trzy młode kobiety. Film zyskał duże uznanie po wczesnym pokazie na Fantastic Fest tej jesieni, co daje nadzieję, że Shyamalan w tym przypadku powróci na szczyt swojej gry.

9 pierścieni - 3 lutego

Pierścień to jeden z najbardziej niepokojących horrorów ostatnich dwudziestu lat, częściowo dzięki zapadającej w pamięć głównej roli Naomi Watts i złowieszczemu tonowi, który reżyser Gore Verbinski wprowadził do historii. Kontynuacja, The Ring Two z 2005 roku, niestety okazała się niezdolna do utrzymania efektu, co spowodowało, że seria została zatrzymana. Ale zawsze wydawało się, że wciąż są miejsca na koncepcję, a przy odrobinie szczęścia Pierścienie wyciągną złą Samarę z jej studni, aby rozpocząć serię w wielkim stylu.

Trzeba przyznać, że trochę niepokojące jest to, że ta nowa kontynuacja miała kilkakrotnie przesuniętą datę premiery. Mimo to, kinowy zwiastun sugeruje, że istnieje kilka bardzo potrzebnych ulepszeń. (Film z YouTube zamiast kasety VHS!) Obecność pierwszorzędnego aktora charakterystycznego Vincenta D'Onofrio to kolejny plus. I sprawdź capper, w którym wideo Samary jest emitowane na każdym monitorze wideo w samolocie. Teraz to przerażające! Trzymamy kciuki, że Pierścienie odzyskują część mrocznej magii, która sprawiła, że ​​oryginał dostał się pod zbiorową skórę widzów.

8 Eksperyment Belko - 17 marca

Zanim James Gunn zdobył uznanie głównego nurtu jako scenarzysta / reżyser Strażników Galaktyki Marvela, James Gunn pracował intensywnie w horrorze. Napisał kilka rzeczy dla Tromy, w tym Tromeo i Juliet, a później zrobił cudownie obrzydliwe Slither dla Universal Pictures. Gunn powraca do gatunku horroru jako autor The Belko Experiment, w reżyserii Grega McLeana z Wolf Creek. Połączenie niecodziennej perspektywy Gunna i stylu McLeana bez więźniów obiecuje coś świeżego i oryginalnego.

Jest tu fajna obsada, w tym Michael Rooker, Tony Goldwyn i Melonie Diaz. Historia dotyczy kilkudziesięciu obywateli amerykańskich, którzy są zamknięci w kolumbijskim wieżowcu i zmuszeni wbrew swojej woli do wzięcia udziału w śmiertelnej grze prowadzonej przez groźny głos przez domofon. To rodzaj fabuły, która powinna cię wciągnąć, zwłaszcza biorąc pod uwagę skłonność Gunna do umieszczania dziwacznego humoru w swoim horrorze. Przy odrobinie szczęścia Eksperyment Belko będzie równie przerażający, jak i mrocznie zabawny.

7 Insidious: Chapter 4 - 20 października

Nikt nie myślał, że Insidious zapoczątkuje serię, kiedy zostanie wydana w 2010 roku. To była tylko elegancko zrealizowana, staromodna historia o duchach. Niemniej jednak scenarzysta Leigh Wannell znalazł sposób, aby z powodzeniem kontynuować eksplorację paranormalnego świata przedstawionego w oryginale. Naznaczony: Rozdział 2 i Naznaczony: Rozdział 3 wymyśliły nowe sposoby na podbicie publiczności, a Naznaczony: Rozdział 4 powinien zrobić to samo.

Niewiele wiadomo na razie o szczegółach filmu, chociaż istnieją pewne kuszące wskazówki. Regularna seria Lin Shaye powraca jako uzdolniona psychicznie Elise. Niedawno powiedziała Entertainment Weekly, że ta czwarta część „sięga początków Elise, a Ty także poznajesz Elise w innym momencie jej życia”. Aktorka przekazała Daily Dead trochę więcej informacji, wyjaśniając, że historia rozgrywa się natychmiast po rozdziale 3 i skupi się na „dążeniu jej postaci do znalezienia złego faceta, który ją nawiedza”. Podsumowała swoje wskazówki, obiecując, że „fani naprawdę się tym polubią i jest to przerażające na poziomach, których się nie spodziewają”. Jesteśmy oficjalnie sprzedani.

6 It - 8 września

Książka Stephena Kinga Jest niesamowicie przerażająca, podobnie jak miniserial telewizyjny z 1990 roku oparty na tej książce. Główny złoczyńca, zły klaun o imieniu Pennywise, jest tak niesamowicie niepokojącym stworzeniem, że praktycznie niemożliwe jest, aby nie mieć wokół niego koszmarów. Pennywise ponownie wstrząśnie publicznością nadchodzącą wersją fabularną It, wyreżyserowaną przez Mama Andres Muschietti.

Pomimo tego, że telewizyjna adaptacja tej historii była, cenzorzy sieci trochę ją zneutralizowali, nakładając ograniczenia na to, ile przemocy i okropnego horroru można w rzeczywistości pokazać. Wersja Muschietti ma nosić ocenę R, co oznacza, że ​​nie będzie musiała się powstrzymywać w żaden sposób, kształt ani forma. Obsada Billa Skarsgarda z Hemlock Grove w roli Pennywise to kolejny plus. Wydaje się, że jest intrygującym wyborem, aby wypełnić buty Tima Curry'ego, który po mistrzowsku zagrał tę postać w wersji telewizyjnej. Podsumowując, może wreszcie przenieść historię Kinga na ekran w najbardziej makabryczny możliwy sposób.

5 Niezatytułowane horrory Blumhouse - 24 lutego i 28 kwietnia

Okay, ten może wydawać się trochę oszustwem, ale pozwól nam wyjaśnić. W maju Blumhouse ogłosił daty premiery w 2017 roku dwóch nienazwanych horrorów, jednego w lutym, a drugiego w kwietniu. Co najmniej jeden z nich będzie dystrybuowany przez Universal Pictures. Nie ogłoszono jeszcze żadnych szczegółów. Nie ma plakatów, zwiastunów, streszczeń fabuły. W tej chwili nie ma nawet żadnych oficjalnych tytułów.

To pseudonim Blumhouse napawa nas optymizmem. Firma zyskała renomę, produkując innowacyjne, niskobudżetowe i umiarkowane horrory. Ich pierwszy powiew pojawił się w serii Paranormal Activity. Od tego czasu dostarczają The Purge i jej sequele, serię Insidious, Sinister, Ouija i nie tylko. Ogólnie niezły wynik. Ich logo na zdjęciu sugeruje, że zobaczysz coś naprawdę fajnego. Jeśli chodzi o dwa kryminały, IMDb twierdzi, że łupek Blumhouse 2017 zawiera film o nazwie Stephanie i inny o nazwie Prey. Czy to mogli być oni? Zobaczymy.

4 Wyjdź

W Get Out Daniel Kaluuya występuje w roli młodego czarnego mężczyzny, który towarzyszy swojej białej dziewczynie (granej przez Allison Williams) w jej rodzinnej posiadłości. Wkrótce dowiaduje się, że zniknęło tam wielu Afroamerykanów. Czy mógłby być następny? Tego się obawia, a próba ucieczki z lokalu okazuje się o wiele trudniejsza niż oczekiwano. Jeśli widziałeś zwiastun, wiesz, że film wygląda jak połączenie horroru i dramatu rasowego, z dorzuconą nutą satyry, co tworzy wyjątkowo intrygującą mieszankę.

Inną rzeczą, która wyróżnia Get Out, jest mężczyzna za kamerą. Pisarz / reżyser Jordan Peele jest znacznie lepiej znany z komedii niż z horroru. Jako członek zespołu Key & Peele zyskał miano jednej z najzabawniejszych osób w branży. Oglądanie pracy utalentowanej osoby poza strefą komfortu jest zawsze fascynujące. Jeśli próba Peele'a, by być społecznie istotną i przerażającą, jest tak samo skuteczna, jak jego poprzednie próby bycia przezabawnym, to Get Out powinien być jednym z najlepszych, najbardziej oryginalnych horrorów 2017 roku.

3 The Mummy - 9 czerwca

Mumia rozpoczęła swoje kinowe życie w 1932 roku, od klasycznego filmu Borisa Karloffa. Niedawno pojawiło się trio filmów Mummy z Brendanem Fraserem w roli głównej. Były one oczywiście bardziej przygodowe niż pełne horroru, ale i tak były ogólnie popularne. Wydaje się jednak, że seria restartów podąża zdecydowanie inną drogą.

Co wyróżni tę wersję Mumii ? Po pierwsze, występuje w nim Tom Cruise., Który, jak być może wiesz, nie gardzi, jeśli chodzi o dostarczanie emocji klasy A na dużym ekranie. Reżyserem jest Alex Kurtzman, scenarzysta / producent, który był kluczową siłą twórczą przy ponownym uruchomieniu Star Trek, Transformers i Now You See Me. Autorami filmu są Jon Spaihts (Doctor Strange) i Christopher McQuarrie (Mission: Impossible - Rogue Nation). Jeśli ten zespół nie może dostarczyć czegoś, co daje nam dużo korzyści za nasze pieniądze, nie wiemy, kto może. A zwiastun wygląda fantastycznie, oczywiście pod warunkiem, że nie obejrzy się go bez dźwięku.

2 Lekarstwo na dobre samopoczucie - 17 lutego

Co może być bardziej przerażającego niż jakaś dziwna choroba? Cure For Wellness gra na lęku przed zachorowaniem i próbą znalezienia leczenia. Dane DeHaan gra młodego dyrektora wysłanego do „centrum odnowy biologicznej” w Alpach Szwajcarskich, gdzie leczy się prezes jego firmy. Ma zabrać szefa do domu. Zamiast tego odkrywa, że ​​cierpi na tę samą tajemniczą dolegliwość, na którą cierpią wszyscy pacjenci placówki. Ale czy to jest prawdziwe?

Jest tak wiele powodów do entuzjazmu, zaczynając od obsady. DeHaan jest niezwykle utalentowanym młodym aktorem, a jego współpracownicy, Jason Isaacs i Mia Goth, są dwoma naprawdę interesującymi aktorami. Reżyser Gore Verbinski wie co nieco na temat tworzenia niezwykle niepokojących, pełzających po skórze lodówek, co udowodnił tak dobrze w The Ring. Jednak obecnie największą zaletą jest kinowy zwiastun. Kiedy dwuminutowy podgląd może sprawić, że poczujesz się tak źle, wyobraź sobie, co zrobi cały dwugodzinny film. Cure For Wellness wygląda jak arcydzieło.

1 Alien: Covenant - 19 maja

To znak, jak dobrzy są Obcy i Obcy, że fani wciąż mają nadzieję na kolejną odsłonę serii, która może bezsprzecznie stanąć obok nich. Wielu uważało, że "Prometeusz" Ridleya Scotta będzie kolejnym naprawdę magicznym wpisem. I chociaż spodobało się to sporej liczbie osób, praktycznie wszyscy przyznali, że ma kilka trudnych do zignorowania wad. Nasiona były jednak tam dla czegoś wyjątkowego, więc jest duża nadzieja, że ​​te wady zostaną naprawione w sequelu, Alien: Covenant.

Oprócz przyjemnego dla tłumu tytułu, który faktycznie wiąże się z serią Alien (w przeciwieństwie do Prometheus), film ma założenie, które brzmi, jakby oferował kuszące możliwości. Załoga statku kolonizacyjnego Covenant znajduje coś, co wydaje się niezbadanym rajem. Oczywiście wygląd jest mylący. W rzeczywistości jest to niebezpieczne miejsce, w którym jedynym mieszkańcem jest David (Michael Fassbender), syntetyczna istota, której udało się przeżyć niefortunną wyprawę Prometeusza.

Reżyser Ridley Scott powiedział w wywiadach, że Alien: Covenant odpowie na wiele pytań, które widzowie mieli po wyjściu z Prometheusa. To byłoby wspaniałe. Przywrócenie Fassbendera i Noomi Rapace również zwiększa nasze nadzieje, podobnie jak napływ nowych talentów, takich jak Katherine Waterston, Danny McBride i James Franco. I jako człowiek stojący za oryginałem, Scott z pewnością doskonale zna odpowiedni ton. Nie ma wątpliwości, że cała koncepcja Alien zachowuje swój urok przez te wszystkie lata i przy odrobinie szczęścia Alien: Covenant okaże się trzecim klasykiem w ukochanej sadze.

---

Który z tych horrorów najbardziej Cię ekscytuje? Czy pojawią się inni, na których nie możesz się doczekać? Dajcie nam znać w komentarzach.