Wywiad z Peterem Hedgesem: Ben powrócił
Wywiad z Peterem Hedgesem: Ben powrócił
Anonim

Ben is Back opowiada historię młodego mężczyzny (Lucas Hedges) i jego matki (Julia Roberts), gdy opuszcza odwyk, aby spędzić święta Bożego Narodzenia z rodziną. Ben, od dawna cierpiący na uzależnienie od narkotyków, stara się utrzymać go razem, podczas gdy jego matka daje mu całą miłość, jaką może zebrać, próbując powstrzymać swojego ukochanego syna przed poddaniem się jego potężnym demonom. Wyreżyserowany przez Petera Hedgesa (Co gryzie Gilberta Grape'a ?, About a Boy), Ben is Back to inspirujący film o prawdziwym kryzysie opioidowym, który od lat dzieli Amerykę na strzępy, a jednocześnie intymna opowieść o miłości matki za jej syna i syna, który tak bardzo stara się zasłużyć na tę miłość.

Promując domowe wydanie Ben is Back, rozmawialiśmy z scenarzystą / reżyserem Peterem Hedgesem, który podzielił się tragicznymi inspiracjami związanymi z filmem, uczęszczając na warsztaty pisarskie, aby wprawić w ruch scenariusz, pracując z własnym synem w czołówce rolę i wyjaśnił głębsze znaczenie niektórych kluczowych scen filmu.

Związane z: Ben powraca Zwiastun: Lucas Hedges to Troubled Son Julii Roberts

Screen Rant: Zanim przejdziemy do filmu, Ben is Back, chcę ogólnie porozmawiać o twojej pracy. Wasze filmy to intymne historie o realistycznych ludziach, ale poza tym czuję, że nie ma ograniczeń w zakresie sztuki, którą tworzysz.

Peter Hedges: To zabawne, dla mnie wszyscy czują się podobnie, ale myślę, że gdybym był obiektywny, do czego nie jestem zbyt zdolny, są tonalnie bardzo różni, prawda? Z pewnością ostatni film (The Odd Life of Timothy Green) do tego, ale myślę, że ponieważ często piszę o dynamice rodziny, może to jest do mnie podobne. Ben is Back to z pewnością próba napisania czegoś pilnego i, miejmy nadzieję, użytecznego na temat tej epidemii, ale także napisania historii o tym, co się dzieje, gdy matka nie rezygnuje ze swojego syna, a syn tak bardzo stara się pokazać, że jest godna miłości, którą do niego czuje.

Screen Rant: To piękny scenariusz, całkowicie nieprzewidywalny. Ta dynamika jest czymś, co … Widzieliśmy tu i ówdzie okropne wersje tego, prawie wszędzie, ale Ben is Back wydaje się prawdziwy w sposób, którego po prostu nie widzisz każdego dnia.

Peter Hedges: Dziękuję, dziękuję.

Screen Rant: Opowiedz mi o najwcześniejszych początkach tego filmu, kiedy po raz pierwszy przyszło ci do głowy, że właśnie o tym chciałeś pisać?

Peter Hedges: Wiedziałem, kilka lat temu, kiedy straciliśmy Philipa Seymoura Hoffmana. Znałem go towarzysko i zawodowo, nie był bliskim przyjacielem, ale był moim ulubionym aktorem. W tym czasie straciłem też bliskiego przyjaciela i prawie straciłem bliskiego krewnego z powodu heroiny i opioidów. Wiedziałem, że chcę napisać coś o epidemii, ale nie wiedziałem, jaką historię opowiedzieć. Wyruszyłem na długi okres badań i swoistą wycieczkę słuchową, próbując zrozumieć wszystkie części epidemii i dowiedziałem się mnóstwo o problemach, z którymi się borykamy. Ale nie miałem historii. Około półtora roku temu, prawie dwa lata temu zapisałem się na warsztaty pisarskie, które prowadził mój były student. Przez trzy tygodnie pisałem pierwsze dziewięć stron, po trzy strony w każdym tygodniu, które stały się pierwszymi dziewięcioma stronami książki Ben is Back. Wtedy poczułemże miałem początki czegoś. Porzuciłem wszystkie inne projekty i zająłem się tą konkretną historią. Napisał do mnie naprawdę i dość szybko. Ale przeprowadziłem wszystkie te badania i trochę spakowałem się na bardzo długą podróż, a potem w jakiś sposób wskoczyłem do rakiety, która była jego napisaniem, i napisała się bardzo szybko. Julia (Roberts) natychmiast się podpisała i kręciliśmy, zanim się zorientowałem!

Screen Rant: To tak interesujące, że ktoś, kto jest, no wiesz, mistrzem, myślę, że można śmiało powiedzieć, nadal zapisuje się na warsztaty pisania.

Peter Hedges: Trafiłem w ciężki punkt. Straciłem trochę pewności siebie. Myślę, że próbowałem opowiadać historie, których nie musiałem opowiadać. Historie, które wydawało mi się, że chcę opowiedzieć, ale właśnie straciłem pewność siebie i szukałem sposobu, aby wstrząsnąć swoim systemem w coś nowego, może pomyśleć w nowy sposób, co robię coraz częściej. Często patrzę w stronę młodszych ludzi, słucham, jak pracują, przynajmniej próbują, i niektórzy ze starych mistrzów też. Po prostu starać się pozostać istotnym i niezrównoważonym, ale głodnym i chętnym. To była dla mnie duża pomoc, przebywanie w pokoju z innymi ludźmi, na różnych etapach naszej kariery; Prawdopodobnie byłem tym, który miał największe doświadczenie, ale czasami duże doświadczenie może cię sparaliżować. Jeśli wrócisz do początkującego sposobu myślenia, możesz odkryć energię i ogień, których ja nie zrobiłemwiem, że mógłbym nawet nadal posiadać. To była świetna grupa, z którą można było być i miło było, gdy zaczęła przejmować kontrolę, próbować zejść z drogi i po prostu poruszać palcami tak szybko, jak tylko mogłem, gdy pisałem.

Screen Rant: To niesamowite, jesteś taki inspirujący. Jest więc scena w tym filmie, nie jest to długa scena, ale jest scena, w której postać Julii Roberts konfrontuje się ze starym lekarzem swojej rodziny i jest to scena, która, jak sądzę, mogłaby być w inny sposób w innym filmie z inny twórca, grany dla śmiechu, ale radzi sobie z nim tak dobrze i pokazuje tak wielką prawdę o uzależnieniu: jest tak wiele, wiele, wiele sposobów, na które można na nas narzucić. To nie jest tak, że „Och, jesteś uzależniony, bo chcesz być”. Tracimy z tropu efekt kuli śnieżnej, aż jest za późno, nie mamy wyboru, to już się stało. Ta scena jest tak prawdziwa, tak emocjonalna.

Peter Hedges: To było ważne. Jedną z rzeczy, które powtarzały mi moje badania, co na początku było zaskakujące, a potem stawało się przerażające, im więcej czytałem i badałem, była duża liczba osób, które są obecnie uzależnione od heroiny, których pierwsze wejście do opioidów miało miejsce poprzez przepisane tabletki przeciwbólowe.. Czasami eksperymentowali na imprezach, na których były nielegalnie rozdawane, ale często były przepisywane przez lekarzy. Są bardzo potężne. I wiesz, jeśli nie jesteś świadomy niebezpieczeństwa, możesz bardzo szybko odczuwać pragnienie ich w sposób, który sprawi, że staniesz się nie do utrzymania i nie do pomyślenia. Chciałem więc zrozumieć jego historię i chciałem, aby wychodziła powoli, w miarę postępu filmu, ale spodobał mi się też pomysł, że ktoś ze społeczności medycznej będzie odpowiedzialny za części tej epidemii.Taki był zamysł tej sceny i oczywiście Julia po prostu zmiażdżyła ją w centrum handlowym. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu, aby nakręcić ten fragment sceny. Musieliśmy zrobić całą galerię w jeden dzień, a nam brakowało czasu i byłam bardzo wdzięczna, że ​​jest tak wspaniała jak ona, ponieważ nie mieliśmy czasu, a jednak po prostu go zmiażdżyła.

Screen Rant: To niesamowite. To może być moja ulubiona scena w filmie.

Peter Hedges: Nie mogłem znieść wszystkiego w tej historii, dzieje się to po jednej rodzinie w ciągu jednego dnia, ale czułem się, jakbyśmy byli w stanie zająć się, no wiesz, niektórymi wspólnikami tej epidemii.

Screen Rant: Wśród wielu innych rzeczy, ten film to nowojorska opowieść, ale nie umieściłeś go w mieście, co byłoby prawie zbyt łatwe, prawda? Akcja rozgrywa się na przedmieściach hrabstw Westchester i Rockland.

Peter Hedges: Tak, właśnie tam kręciliśmy.

Screen Rant: Najbliżej "miasta" można dostać się do Yonkers, czyli tam, gdzie dorastałem, a moi rodzice nadal tam mieszkają, ale w znacznie ładniejszym zakątku niż nadrzeczne miejsce, które wybrałeś! Myślę, że dużą częścią filmu jest to, że życie na przedmieściach nie chroni przed niebezpieczeństwem, a rzeczy, które wyglądają na bezpieczne, niekoniecznie są bezpieczne.

Peter Hedges: Taka była idea. Osiadłem w Vermont, kiedy to pisałem, ale w Vermont nie ma żadnej zachęty podatkowej i naprawdę podoba mi się miejsce, w którym mogliśmy to nakręcić. Czułem, że lokalizacje i miasta były bardzo amerykańskie. To może być prawie wszędzie, prawie. A jednak było to nadal bardzo wyraźne miejsce. Użycie mostu Tappan Zee, myślę, że teraz jest to most Mario Cuomo, a my zrobiliśmy imienne Yonkers, ponieważ dlaczego nie? Tam byliśmy. Byłem zadowolony, że mogłem być blisko domu, a załoga mogła zostać w domu podczas kręcenia zdjęć. Chodziło jednak o to, że może to być wszędzie, a jeśli zdarzy się to Julii Roberts i jej wyimaginowanej rodzinie filmowej, to może się to przytrafić każdemu. To był rodzaj pomysłu.

Screen Rant: Mówiłem ludziom, że ten film to thriller z białymi kłykciami przebrany za dramat rodzinny. Akcja rozgrywa się w ciągu jednego dnia, aw połowie przybiera obrót tej przygodowej przygody w filmie noir, którego się po prostu nie spodziewałem. Napięcie przez cały czas trzymało mnie na skraju kanapy.

Peter Hedges: Cieszę się. Nigdy nie myślałem, że napiszę taki film, nie zamierzałem tego robić celowo, ale stało się to organicznie, w oparciu o fakt, że w całym filmie pytanie brzmi: „Czy on ulegnie?”. I to po prostu wydarzyło się organicznie. Jak wiesz z mojego dorobku, w mojej wczesnej pracy nie ma nic, co mogłoby wskazywać na to, że napisałbym coś, co miałoby taki rodzaj tykającego zegara, jak powiedziałeś, uczucie „białej kostki”. Byłem bardzo zdenerwowany kręcąc drugą połowę filmu, ponieważ wydawało mi się to poza moją strefą komfortu. Wygląda na to, że to zadziałało dla ciebie, nie wiem, czy to działa na wszystkich, ale celem była próba pokazania, jak mogłoby wyglądać życie, gdyby był wolny od narkotyków w prawie idyllicznym domu; nie jest to idealny dom, ale piękny dom z cudowną rodziną. I,w tej samej okolicy, w tej samej społeczności, istnieje ciemny świat. Szczególnie w nocy, a zwłaszcza gdy ludzie potrzebują pomocy. Ciekawie było spróbować nakręcić film, który mógłby pomieścić oba te światy. To z pewnością nie było to, co zamierzałem zrobić, ale stało się jasne, kiedy pisałem, że to właśnie opowiadana jest historia.

Screen Rant: OK, jestem pewien, że dostałeś to około milion razy, ale chcę trochę porozmawiać o Lucasie. Nie mogę pojąć, jak bardzo jesteś z niego dumny; To znaczy moi rodzice są ze mnie dumni, a ja piszę tylko o filmach. Połowa lat 90., Boy Erased, Lady Bird i tak dalej, co za życiorys! A on ma tylko 22 lata?

Peter Hedges: Tak, właśnie skończył 22 lata.

Screen Rant: To szaleństwo. Nie oczekuję, że będziesz mówić za niego, ale …

Peter Hedges: Powiem tak: jestem szczęśliwym ojcem dwóch młodych mężczyzn. Kiedy którekolwiek z twoich dzieci i twoi rodzice myślą w ten sposób o tobie, wyraźnie, kiedy twoje dzieci znajdują to, co kochają robić i rzucają się w to, i czerpią z tego radość, a to właściwie praca jest honorowa, no i wiesz, wszystkie te rzeczy, to wspaniałe uczucie. Naprawdę chcemy, żeby nasze dzieci znalazły swoje miejsce na świecie. Obaj moi synowie, którzy akurat są współlokatorami, dzielą mieszkanie w mieście. Mój starszy syn pracuje w finansach i private equity, które kocha, a Lucas zajmuje się filmem i teatrem. Ale mówiąc o pracy z Lucasem, to było… To wciąż prawie jak sen. Właściwie siedzę w pokoju na podłodze w ogrodzie w moim domu; to'to pokój, w którym on i ja siedzieliśmy, żeby porozmawiać o tym, czy zrobienie tego filmu było dla niego dobrym pomysłem. Dopóki nie przeczytał scenariusza do Ben is Back, za namową Julii Roberts, było prawie zrozumiałe, że nie będzie w moim projekcie, że czuje i czuł, że ma miłe doświadczenia z reżyserami, ale on tylko dostaje jednego tatę. Chciał tylko, żebym był jego tatą, a ja to rozumiałem. Napisałem ten scenariusz, nie wierząc, że będzie w filmie. Po pierwsze, nie był dostępny, kiedy chciałem go sfilmować, a ja chciałem tylko napisać coś, z czego on i jego brat byliby dumni, że napisałem. Chociaż byli dumni z mojej ostatniej pracy, szczególnie lubili Pieces of April, Gilbert Grape, niektóre z moich wcześniejszych prac, w których to było … Nie nazwałbym tego super-ostry, ale miał trochę więcej gryźć. W każdym razie,Praca z nim była, opisuję to jako „marzenie, o którym nie wiedziałem, że się spełniło”. Ponieważ nie pozwoliłem sobie o tym marzyć. I jestem pewien, że to było niezręczne. Zdarzały się dla niego chwile, w których byłem zdezorientowany, czy pewnego dnia byłem ojcem czy reżyserem. Ale na planie mieliśmy do siebie wielki szacunek. Starałem się nie przeszkadzać. On i Julia stworzyli niesamowitą więź. Przeniosło się to na jego relacje z Kathryn (Newton) i Courtney (B. Vance) oraz dwójką małych dzieci, Mię i Jakari. Po prostu utworzyli wielką więź, a ja staram się stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której mogliby się bawić, bawić się z dzikością i porzuceniem. Jak powiedziałem, to był sen, o którym nie wiedziałem, że się spełnił.Pozwalam sobie o tym marzyć. I jestem pewien, że to było niezręczne. Zdarzały się dla niego chwile, w których byłem zdezorientowany, czy pewnego dnia byłem ojcem czy reżyserem. Ale na planie mieliśmy do siebie wielki szacunek. Starałem się nie przeszkadzać. On i Julia stworzyli niesamowitą więź. Przeniosło się to na jego relacje z Kathryn (Newton) i Courtney (B. Vance) oraz dwójką małych dzieci, Mię i Jakari. Po prostu utworzyli wielką więź, a ja staram się stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której mogliby się bawić, bawić się z dzikością i porzuceniem. Jak powiedziałem, to był sen, o którym nie wiedziałem, że się spełnił.Pozwalam sobie o tym marzyć. I jestem pewien, że to było niezręczne. Zdarzały się dla niego chwile, w których byłem zdezorientowany, czy pewnego dnia byłem ojcem czy reżyserem. Ale na planie mieliśmy do siebie wielki szacunek. Starałem się nie przeszkadzać. On i Julia stworzyli niesamowitą więź. Przeniosło się to na jego relacje z Kathryn (Newton) i Courtney (B. Vance) oraz dwójką małych dzieci, Mię i Jakari. Po prostu utworzyli wielką więź, a ja staram się stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której mogliby się bawić, bawić się z dzikością i porzuceniem. Jak powiedziałem, to był sen, o którym nie wiedziałem, że się spełnił.Starałem się nie przeszkadzać. On i Julia stworzyli niesamowitą więź. Przeniosło się to na jego relacje z Kathryn (Newton) i Courtney (B. Vance) oraz dwójką małych dzieci, Mię i Jakari. Po prostu utworzyli wielką więź, a ja staram się stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której mogliby się bawić, bawić się z dzikością i porzuceniem. Jak powiedziałem, to był sen, o którym nie wiedziałem, że się spełnił.Starałem się nie przeszkadzać. On i Julia stworzyli niesamowitą więź. Przeniosło się to na jego relacje z Kathryn (Newton) i Courtney (B. Vance) oraz dwójką małych dzieci, Mię i Jakari. Po prostu utworzyli wielką więź, a ja staram się stworzyć bezpieczną przestrzeń, w której mogliby się bawić, bawić się z dzikością i porzuceniem. Jak powiedziałem, to był sen, o którym nie wiedziałem, że się spełnił.

Screen Rant: To niesamowite. Wszyscy wiedzieliśmy, że jesteś niesamowitym filmowcem, a teraz wiem, że jesteś także niesamowitym tatą.

Peter Hedges: To jest ważniejsze z tych dwóch, a to oznacza ogromną ilość, że miałbyś ten sens i że tak powiedziałeś.

Więcej: Ben powrócił recenzję

Ben is Back jest już dostępny w wersji cyfrowej i 5 marca trafi na DVD i Blu-ray.