Producenci mówią „Harry Potter i Insygnia Śmierci: część 2”
Producenci mówią „Harry Potter i Insygnia Śmierci: część 2”
Anonim

Najbardziej udana seria filmowa wszechczasów (bez uwzględnienia inflacji cen biletów) dobiega końca tego lata wraz z Harrym Potterem i Insygniami Śmierci: Część 2. Oczekiwanie jest wysokie na ostatni rozdział serii fantasy, który zapewni wszystkie epickie wojny czarodziejów i ostateczne konfrontacje, na które fani czekali od czasu premiery części 1 w listopadzie ubiegłego roku.

Producenci David Barron i David Heyman wzięli udział w Cinema Con w zeszłym tygodniu, aby promować ostatnie przedsięwzięcie Harry'ego Pottera i otworzyli się nieco na temat przekształcenia rozległego tekstu JK Rowling w sztukę kinową - w tym niektóre zmiany, które wprowadzili w najnowszej odsłonie.

Cinemablend usiadł, aby porozmawiać z producentami Harry'ego Pottera, którzy mieli do powiedzenia na temat swojego ogólnego podejścia do projektowania filmów:

„Tworząc je (z perspektywy Harry'ego) stworzyło to coś w rodzaju struktury narracyjnej, ponieważ nie są to organiczne narracje kinowe, filmy o Harrym Potterze. Są meandrujące, odlatują na tych stycznych. Nieuchronnie będzie to niekonwencjonalne struktura, ale wszędzie tam, gdzie możemy narzucić jakiś porządek, jest to ważne ”.

Barron i Heyman rozmawiali również o konkretnych zmianach (lub ich braku) między drugą połową oryginalnej powieści Insygnia Śmierci a filmem - więc ci, którzy nie są zaznajomieni z książką lub wolą nie wiedzieć z wyprzedzeniem, powinni przestać czytać. po tym momencie.

SPOILERY PRZED!

Ponieważ Insygnia Śmierci zostały podzielone na dwa filmy, pozwala to na włączenie wielu sekwencji i wątków fabularnych, które w innym przypadku mogłyby zostać „usprawnione” w filmie. Wśród tych, o których Barron i Heyman twierdzą, że nie dokonaliby cięcia, gdyby nakręcili jeden film, było prawdopodobnie ostatnie spotkanie Harry'ego (Daniel Radcliffe) z Dumbledorem (Michael Gambon) na pograniczu życia i śmierci, które Harry wyobraża sobie jako King's Cross - i zdecydowanie eksploracja wspomnień Snape'a (Alan Rickman) przez Harry'ego po zabiciu tej drugiej postaci.

Producenci mieli do powiedzenia w tej sprawie:

„Chcieliśmy również zrobić większą scenę konfrontacji Harry'ego ze Snape'em. Rola Snape'a w filmie jest minimalna, aw drugiej połowie książki była minimalna, a mimo to chciałeś mieć emocjonalną inwestycję, gdy zobaczysz jego przeszłą historię (wspomnienie, które Harry ogląda w Myślodsiewni). Chcieliśmy to zbudować, aby miało to swój emocjonalny wpływ."

KONIEC SPOILERÓW

Druga połowa Insygniów Śmierci zapowiada się jako epicka konkluzja, której niektórzy (w zasadzie ci, którzy nie czytali oryginalnej książki) oczekiwali, ale nie wyciągnęli z bardziej medytacyjnej części 1. Z największym podziwem. inspirujące elementy scenografii, magiczne bitwy z F / X i rozdzierający serce dramat, który jeszcze nie pojawił się w filmach o Harrym Potterze, Insygnia Śmierci: Część 2 powinna być zakończeniem do zapamiętania.

Aby uzyskać więcej informacji od producentów Harry Potter i Insygnia Śmierci: część 2 - w tym, dlaczego tak wielu różnych reżyserów pracowało nad filmami i dlaczego ponownie nakręcono epilog - zobacz pełny wywiad w Cinemablend.