Screen Rant „s Thoughts On James Gunn” s Strzelanie
Screen Rant „s Thoughts On James Gunn” s Strzelanie
Anonim

James Gunn strzela z Guardians of the Galaxy Vol. 3 Disneya wstrząsnął Hollywood. Minęły trzy tygodnie, odkąd Mouse House zerwał więzi ze słynnym filmowcem Marvela, a od tego czasu historia stała się tylko bardziej złożona.

Fiasko Gunna wybuchło podczas weekendu w San Diego Comic-Con, a Disney usunął go po ujawnieniu kontrowersyjnych tweetów. Od tamtej pory po obu stronach wybuchły protesty. Wiele celebrytów wystąpiło w obronie Gunna, wzywając do przywrócenia go na stanowisko, w tym obsadę Strażników Galaktyki. Najbardziej szczery był Dave Bautista, który zagroził, że odejdzie, jeśli przesłany przez Gunna scenariusz nie zostanie wykorzystany. Niedawno pojawiły się plotki, że Gunn może wrócić do Marvela w innym charakterze, chociaż nic nie zostało oficjalnie uznane.

Redaktorzy Screen Rant opisują tę historię od samego początku. Oto nasze przemyślenia na temat obecnej sytuacji i tego, co widzimy.

Alex Leadbeater

Strzelanie Jamesa Gunna dotyczy tak wielu rzeczy poza Guardians of the Galaxy Vol. 3. Chodzi o prawość alternatywną Me Too, monopol Disneya, fandom, kosmiczną przyszłość Marvela, Marvel kontra DC (bo oczywiście) i kwestię zdolności człowieka do zmiany. Opowiedzenie ciągle zmieniającej się historii było wyzwaniem - tak wiele jest w powietrzu - a niektóre z nowszych wydarzeń (Gunn może powrócić do Marvela w ramach innej serii) sprawiają, że całość wydaje się farsa.

Najwyraźniej żarty Gunna nie są dla mnie zabawne, ale nie mogę go teraz potępić za zrobienie ich dziesięć lat temu, a już na pewno nie uważam, że są one przestępstwem odpalającym. To jest sedno tego. Disney powinien był dołożyć należytej staranności i przyjrzeć się kontekstowi; wszystko, co nastąpiło w tej katastrofie PR, wynika z tej pośpiesznej decyzji. Gdyby tylko zatrzymali się na chwilę, gwarantuję, że to wszystko by się skończyło. Niestety, hollywoodzka maszyna nigdy nie ogląda się za siebie (patrz: każdy świetny pomysł pochodzi z pierwszego szkicu), więc Disney i Gunn przechodzą przez tę torturowaną sytuację bez realnego zysku.

Wszystko to naprawdę pokazuje, że na duże firmy mogą mieć wpływ indywidualiści polityczni, że odruchowe reakcje mogą pokonać rozsądek. A w napiętym świecie, w którym się znajdujemy, nie jest to dobra polityka. Nie wątpię, że Gunn wyzdrowieje - to wszystko prawdopodobnie sprawiło, że zyskał większe imię - ale nawet jeśli wróci do Marvela, lekcja i dziedzictwo tej decyzji są niepokojące.

Stephen Colbert

Sytuacja Gunna jest niefortunna i wcale nie jest tak prosta, jak się wydaje. Ci, którzy go bronią, są gotowi odejść od jego nieodpowiednich żartów, ponieważ były to lata temu i od tego czasu wydaje się, że jest zmienioną osobą. Uważają, że Disney może i powinien po prostu przywrócić go na stanowisko reżysera, ponieważ była to oczywista kampania oszczerstw, a ci, którzy się nie zgadzają, przejdą przez to. Ci, którzy nie pozwalają mu odpuścić, myślą, że żarty są symbolem większego problemu z postacią Gunna, spodziewając się, że kolejny but spadnie, jak wiele innych postaci z Hollywood ostatnio. Co gorsza, kwestia ta jest również nieodłącznie związana z partyjną polityką i stronniczością fanboyów, co oznacza, że ​​prawie niemożliwe jest przeprowadzenie jakiejkolwiek znaczącej lub pouczającej dyskusji w krótkim okresie.

Fakt, że Disney tak szybko go zwolnił, jest najbardziej skomplikowanym czynnikiem, rzucającym jeszcze większe światło na problem, gdy można go było rozwiązać w bardziej wyważony sposób, unikając tyle uwagi i pozwalając Gunnowi pozostać przy śledztwie. i przegląd postaci. Fani i publiczność prawdopodobnie w końcu pójdą dalej, pod warunkiem, że nic innego nie wyjdzie na jaw, ale społeczeństwo powoli przetwarza tego rodzaju sytuację, więc minie kilka lat, zanim nie będzie tak polaryzującą postacią. Tak więc, chociaż jest mało prawdopodobne, że wyreżyseruje Guardians of the Galaxy 3, jego związek z Marvel Studios jako reżysera prawdopodobnie się nie skończył, a on prawdopodobnie ma możliwości gdzie indziej, ponieważ inne studia wydają się mniej zaniepokojone jego kłopotliwą sytuacją niż Disney.

Mansoor Mithaiwala

Nikt nie zaprzecza, że ​​tweety i żarty Jamesa Gunna są godne ubolewania i prawdopodobnie należało wziąć je pod uwagę, gdy Disney zatrudnił go w pierwszej kolejności (gdyby nie było w tym czasie). Ale biorąc pod uwagę, że Gunn przepraszał za nich w przeszłości i jak daleko on i jego filmy zaszli od tamtego czasu, gdyby miał możliwość formalnego przeproszenia ich teraz - po ich ponownym pojawieniu się - cała sytuacja by się skończyła. Ale odruchowa reakcja Disneya na tweety przyniosła zamiast tego przytłaczający skutek, przynajmniej w społeczności fanów.

Nie mam zdania na temat tego, czy Disney powinien ponownie zatrudnić Gunn, czy nie, ale uważam, że ważne jest, aby spojrzeć na sytuację obiektywnie i ze wszystkich punktów widzenia. Disney nie jest wrogiem; są przede wszystkim firmą rodzinną, a zwolnienie reżysera, który przez lata wypowiadał nieprzyzwoite komentarze, to nie to samo, co zwolnienie aktora, dlatego nie należy tego porównywać do tego, jak trzymają się Roberta Downeya Jr. (który został wniesiony przed przejęciem Marvela przez Disneya). Jak działają franczyzy, Guardians of the Galaxy mogą przetrwać bez Jamesa Gunna, ale to nie będzie to samo - a fani chcą, aby Gunn zakończył swoją trylogię. To prawie tak, jak fani konkurencyjnej serii myślą o konkretnym reżyserze i jego wizji …

Michael Kennedy

Z jednej strony mogę całkowicie zrozumieć, dlaczego Disney podjął szybką akcję przeciwko Gunnowi, przynajmniej z punktu widzenia PR. Firma nie marnowała czasu na zwolnienie Roseanne Barr po tym, jak opublikowała obraźliwy tweet i chociaż uważałbym, że sytuacja jest zupełnie inna, gdy spojrzy się na szczegóły, sąd opinii publicznej jest zwykle daleki od uczciwego lub obiektywnego. Rozumiem więc, dlaczego go zwolnili, ponieważ jego żarty były zdecydowanie w wyjątkowo kiepskim guście, przynajmniej według większości standardów.

To powiedziawszy, nadal były tylko żartami. Nie przedstawiono żadnych dowodów na poparcie Gunna, który rzeczywiście kogoś skrzywdził lub ukrywał skrycie, by to zrobić. To, czy żart jest zabawny, czy nie, jest całkowicie subiektywne i założę się, że prawie każdy żywy w pewnym momencie złamał żart, który może sprawić, że przynajmniej porozmawiają z HR, gdyby powiedzieli to w pracy lub w mediach społecznościowych. Opierając się na świetnych recenzjach postaci przedstawionych w jego imieniu przez jego kolegów, nie widzę powodu, dla którego nie miałby zostać przywrócony na stanowisko dyrektora Guardians 3. Mimo to nie sądzę, aby to się stało.

Dalej: Decyzja Disneya w sprawie Jamesa Gunna zdefiniuje MCU