Czy Marvel powinien rzucić nowego Iron Mana w fazie 4?
Czy Marvel powinien rzucić nowego Iron Mana w fazie 4?
Anonim

W 2008 roku, kiedy Marvel Cinematic Universe ledwo błysnął w oku szefa studia Kevin Feige, Robert Downey Jr. wybrał się na dziką przejażdżkę w zbroi, a filmy komiksowe zmieniły się na zawsze. Marvel może nie stworzył pierwszego wspólnego wszechświata, ale stopień planowania i drobiazgów, jakie House of Ideas włożył do swoich filmów, wykraczał poza wszystko, co widzieli wcześniej zwykli widzowie. Iron Man był ich przełomowym hitem i bez wątpienia Tony Stark był ich pierwszą prawdziwą gwiazdą.

W tym samym czasie RDJ od 9 lat wciela się w szefa Stark Industries. Chociaż nie jest to najdłużej żyjący sąsiadujący superbohater - ten zaszczyt przypada Hugh Jackmanowi, który gra Wolverine'a od prawie 17 lat - przychodzi czas, kiedy każdy aktor decyduje się na przejście do innej roli. Nawet Rękawica Nieskończoności nie może zapewnić wiecznej młodości i zainteresowania niezbędnego do przeniesienia Iron Mana w stosunkowo odległą przyszłość wspólnego wszechświata. Marvel drażnił niektóre wydarzenia, które rozdzierają świat (i prawdopodobnie zabijają postacie) podczas i po The Avengers: Infinity War i The Avengers 4.

Więc … czy Marvel powinien napełniać Iron Mana świeżą krwią, kiedy przechodzą do fazy 4?

Oczywiście MCU od lat zajmuje się głównymi problemami dotyczącymi postaci, w tym negocjacjami kontraktowymi z Kapitanem Ameryką Chrisa Evansa, własnym zaangażowaniem Downeya Jr. i zastąpieniem Terrence'a Howarda Donem Cheadle jako War Machine, między innymi. Sam 20th Century Fox boryka się z podobnymi narastającymi bólami w związku ze zbliżającym się odejściem Hugh Jackmana. Prawda jest taka: aktorzy czasami męczą się długofalowymi postaciami, a kontrakty nie trwają wiecznie. Marvel Studios jest bez wątpienia przygotowane na świat, w którym ich archetyp Tony Stark wiesza metalowe spodnie.

Podobnie jak Wolverine, Thor czy Captain America, Tony Stark nie jest byle jaką postacią; jest twarzą Iron Mana. Marvel niekoniecznie ma przewagę nad uniwersum Foxa X-Men i jego kłopotliwą, zrestartowaną linią czasu. Zatrudnienie nowego Tony'ego Starka mogłoby jedynie zdezorientować, a nawet złościć wielu fanów, zwłaszcza że Downey Jr. wnosi do postaci bardzo specyficzny styl, wygląd i zjadliwy dowcip. Podczas gdy każdy stary aktor mógłby zasznurować żelazne buty, prawidłowe ich wypełnienie to zupełnie inna historia. W rezultacie Marvel i Disney muszą być niezwykle ostrożni, posuwając się naprzód z wszelkimi pomysłami na świat bez Iron Mana, a nawet tylko jeden bez Tony'ego Starka.

Jeśli magnat technologiczny umrze lub przejdzie dalej po fazie 3, studio jest podobno gotowe do kontynuowania bez niego (i innych), ponieważ stworzyli następną generację superbohaterów, takich jak Czarna Pantera, Doktor Strange, i Kapitan Marvel. Kevin Feige przyznał nawet, że tak jak kultowy jest klasyczny skład, nadejdzie czas, kiedy będzie musiał wymienić lub wycofać jednego lub kilku z nich, czerpiąc inspirację z długoletnich franczyz, takich jak Sherlock Holmes i James Bond. Jednak jako jeden z założycieli Avengers i długoterminowa postać, Marvel byłby głupcem, gdyby całkowicie usunął Iron Mana z obrazu - a brak przezorności nie jest jedną z definiujących cech studia.

Uhonorowanie logiki lub kurczącego się kontraktu Roberta Downeya Jr może nie zadowolić fanów, ale da studio kilka dodatkowych okoliczności. Jeśli chodzi o samą stronę wydawniczą, House of Ideas ma już długą tradycję postaci spuścizny, w tym niektórych, którzy byli lub są przygotowywani do wkroczenia w metalowy egzoszkielet Golden Avengers. To tylko kwestia znalezienia odpowiedniego rozwiązania do ciężkiej pracy na dużym ekranie.

W rzeczywistości świat światła Starka istnieje obecnie w komiksie Invincible Iron Man. Po tym, jak Tony znalazł się w stanie bliskiej śpiączki pod koniec II wojny secesyjnej, dwie zaskakujące postacie przejęły Żelazny płaszcz: nastoletni geniusz Riri Williams i były arcyprzyjaciel Victor Von Doom. Oprócz wielu jednorazowych i krótkotrwałych superbohaterów odzianych w metal, Mary Jane Watson niedawno przywdział zbroję Żelaznego Pająka, a asy naukowiec Toni Ho przemyka wokół Mścicieli USA jako Żelazny Patriot.

Wszechświat kinowy sam w sobie oferuje kilka solidnych opcji do kontynuowania superkombinowanych heroicznych bohaterów Iron Mana, w tym wcześniej ustalonego - jeśli ciężko ranny - pułkownika Jamesa Rhodesa i dyrektora generalnego Starka i zainteresowania miłością, Pepper Potts (chociaż jeszcze nie założyła swojej zbroi ratunkowej- ekran). Niestety, jeśli chodzi o Pepper Potts, Gwyneth Paltrow nie jest pewna swojego powrotu do MCU. Ponadto Rodos Cheadle'a sam w sobie nie jest dokładnie wiosennym kurczakiem i może nie chcieć podpisywać umowy na dłuższy okres po kilku latach już jako War Machine. O ile Disney nie chce przerobić żadnej z postaci - coś, co byłoby trudne do wyjaśnienia (ponownie) bez filmu, który rozdziela ciągłość, takiego jak X-Men: Days of Future Past - Marvel może być zmuszony do trafienia do książek w poszukiwaniu inspiracji.

Skoro o tym mowa, mają kilku nowych, realnych bohaterów żelaza. Mimo że Doctor Doom nie wchodzi w grę, ponieważ FOX nadal posiada prawa do postaci, Riri Williams byłby fantastycznym wyborem. Oprócz przekształcenia Tony'ego Starka, który wkracza na to zdradzieckie terytorium Młodego Hana Solo lub stworzenia zupełnie nowego Iron Mana, najlepszą opcją wydaje się być użycie istniejącej, młodszej postaci, takiej jak Riri. Dzięki sztucznej inteligencji Tony'ego działającej jako przewodnik i dobroczyńca dla młodego czarodzieja technologii Invincible Iron Man może z łatwością być próbą zmiany dowolnej nowej twarzy, którą Disney wybierze dla swojego przyszłego Iron Mana (zwłaszcza, że ​​Downey Jr ma kontrakt na kilka kolejnych lat)).

Jeśli jednak studio korzysta ze starszej postaci, wybranie nastolatka lub młodego dorosłego aktora, takiego jak Tom Holland, jest idealnym rozwiązaniem. Robert Downey Jr. był idealnym weteranem, który zapoczątkował kinowe przedsięwzięcia Marvela, ale ich wspólny wszechświat jest już całkowicie ugruntowany. Każdy nowy Golden Avenger powinien być zuchwałym, dobrze zapowiadającym się kandydatem, który mógłby pełnić tę rolę przez co najmniej solidną dekadę, tak jak wcześniej Downey Jr. W końcu, nawet jeśli istnieją dziesiątki zdolnych do życia postaci w stylu Iron Mana, które mogą nosić jego dobre kryptonim, jeśli nie wypełniają jego butów, muszą przynajmniej zbliżyć się do talentu swojego poprzednika.

Na dłuższą metę pytanie, czy Iron Mana zostanie zastąpione, jest mniej istotne, niż kiedy Marvel będzie zmuszony go zastąpić. Teoretycznie Robert Downey Jr. mógłby biegać jako Tony Stark przez następną dekadę lub dwie, otrzymując ciągłą metamorfozę CG-młodzież, aby wyglądał mniej więcej w tym samym wieku. Choć technologia jest dziś imponująca, nawet najbardziej zaawansowane efekty cyfrowe, które można kupić za pieniądze, nigdy nie wyglądają tak legalnie, jak sam aktor. Jeśli (i kiedy) Downey Jr. zdecyduje się zostawić wstrętnego potentata za sobą, Disney jest winien Tony'emu Starkowi odpowiednią emeryturę.

Jeśli jednak zdecydują się zachować iterację klasycznego bohatera, House of Ideas musi ułatwić swoim fanom i następnym Iron Manowi (lub kobiecie) przyjmować ich zbroję. Wydawałoby się to właściwe tylko dla Disneya, podczas gdy Robert Downey Jr. nadal jest na utrzymaniu, użycie Tony'ego Starka jako mentora, podobnie jak jego rola w Spider-Man: Homecoming i jego sztuczna inteligencja zrobiła dla Riri Williamsa w Invincible Iron Man. Byłoby to nie tylko odpowiednie wezwanie do zasłony dla legendarnej postaci, ale oznaczałoby odpowiednie przejście pochodni. W połączeniu z taktycznym i taktycznym przemyśleniem Iron Mana, pozwoli to MCU zatrzymać jednego z kluczowych graczy, w takiej czy innej formie, na lata.