Star Trek: 5 aktorów, którzy żałowali, że są w TNG (i 15, którzy to uwielbiali)
Star Trek: 5 aktorów, którzy żałowali, że są w TNG (i 15, którzy to uwielbiali)
Anonim

Przewidywano, że Star Trek: The Next Generation będzie ogromną bombą, która zniknie po kilku sezonach. Było wielu krytyków i fanów, którzy nie mogli sobie wyobrazić kontynuacji serii bez Kapitana Kirka i Spocka na mostku Enterprise. W pierwszym sezonie Star Trek: The Next Generation było sporo niewypałów, ale było oczywiste, że w pierwszych kilku niechlujnych historiach kryły się ziarna wielkości. Ostatecznie seria znalazła swoje korzenie i trwała przez siedem sezonów i cztery filmy.

Burzliwa atmosfera wczesnych sezonów Star Trek: The Next Generation zdołała zrazić kilku aktorów, którzy pracowali nad serialem, podczas gdy filmy zdołały niezadowolić niektórych gości gościnnych, którzy pojawili się tylko na jeden występ. Oczywiste jest, że jest wielu aktorów, którzy uwielbiali swój czas w Star Trek: The Next Generation i oczywiste jest, że wśród głównej obsady serialu istnieje koleżeństwo. Praca nad tak złożonym serialem nie mogła być łatwa, co oznaczało, że różni aktorzy mieli różne doświadczenia podczas pobytu na Enterprise. Jesteśmy tu dzisiaj, aby dowiedzieć się, którzy aktorzy w Star Trek: The Next Generation uwielbiali swój czas na Enterprise, a którzy chcieli, aby mogli zostać wysłani w kosmos, od oryginalnego Ferengi, który zamienił wyścig w żart,do starzejącego się kapitana, który wraca w kosmos na kolejną przygodę. Tu są 5 aktorów, którzy żałowali, że są w TNG (i 15, którzy to uwielbiali).

20 Żałuje: Malcolm McDowell

Malcolm McDowell grał doktora Sorana w Star Trek Generations, gdzie stał się złoczyńcą, który przypieczętował los kapitana Kirka. Star Trek Generations zyskało wiele negatywnych opinii fanów serii, w niemałej mierze za haniebny sposób, w jaki kapitan Kirk spotkał swój koniec, a nikt nie lubi filmu bardziej niż Malcolm McDowell.

McDowell mówił o Star Trek Generations na LA Times Hero Complex Festival, gdzie powiedział, że wyświadcza wszystkim przysługę, uciszając Shatnera i jak nikt nie zrobił dobrego filmu Star Trek aż do JJ Abramsa. McDowell jest również jednym z nielicznych aktorów, którzy kiedykolwiek skrytykowali Patricka Stewarta, mówiąc, że słuchanie go jest jak patrzenie na wysychanie farby.

19 Uwielbiane: Diana Muldaur

Kiedy Gates McFadden opuściła Star Trek: The Next Generation po pierwszym sezonie, jej postać została usunięta z serialu i zastąpiona przez dr Pulaski, którą grała Diana Muldaur.

Fani nigdy nie polubili doktora Pułaskiego, co było częściowo spowodowane jej kwaśnym językiem i jej zachowaniem wobec Daty, która szybko stała się najpopularniejszą postacią w serialu. Diana Muldaur odeszła po jednym sezonie Star Trek: The Next Generation, ale nadal czule opowiada o swoim czasie w serialu. Przyjmuje do wiadomości, że nie był to projekt, przy którym mogłaby pozostać przez długi czas, ale świetnie się bawiła, grając rolę doktora Pułaskiego i regularnie uczestniczyła w konwencjach Star Trek przez lata po opuszczeniu programu.

18 Uwielbiane: Mick Fleetwood

Jest wielu fanów Star Trek, którzy zrobiliby wszystko, aby pojawić się w odcinku, nawet jeśli oznaczałoby to przebranie się za kosmitę. Masz jednak znacznie większą szansę na wygranie roli epizodycznej w Star Trek, jeśli jesteś celebrytą, w ten sposób Mick Fleetwood z Fleetwood Mac złapał rolę w Star Trek: The Next Generation. Mick Fleetwood grał podobnego do ryby obcego, co oznaczało, że musiał zgolić brodę, aby protetyka pasowała do jego twarzy.

Fleetwood jest tak wielkim fanem Star Trek, że nie miał nic przeciwko, o ile przynajmniej raz w serialu był promowany w górę / w dół. Muzyk wciąż zachwyca się swoim czasem w Star Trek: The Next Generation, nawet gdy wychwalał Leonarda Nimoya.

17 Uwielbiane: Michael Dorn

Michael Dorn spędził więcej czasu przed ekranem niż którykolwiek z jego kolegów, którzy pracowali przy Star Trek: The Next Generation, ponieważ jego postać została przeniesiona do Deep Space Nine, co oznaczało, że grał Worfa przez ponad dekadę.

Można by pomyśleć, że facet, który codziennie spędzał godziny na krześle do makijażu, miałby kwaśne wspomnienia z pracy nad Star Trek, ale Michael Dorn był jednym z najbardziej zagorzałych zwolenników powrotu do roli Worfa, ponieważ wielokrotnie rzucał Kapitan Worf show od czasu zakończenia filmów The Next Generation. Michael Dorn stwierdził, że czas spędzony jako Worf był najbardziej błyskotliwymi jedenastoma latami jego kariery, a siedem lat spędzonych w The Next Generation to najlepsze lata w jego życiu.

16 Z żalem: William Shatner

Star Trek VI: The Undiscovered Country był właściwym zakończeniem ekipy Star Trek: The Original Series, która została następnie obalona przez Star Trek Generations, gdzie Kirk zginął w ciągu pierwszych dziesięciu minut filmu, tylko po to, pod koniec filmu spadł na niego most.

Nikt nie jest bardziej niezadowolony z odejścia kapitana Kirka niż sam William Shatner, który głośno krytykował sposób, w jaki filmowcy radzili sobie z ostatnimi chwilami Kirka. Pewien szkic Saturday Night Live sprawiał wrażenie, że William Shatner lekceważy rolę kapitana Kirka, ale zawsze był dumny z roli, która uczyniła go sławnym i publicznie mówił o tym, jak poradziłby sobie ze śmiercią kapitana Kirka. i nie miałby nic przeciwko powtórzeniu tej roli w nowych filmach w jakiejś formie.

15 Uwielbiane: Jonathan Frakes

Jonathan Frakes był zaangażowany w serię Star Trek dłużej niż większość jego kolegów, kiedy zajął się reżyserowaniem odcinków późniejszych seriali Star Trek, w tym Deep Space Nine, Voyager i Discovery. Frakes wyreżyserował także Star Trek: First Contact i Star Trek: Insurrection.

Chociaż Frakes mógł zmienić karierę, będąc za kamerą, wciąż dawał do zrozumienia przy wielu okazjach, że jest gotów ponownie założyć mundur Gwiezdnej Floty i zagrać w Rikera w innych projektach Star Trek. Frakes chciał kontynuować historię Rikera w serialu, w którym zagrał w CBS Paramount, ale został odrzucony z powodu niepowodzenia Star Trek: Nemesis. Frakes nadal chce wrócić do tej roli i powiedział, że zagra Rikera ponownie za sekundę, jeśli rola stanie się dostępna.

14 Uwielbiane: Brent Spiner

Michael Dorn narzekał na cały czas spędzony na fotelu do makijażu w Star Trek: The Next Generation, ale Brent Spiner spędził również wiele godzin swojego życia, malując na srebrno, podczas gdy musiał nosić bolesne żółte soczewki kontaktowe. Spiner dał do zrozumienia, że ​​jest tak blisko związany z rolą Data, że ​​wpłynęło to na jego karierę, ale kompromis polegał na tym, że zagrał najpopularniejszą postać w jednym z najbardziej lubianych programów telewizyjnych wszechczasów. Spiner chciał powtórzyć rolę Data w kolejnym występie po wydaniu Star Trek: Nemesis, ale niepowodzenie finansowe tego filmu uniemożliwiło mu to.

Spiner jest jednym z nielicznych aktorów z The Next Generation, który powiedział, że nie powtórzy swojej najbardziej kultowej roli w nowym projekcie, ale ma to więcej wspólnego z faktem, że wyraźnie się postarzał, podczas gdy Data (jako android) powinien nadal wyglądać młodo.

13 Uwielbiane: Alice Krige

Pomysł Królowej Borg spotkał się z negatywną oceną fanów Star Trek, ponieważ idea gatunku takiego jak Borg rządzonego przez jedną istotę wydawała się sprzeczna z całą ideą zbiorowej świadomości, z której składali się Borg.

Alice Krige dała niesamowity występ jako Królowa Borg w Star Trek: Pierwszy kontakt, zwłaszcza biorąc pod uwagę, ile makijażu i protetyki musiała nosić do tej roli. Krige mogła być pokryta plastikiem podczas pierwszego kontaktu, ale długo mówiła o tym, jak radosnym doświadczeniem była praca nad filmem i jak każdy był super profesjonalny na planie, ponieważ jeden z nich był ich własnym. (Jonathan Frakes) reżyserował film i nie chcieli go zawieść.

12 Żal: Tom Hardy

Niepowodzenie Star Trek: Nemesis w kasie spowodowało, że seria zapadła w śpiączkę na kilka lat. Osobą, która najbardziej wzięła sobie do serca porażkę Star Trek: Nemesis, był Tom Hardy, który zagrał złoczyńcę filmu.

Hardy grał Shinzona, który był klonem Kapitana Picarda, co oznaczało, że często musiał grać u boku Patricka Stewarta, grając swoim młodszym dubletem. Krytycy nie byli życzliwi dla występu Hardy'ego, a Nemesis prawie osłabił jego karierę. Było to po tym, jak Hardy prawie doprowadził się do choroby z powodu tak ciężkiej pracy nad filmem, ponieważ był na planie przez siedemnaście godzin dziennie, aby zapewnić jak najlepszy występ.

11 Uwielbiane: LeVar Burton

LeVar Burton był wielkim fanem Star Trek: The Original Series, co było jednym z powodów, dla których ciężko walczył o obsadę w Star Trek: The Next Generation, mimo że był najsłynniejszym aktorem, gdy serial wszedł do produkcji.

Burton mógł mieć najtrudniejszy okres, jeśli chodzi o jego występy, ponieważ wizjer, który nosił, zasłaniał mu oczy. Burton odgrywa ważną rolę w historii Star Trek, ponieważ był powodem, dla którego Whoopi Goldberg (a przez nią Dwight Shultz) pojawiła się w The Next Generation. Burton wyreżyserował także wiele odcinków różnych seriali Star Trek w trakcie swojej kariery. Jeśli chodzi o doświadczenie grania w Geordi i pracy nad The Next Generation, Burton długo mówił o tym, jak bardzo kochał swój czas w serialu i jak dzięki temu stał się częścią historii popkultury.

10 Uwielbiane: Wil Wheaton

Wil Wheaton miał najtrudniejsze chwile z obsady Star Trek: The Next Generation, co wynikało z faktu, że postać dziecka czuła się nie na miejscu na pokładzie Enterprise, a jego liczne osiągnięcia sprawiały wrażenie, że grał genem. Postać fanfiction stworzona przez Roddenberry.

Kiedy Roddenberry nie był już częścią Star Trek: The Next Generation, rola Wesleya Crushera stała się mniej ważna w serialu, co ostatecznie skłoniło Wheatona do opuszczenia serialu. Wheaton mógł odebrać negatywne opinie fanów, gdy The Next Generation było na antenie, ale nadal uważa swój czas w serialu za niezwykle pozytywną i radosną część swojego życia, niezależnie od reakcji fanów na Wesleya Crushera.

9 Uwielbiane: Lycia Naff

LeVar Burton stwierdził, że praca z wizjerem Geordiego jest niewygodna, więc autorzy Star Trek: The Next Generation wpadli na pomysł nowej formy bionicznego implantu, który pozwoliłby Geordiemu widzieć, ale procedura zakładania implantów wymagałaby był niebezpieczny.

Postać Sonyi Gomez została stworzona, aby wzbudzić zainteresowanie Geordiego, co skłoniło go do zaryzykowania operacji, aby mógł ją zobaczyć po raz pierwszy. Jednak Naff miał szansę zagrać Sonyę Gomez tylko w dwóch odcinkach, zanim producenci zdecydowali, że postać nie działa. Niemniej jednak mówiła o tym, jak bardzo kochała swój czas w serialu i była wcześniej wielką fanką zarówno LeVara Burtona, jak i Patricka Stewarta i uważała, że ​​praca z nimi to zaszczyt, nawet jeśli był to krótki okres czasu.

8 Z żalem: Denise Crosby

Pierwszy sezon Star Trek: The Next Generation powstał w mniej niż sprzyjających warunkach, które częściowo wynikały z walk o władzę między starzejącym się Gene Roddenberry a kierownictwem, które finansowały program. Warunki w pierwszym sezonie The Next Generation były tak złe, że Denise Crosby poprosiła o wypisanie się z niej, ponieważ czuła, że ​​nie będzie miała żadnej roli w serialu poza stanięciem za konsolą.

Później Crosby została zapytana, czy pozostałaby w The Next Generation ze znajomością kierunku serialu i powiedziała, że ​​nadal by wyszła z powodu tego, jak bardzo była nieszczęśliwa i nie mogła się doczekać, kiedy zostanie skreślona z programu.

7 Uwielbiane: Whoopi Goldberg

Granica między gwiazdą filmową a telewizyjną była kiedyś znacznie szersza i uważano ją za krok w dół, ilekroć aktor filmowy przyjmował regularną rolę telewizyjną, ponieważ postrzegano go jako mniejszy występ. Whoopi Goldberg nie przejmowała się różnicą między filmem a telewizją, kiedy poprosiła o wystąpienie w Star Trek: The Next Generation, ponieważ była tak wielką fanką Nichelle Nichols w Star Trek: The Original Series.

Goldberg przyjaźnił się z LeVarem Burtonem, kiedy po raz pierwszy został obsadzony w serialu i poprosił go, aby dał producentom znać, że jest zainteresowana. Doprowadziło to do tego, że wcieliła się w rolę Guinana, który sporadycznie pojawiał się w całym programie jako barman i doradca załogi Enterprise. Goldberg nie była na swoim pierwszym konwencie Star Trek do 2016 roku, ale przez cały swój występ mówiła o tym, jak bardzo kochała ten program i jak zaszczycona otrzymaniem szansy bycia częścią The Next Generation.

6 Uwielbiane: John De Lancie

Q był tylko częściowo graczem w Star Trek: The Next Generation, ponieważ pojawił się tylko kilka razy w trakcie serialu, ale pod wieloma względami był najważniejszą postacią, z którą załoga Enterprise spotkała się podczas swojej misji. Q pociągał ich do odpowiedzialności za decyzje rasy ludzkiej w jej historii i jeden zły ruch mógł doprowadzić go do wyeliminowania ludzkości jednym spojrzeniem.

John De Lancie pojawił się w wielu innych programach, w szczególności Breaking Bad i My Little Pony: Friendship Is Magic, ale rola Q zawsze będzie tą, z której fani będą go pamiętać. De Lancie mówił o tym, jak The Next Generation zmieniło jego życie na lepsze i ile przyjaźni zawarł podczas pracy nad serialem.

5 Uwielbiane: F. Murray Abraham

Jest wielu aktorów, którzy lekceważą role science fiction i wydają się być niemal dumni, że nie dowiadują się niczego o franczyzach takich jak Star Trek czy Star Wars przed podjęciem w nich roli, a jednocześnie okazują niezadowolenie najbardziej zagorzałym fanom wspomnianego seria. F. Murray Abraham nie należy do takich aktorów. Kiedy zaproponowano mu rolę w Star Trek: Insurrection, skierował się do świata Star Trek: The Next Generation i oglądał każdy odcinek serialu, aby się do niego przygotować.

F. Murray Abraham był pokryty protezą, aby zagrać rolę Ru'afo w Star Trek: Insurrection, ale świetnie się bawił pracując nad filmem. Abraham powiedział oficjalnej stronie Star Trek, że „Jeśli tak to jest robić z tobą filmy, chcę z tobą pracować do końca życia. I naprawdę miałem to na myśli, ponieważ było to tylko zabawne ”.

4 Z żalem: Armin Shimerman

Pierwotnym zamiarem Star Trek: The Next Generation było to, aby żadna z ras obcych z oryginalnej serii nie pojawiła się, co doprowadziło do stworzenia nowych kosmitów, którzy zajęli ich miejsce. Zamierzeniem Ferengi było zastąpienie Klingonów jako nowe zagrożenie dla Federacji. Ferengi zadebiutowali w „The Last Outpost”, gdzie okazali się czymś więcej niż żartem, podskakując jak gryzonie i piszcząc groźby w stronę załogi Enterprise.

Armin Shimerman, który grał Leteka w „The Last Outpost”, głośno mówił o tym, jak niezadowolony był z występu w tym odcinku i jak czuje się odpowiedzialny za osłabienie Ferengi jako złoczyńców w The Next Generation. Armin Shimerman miał później szansę odkupić Ferengi jako rasę podczas swojej kadencji w Deep Space Nine, gdzie grał Quark przez siedem sezonów.

3 Uwielbiane: Marina Sirtis

Marina Sirtis grała doradcę Troi w Star Trek: The Next Generation, co dało jej niezwykłą pozycję w roli doradcy statku, który również siedział na mostku podczas regularnych misji. Na szczęście miała swoje zdolności empatii, dzięki którym była użyteczna, gdy pojawili się kosmici.

Doradca Troi może nie miała tylu odcinków skupiających się na postaciach, jak takie jak Data czy Worf, ale to nie powstrzymało Mariny Sirtis przed pokochaniem pracy nad serialem przez siedem sezonów. Marina Sirtis powiedziała, że ​​jeśli Star Trek: The Next Generation wciąż jest na antenie, to nadal by na nim była, ponieważ tak bardzo kochała obsadę i produkcję, nawet jeśli przyznała się do zasypiania podczas otwarcia gry Star Trek: Insurrection.

2 Uwielbiane: Joe Piscopo

Jest kilka odcinków Star Trek: The Next Generation, które są tak nielubiane jak „The Outrageous Okona”, w których rolą najbardziej znieważonej postaci jest rzucanie się Mary Sue Okona, którą wszyscy uważają za świetną, i hologrammatyka Joe Piscopo, który opowiada dowcipy starsze niż Guinan.

Reakcja na „The Outrageous Okona” mogła być negatywna, ale aktor nie miał nic do powiedzenia na temat swojego czasu w serialu. Twórcy Star Trek: The Next Generation dali Piscopo pole do popisu i zrobienia wrażeń, co jest jaskrawym przeciwieństwem innych ról, które grał w telewizji przez lata. Piscopo powiedział również, że jego rola w Star Trek: The Next Generation jest najbardziej rozpoznawalna i że ludzie wysyłali mu karty Star Trek, aby mógł podpisać.

1 Uwielbiane: Patrick Stewart

Patrick Stewart musiał pokochać siedem sezonów Star Trek: The Next Generation i cztery filmy, ponieważ niedawno ogłosił, że Kapitan Picard wraca na nasze ekrany w nadchodzącej solowej serii. Nie możesz tak bardzo nie lubić serialu, jeśli wracasz do roli lidera w wieku siedemdziesięciu ośmiu lat.

Oczywiste jest, że Stewart na zawsze będzie kojarzony z rolą kapitana Jean-Luca Picarda, a Charles Xavier z serii X-Men będzie odległą sekundą. Stewart zawsze przyjmował to uznanie z wdziękiem i nigdy nie pozwolił, aby jego stowarzyszenie Star Trek uniemożliwiło mu powrót do jego pierwszej miłości: teatru. Jest wzruszający moment w dokumencie The Captain's Summit, w którym Stewart mówi o niemożności odegrania sceny w Star Trek: Nemesis, w której Picard i Riker żegnają się ze sobą ze względu na emocjonalny ciężar, jaki ten moment miał dla niego jako osoby. Nikt, kto ma rezerwacje na Star Trek, nie może być tak zrozpaczony pozostawieniem Enterprise i załogi za sobą.

-

Czy znasz innych aktorów, którzy uwielbiali lub żałowali swojego czasu w TNG? Dajcie nam znać w komentarzach poniżej!