Robert Downey Jr. Improwizowane Avengers: Endgame Intensywna scena "Kłamca"
Robert Downey Jr. Improwizowane Avengers: Endgame Intensywna scena "Kłamca"
Anonim

Robert Downey Jr. zaimprowizował prawdopodobnie najbardziej intensywną scenę Tony'ego Starka w Avengers: Endgame. Zamykając The Infinity Saga, film w reżyserii Joe i Anthony'ego Russo podsumował również osobiste wątki niektórych głównych bohaterów MCU, w tym jego inauguracyjnego bohatera, Iron Mana. Będąc ostatnim huraganem Downeya jako ukochanego geniusza, miliardera - rola, która była jego synonimem od czasu, gdy zadebiutował w 2008 roku w filmie Jona Favreau Iron Mana, Avengers 4 to prawdopodobnie jego najlepszy występ w tej roli. I nic nie oddaje tego bardziej niż jego konfrontacja ze Stevem Rogersem / Kapitanem Ameryką Chrisa Evansa na początku filmu.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

Po trzech tygodniach unoszenia się w kosmosie bez nadziei na uratowanie po katastrofalnym końcu Avengers: Infinity War, Tony i Nebula zostali bezpiecznie sprowadzeni do domu dzięki Kapitanowi Marvelowi, ponownie łącząc go z innymi ocalałymi Avengersami. W przeciwieństwie do bohaterów z Ziemi, którzy aktywnie szukali Szalonego Tytana w nadziei na cofnięcie Dziesiątki, Iron Man był wyczerpany fizycznie i emocjonalnie. Więc kiedy Kapitan Ameryka próbował go wycisnąć w poszukiwaniu jakichkolwiek informacji, które mogłyby pomóc zlokalizować złoczyńcę, Tony warknął. Uderzając, przypomniał super żołnierzowi, jak jego powtarzające się ostrzeżenia o tym nieuchronnym zagrożeniu trafiły do ​​głuchych uszu i jak Steve cenił swoją wolność ponad bezpieczeństwo Ziemi w Captain America: Civil War. Zwrócił również uwagę, jak Kapitan Ameryka obiecał mu, że kiedy przyjdzie popychać,razem poradziliby sobie z tym pozaziemskim niebezpieczeństwem, a gdyby przegrali, zrobiliby to razem. Odkąd Tony walczył i przegrał z Thanosem będąc sam na obcej planecie, Tony zakończył swoje pełne pasji przemówienie, nazywając Steve'a „kłamcą” prosto w twarz. Była to niewątpliwie jedna z najlepiej zagranych scen Downeya w MCU i okazuje się, że większość z nich improwizował.

Empire wydało film fabularny dla Endgame, w którym twórcy i scenarzyści Christopher Markus i Stephen McFeely skomentowali niektóre z najbardziej pamiętnych momentów filmu i fabuły. Jeden z takich komentarzy ujawnia, że ​​załamanie emocjonalne Tony'ego pochodziło bezpośrednio od Downeya. Reżyser Anthony Russo ujawnił, że ten kawałek nie miał wielu ujęć, ponieważ aktor w pełni się wyczerpał za każdym razem, gdy go kręcili.

Myślę, że był to jeden z najbardziej inspirujących momentów występu Downeya w filmie. Bardzo powraca do tego faceta, który czuł się opuszczony przez swojego ojca - widać jego problemy z intymnością i zaufaniem w tym momencie, gdy włącza Cap. Downey zagrał tę scenę z dużą energią. Nie robiliśmy tego wiele razy, bo tak bardzo się wysilał. Zrozumiał to bardzo dobrze.

Nie jest tajemnicą, że Downey jest znany jako świetny improwizator - coś, na co jego współpracownicy lubią zwracać uwagę, gdy są pytani o doświadczenie dzielenia z nim sceny. Podczas gdy ogólna struktura narracji została opracowana, znaczna część Iron Mana była improwizowana, i okazało się to całkiem świetne. W rzeczywistości, jego kultowa już ostatnia linijka filmu „I am Iron Man” z 2008 roku nie znalazła się w scenariuszu. Biorąc pod uwagę ten precedens, Marvel Studios dostosowało ten bardziej oparty na współpracy schemat filmowania, który zachęca aktorów do wprowadzania ich postaci. To daje obsadzie głos, jeśli chodzi o sposób, w jaki przedstawiają swoje role i ułatwia im skuteczne odgrywanie swoich ról.

Downey grał Tony'ego Starka znakomicie przez ostatnią dekadę i zawsze przynosił swój film po filmie z gry A. Jednak Avengers: Endgame pozwoliło mu zaprezentować swój zasięg jako aktor, poza dziwaczną, sarkastyczną osobowością Tony'ego. Zrobił tak świetną robotę, że kampania wręczenia Oscara rozpoczęła się szybko po premierze filmu. We wszechświecie scena była również kluczowa dla zakończenia historii Iron Mana po tym, jak został namalowany jako quasi-czarny charakter MCU w ciągu ostatnich kilku lat, zwłaszcza w połączeniu z Kapitanem Ameryką, który jest samą definicją bohatera.