Plakat Star Trek: Picard daje Patrickowi Stewartowi psiego towarzysza
Plakat Star Trek: Picard daje Patrickowi Stewartowi psiego towarzysza
Anonim

Nowy plakat do Star Trek: Picard przywraca Patrickowi Stewartowi jego kultową rolę, a także daje mu psiego towarzysza. 25 lat po tym, jak podpisał kontrakt jako kapitan statku kosmicznego w Star Trek: The Next Generation i 17 lat po ostatnim graniu czcigodnego kapitana na dużym ekranie w Star Trek: Nemesis, Stewart powróci jako starszy post-Starfleet Jean-Luc Picard w nowej serii streamingu CBS All Access, która ma zadebiutować pod koniec 2019 roku.

Niewiele jest szczegółów na temat tego, co konkretnie wydarzy się w nowej serii, ale spekuluje się, że historia będzie miała miejsce w nowym stuleciu, jednocześnie patrząc wstecz na przeszłość Picarda. Na czele nowej serii będzie showrunner Michael Chabon, interesujący wybór w tej roli, ponieważ jest znany głównie jako powieściopisarz i ma ograniczone doświadczenie jako pisarz gatunku z Hollywood, poza przedstawieniem niektórych pomysłów na X-Men i Fantastyczną Czwórkę lata temu. Być może pojawi się więcej rewelacji na temat tego, co Chabon, Stewart i firma mają w rękawach, gdy Picard udaje się do San Diego Comic-Con w ramach panelu Star Trek zaplanowanego w hali H.

Kontynuuj przewijanie, aby kontynuować czytanie Kliknij przycisk poniżej, aby rozpocząć ten artykuł w trybie szybkiego podglądu.

Zacząć teraz

Gdy fani czekają, aby dowiedzieć się więcej o Star Trek: Picard, sam Stewart zaoferował dziś nową złośliwość w postaci obrazu plakatu opublikowanego na swoim koncie na Twitterze. Zobacz pełny plakat w miejscu poniżej:

Podobnie jak w przypadku poprzedniego zwiastuna Picarda, nowy plakat ponownie umieszcza byłego kapitana Gwiezdnej Floty w jego ulubionym otoczeniu, jego starej rodzinnej winnicy, ponownie podkreślając, że przynajmniej na początku nowej serii Picard opuścił swoje życie jako kapitan Enterprise daleko za. Największym nowym szczegółem na plakacie jest obecność psa Picarda, który ma wyraźnie widoczne insygnia Gwiezdnej Floty zwisające z kołnierza. Stewart sam wciąga kultową postać, stojąc nad swoją rozległą winnicą, z futurystycznymi budynkami wznoszącymi się w oddali. Co ciekawe, promienie słońca wydają się tworzyć kontur planety, możliwa wskazówka, że ​​przeszłość Picarda jako kapitana Gwiezdnej Floty wciąż w jakiś sposób nad nim góruje, lub że powrót w kosmos jest częścią jego przyszłości, czy mu się to podoba, czy też nie.

To bardzo wczesne spojrzenie na Star Trek: Picard niewiele zdradza, jak można by się spodziewać, biorąc pod uwagę, jak daleko jest do premiery serii. O ile tajemnice serialu są do tej pory strzeżone, jest dość oczywiste, że w nowej serii niechętny Picard w jakiś sposób zostanie wezwany do działania. Dopiero okaże się, jakie konkretne zagrożenie, prawdopodobnie pochodzące z przeszłości Picarda, może być na tyle potężne, by odciągnąć go od spokojnego życia, jakim jest robienie wina i spędzanie czasu z psem.