Umbrella Academy: 7 rzeczy, które serial powinien zawierać z komiksów
Umbrella Academy: 7 rzeczy, które serial powinien zawierać z komiksów
Anonim

Pierwszy sezon The Umbrella Academy rozpoczął się entuzjastycznymi recenzjami zarówno fanów, jak i krytyków, a drugi sezon już trwa. Ale jakich lekcji mogłaby się nauczyć seria Netflix z oryginalnych komiksów? Adaptacja ukochanej pracy nigdy nie będzie łatwym przedsięwzięciem. Jest wiele poświęceń, które trzeba poświęcić, aby ożywić dzieło fikcji na ekranie. Mając to na uwadze, porozmawiajmy o wszystkich rzeczach z serii Netflix, które po prostu zachowalibyśmy tak samo dla celów całkiem fajnej historii.

POWIĄZANE: 10 programów do obejrzenia, jeśli lubisz Umbrella Academy

7 Skala szaleństwa Hazel & Cha-Cha

Jedną z głównych zmian, które zdecydowali się wprowadzić producenci serialu, było, że tak powiem, trochę lobotomii zarówno Hazel, jak i Cha-Cha. W komiksach Hazel i Cha-Cha są równie utalentowani, jak psychotyczni. To ludzie, którzy biorą zdanie w stylu: „Musiałbyś oderwać mnie od kończyny, żeby dostać ten przepis na ciasto”. dosłownie. Nie wspominając o tym, że zabijają Klausa.

POWIĄZANE: Typy osobowości Myers-Briggs® postaci z Akademii Umbrella

Tymczasem Hazel i Cha-Cha z serii (choć nadal są wyraźnie bardzo brutalni i zdolni do robienia wszelkiego rodzaju okropnych rzeczy, aby wykonać swoją pracę) czują się trochę jak nieudolni biurokraci zbyt niezadowoleni z kierunku ich bezsensownej, przesuniętej w czasie egzystencji. aby poprawnie wykonać zadanie (pięć).

6 Alien Hargreeves

Chociaż seria Netflix w pewnym sensie nawiązuje do faktu, że Hargreeves może, ale nie musi, być dokładnie tym, czym się wydaje, nigdy nie jest tak szczery, jak komiksy. Jest oczywiście jedna scena, w której zostawia żonę, ale cała „obca” część zajmuje tylne siedzenie „szalonemu kolesiu eksperymentującemu z dziećmi”. Może dlatego, że mają plany dotyczące postaci później, ale jest to zdecydowanie zauważalna różnica. W komiksach jednym z powodów, dla których Hargreeves ma takie bogactwo i wpływy, są wszystkie rzeczy, które dostarczył naszej skromnej niebieskiej kropce, używając swojej obcej inteligencji, aby pomóc ludzkości jako rasa ludzi.

5 Zakres pięciu „poprawek”

W przypadku większej części serii Netflix i większości komiksów do tego momentu wiele historii z Numeru Five po opuszczeniu Umbrella Academy nie jest zbytnio poruszanych. W serii Netflix otrzymujemy krótki montaż tego, co stało się po tym, jak The Handler go znalazł. Numer Piąty opowiada, jak go sprowadzili, wysłali na misje, wyszkolili go i „poprawiali”, aż stał się idealnym zabójcą czasu.

POWIĄZANE: Czy Ben będzie żył w drugim sezonie Umbrella Academy?

Nie wspominają o tym, że Numer Piąty przeszedł kilka poważnych operacji podczas służby dla Temps Aeternalis. Miał DNA najsłynniejszych morderców czasu połączone ze swoim własnym. Usunęli jego emocje i empatię, aby nie miał skrupułów odbierać życie na ich zawołanie. Byłoby wspaniale zobaczyć te operacje i brak empatii wywołany przez agencję, gdyby był czas.

4 Temps Aeternalis

Okej, więc seria Netflix nie pozbyła się dokładnie Temps Aeternalis. Wzięli to, co było przydatne w tej historii, skorelowali i uruchomili jak dobrze naoliwioną maszynę o nazwie „Komisja”. Ale szczerze mówiąc, „Komisja”? Naprawdę? "Komisja"? Równie dobrze mógł nazwać ich „Korporacją” lub „Antagonistami”. Z łaciny Aeteranalis tłumaczy się jako „Eternal” lub „Everlasting” oraz Temps, francuskie słowo pochodzące od łacińskiego tempus, które może oznaczać czas lub konieczność. Jest więc organizacja o nazwie Time Everlasting lub może coś w rodzaju Necessary Eternal. A potem staje się Komisją. Z pewnością nie ma tego samego pierścienia.

3 Zakres wpływu Hargreeves

Chociaż seria Netflix nie dokładnie wyjaśnia, kim lub czym jest Reginald Hargreeves, całkiem nieźle pokazuje publiczności, jaki jest bogaty i potężny. Kiedy już adoptował dzieci z Umbrella Academy, wydaje się, że Reginald Hargreeves zyskuje na popularności. Jednak seria Netflix tak naprawdę nie dotyczy, to ogromny wpływ, jaki przybycie Hargreeves miało na planetę Ziemię.

POWIĄZANE: Teoria Akademii Umbrella: Rodzina Hargreeves jest w pętli czasu

Od zapewniania wrażliwości szympansom po stworzenie pasa lewitacji zbudowanego, aby pomóc Akademii Umbrella w lewitowaniu w kierunku niebezpieczeństwa. Albo z dala od tego. Potencjalnie. Trudno znaleźć aspekt codziennego życia, którego Hargreeves nie poprawił. Dzięki płatkom Clever Crisp nawet najważniejszy posiłek dnia stał się lepszy.

2 Usunięcie Wani

Wydaje się, że serialowi Netflix trudno jest dopasować brutalny i często mroczny ton komiksów. Jest coś, o czym rozmawialiśmy wcześniej, jak „poprawki” Numeru Piątego i właściwie wszystko, co dotyczy Hazel i Cha-Cha, ale coś innego, co złagodzili, pojawiło się prawdopodobnie z zupełnie innego powodu. W komiksach, gdy przychodzi pora na poradzenie sobie z sytuacją „białych skrzypiec”, Numer Piąty, mając wszystkie „poprawki” i żadnej „empatii”, nie ma absolutnie żadnych problemów z przyłożeniem tylnej części czaszki Wani do swojej ukochanej przyjaciel Pan (lub Pani) Hollow-point. Wania nie umiera z tego powodu, ale z pewnością nie gra - ani nie mówi tak, jak kiedyś. Zasadniczo sprowadza się to do tego, że nie możesz tak po prostu marnować Ellen Page. To byłoby nawet gorsze niż to całe fiasko związane z nazewnictwem Komisji, o którym wszyscy mówią.

1 Zakres władzy Klausa

A propos robienia pustych punktów na czaszce - w komiksach, kiedy Hazel i Cha-Cha zabierają Klausa, aby zbliżyć się do Numeru Piątego, w rzeczywistości go zabijają. Na przykład pocisk przez ciało migdałowate, rozmowa z wielkim Samem Elliottem na niebie - martwy. Ale czy myślisz, że to powstrzymuje naszego starego kumpla Klausa? Nie. Wraca z czyśćca, przeskakuje w ciele Cha-Cha i maluje ściany mózgami Hazel, po czym dodaje ładną warstwę wykończeniową Cha-Cha. Wskrzesza się także, telepatycznie powstrzymuje księżyc przed zniszczeniem Ziemi i wysyła swoją esencję przez ekran telewizora, aby obudzić Spaceboya po tym, jak został porwany. Ale sprawa posiadania była po prostu - po prostu taka dobra.

DALEJ: Umbrella Academy udowadnia, że ​​Netflix nie potrzebuje Marvela