Zwiastun filmu „War Horse” przedstawia wspaniały dramat z I wojny światowej
Zwiastun filmu „War Horse” przedstawia wspaniały dramat z I wojny światowej
Anonim

Steven Spielberg powraca w te święta z jednym uderzeniem. Najpierw legendarnego filmowca w trybie fantastycznej przygody, wraz z nadejściem jego adaptacji Adventures of Tintin. Następnie, zaledwie pięć dni później, publiczność zostanie zaprezentowana najnowszemu dramatycznemu utworowi Spielberga, War Horse.

Nowy zwiastun filmu War Horse świetnie się spisuje, przedstawiając malownicze obrazy rozdartej wojną Europy, opracowane przez wielokrotnie nagradzanego Oscarem reżysera zdjęć Spielberga, Janusza Kamińskiego (Lista Schindlera, Szeregowiec Ryan). Ale czy to również sprawia, że ​​film wygląda zbyt podobnie do przynęty Oscara dla własnego dobra?

War Horse jest oparty na powieści Michaela Morpurgo (i adaptacji teatralnej Nicka Stafforda) o młodym mężczyźnie imieniem Albert (Jeremy Irvine) i jego ukochanym koniu, Joeyu. Film podąża za Joeyem, gdy jest oddzielony od swojego właściciela - a następnie zmienia życie wszystkich, z którymi spotyka się podczas pierwszej wojny światowej.

DreamWorks opisuje War Horse jako „odyseję radości i smutku, namiętnej przyjaźni i wielkiej przygody”. Jeśli nic więcej, z pewnością będzie to wspaniały wizualnie dramat, ożywiony przez inną poruszającą ścieżkę dźwiękową skomponowaną przez Johna Williamsa.

Sprawdź zwiastun War Horse poniżej:

httpv: //www.youtube.com/watch? v = xRf3SfeMRD4

Ten film z pewnością zawiera więcej niż spory udział godnych podziwu aktorów i aktorek, w tym Emily Watson (Breaking the Waves), Benedict Cumberbatch (Atonement), Tom Hiddleston (Thor), David Thewlis (seria o Harrym Potterze), Eddie Marsan (Sherlock Holmes), David Kross (The Reader) i Niels Arestrup (A Prophet), między innymi. Podobnie jak przyszłoroczny pretendent do Oscara, biografia Spielberga o Lincolnie, War Horse z pewnością nie zabraknie na wydziale aktorskim.

Jak wspomniano wcześniej, film powinien wyglądać i brzmieć tak pięknie, jak można by się spodziewać po dramacie z epoki w reżyserii Spielberga. Pytanie o jakość War Horse jako „pretendenta do nagrody” ma związek z jego (tandetną?) Fabułą oraz zespołem pisarzy Richarda Curtisa (Cztery wesela i pogrzeb) i Lee Hall (Billy Elliot), którzy byli odpowiedzialni za tworzenie scenariusza filmu.

Spielberg nie wydał jeszcze poważnego dramatu z epoki, co do którego większość widzów zgadza się, że jest zły, a War Horse nie chce przeciwstawić się temu trendowi. Jednak niektóre z jego filmów (patrz: Kolor fioletowy, Amistad) cierpią z powodu zbyt wielu hokerskich momentów „Oscara”, z których ludzie często się naśmiewają. Jakby było, zarówno poprzednie prace Curtisa, jak i Halla też to miały - a konkretnie te „inspirujące” lub „poruszające” sceny, które są bardziej wyrachowane niż autentyczne (pomyśl o gag „Oscar Clip” w Wayne's World).

Oczywiście jest za wcześnie, aby stwierdzić, czy War Horse będzie miał tego dużo - a widząc, jak wiele ma do zaoferowania film, kilka banalnych chwil tu i tam prawdopodobnie i tak nie będzie miało większego znaczenia. Krótko mówiąc: jest to zdecydowanie film, na który warto zwrócić uwagę pod koniec tego roku.

War Horse pojawi się w kinach w Stanach Zjednoczonych 28 grudnia 2011 roku.