10 dobrych filmów zrujnowanych przez złe zakończenia
10 dobrych filmów zrujnowanych przez złe zakończenia
Anonim

(Aktualizacja wideo)

Niezależnie od tego, czy piszesz film, serial telewizyjny, powieść, czy jakąkolwiek inną formę opowiadania historii, jeden fakt rośnie przede wszystkim: zakończenia są trudne. Co roku udowadnia to sentyment, ponieważ niezliczone filmy dostarczają intrygujących przesłanek, fascynującej akcji lub mocnego przekazu, tylko po to, by grzebać w akcie zamykającym. Czasami kulminacja filmu może być tak słabo zrealizowana, że ​​widzowie zastanawiają się, czy wydarzenia, które go poprzedzały, były w ogóle warte zachodu.

Nasza lista 10 dobrych filmów zrujnowanych przez straszne zakończenia pokazuje, że mocne filmy mogą nadal odnosić sukcesy pomimo błędnej kulminacji, ale naszym zdaniem byłyby jeszcze bardziej kochane, gdyby ich wnioski były równie bezbłędne. Nie trzeba dodawać, że SPOILERY są obfite, więc czytaj na własne ryzyko.

-

10. Sztuczna inteligencja AI (2001)

Z perspektywy czasu sztuczna inteligencja AI reżysera Stanleya Kubricka zawsze miała prowadzić do podziałów. Futurystyczna opowieść o historii Pinokia - wzbogacona elementami science fiction i bardziej nieprzyzwoitych stron ludzkości - została wstrzymana wraz ze śmiercią Kubricka w 1999 roku, ostatecznie wpadając w ręce Stevena Spielberga.

Przez większą część filmu opowieść o tym, że robot-chłopiec chce być kochany przez swoją ludzką rodzinę, wyrzucany, ścigany, dręczony i poszukujący mistycznej `` Błękitnej Wróżki '', która uczyni go `` prawdziwym chłopcem '' zgodnie ze stylem Kubricka. Ale kiedy film dochodzi do ponurego zakończenia, pojawia się zwrot akcji w niezapowiedzianych, skaczących tysiącleciach Davida (Haley Joel Osment) w przyszłość. Zakończenie filmu nie może zdecydować, czy chce być sentymentalny, czy ponury; prowokujący do myślenia wniosek, ale o wiele czystszy i prostszy niż poprzedni film (przesiąknięty obrazami i znaczeniem Kubricka) wydawał się obiecujący.

-

9. Dziewiąte wrota (1999)

Dziewiąte wrota reżysera Romana Polańskiego były wyczekiwane przez wielu, zarówno ze względu na swoją gwiazdę, jak i wcześniejsze prace reżysera nad Dzieckiem Rosemary. Podążając za handlarzem rzadkimi książkami, Deanem Corso (Johnny Depp), który pracuje nad weryfikacją wielowiekowej książki, której celem jest wyczarowanie mocy Szatana, niezliczone postacie są mordowane po drodze, zanim Corso musi patrzeć, jak jego praca jest używana do `` wejścia do dziewiątej bramy '- z próbą skutkującą jedynie kolejną śmiercią.

Tak jak okaże się, że winowajcą jest brakująca strona, wspomniana strona dosłownie wlatuje w opowieść, lądując prosto na kolanach głównego bohatera. W końcu odsłaniając prawdziwą historię, która się rozgrywa, film przenosi Corso na próg nieśmiertelności z książką w dłoni - a ekran blednie. Fani stworzyli własne teorie, ale bardziej niż jakikolwiek inny wpis na naszej liście, The Ninth Gate zawodzi, po prostu nie mając prawdziwego zakończenia. Zamiast więc poprzedzającego go niesamowitego, nastrojowego thrillera, widzowie drapią się po głowach co do prawdziwego przesłania filmu.

-

(grupa adrotate = „29”)

8. Znaki (2002)

Przy omawianiu „złych zakończeń” szybko pojawi się nazwisko M. Night Shyamalana. Chociaż oszałamiające zakończenie The Sixth Sense ugruntowało jego imię (a Unbreakable dowiodło, że zwrot akcji będzie czymś w rodzaju znaku firmowego), wkrótce zaczęły się pojawiać pewne wady. Żaden z jego filmów nie dzieli bardziej niż Signs, śledząc małą rodzinę z wiejskiej Pensylwanii, gdy podejrzewają i osobiście są świadkami inwazji obcych na Ziemię.

Podczas gdy większość filmu trzymała się pomysłu jednej rodziny będącej świadkiem inwazji kosmitów, zwrot akcji umieszcza obcego napastnika w ich salonie, ujawniając, że każde traumatyczne wydarzenie, porażka i ekscentryczność rodziny miały ich uratować.. Boska interwencja jest w porządku, ale zwrot akcji jest bardziej bezpośredni niż cokolwiek wcześniej. Obcy decydujący się na inwazję na planetę pokrytą wodą (ich jedyna słabość) są wystarczającą dziurą w fabule, ale fakt, że napoje rozrzucone po całym domu mogły być czymkolwiek, pokazuje, jak niepotrzebnie niezdarnie był taki wniosek.

-

7. Adwokat diabła (1997)

Prawnik żartuje na bok, The Devil's Advocate zdołał nie tylko zaoferować demoniczny / nadprzyrodzony dramat, który faktycznie był osadzony w prawdziwym Nowym Jorku, ale został wzmocniony przez silną obsadę - Al Pacino jako wspomniany diabeł na szczycie listy. Ma też jedną wielką niespodziankę: po tym, jak `` John Milton '' Pacino przywitał młodego adwokata Kevina Lomaxa (Keanu Reeves) na szczycie swojej dziedziny - kosztem jego żony i duszy w tym procesie - ujawnia, że ​​sam jest Lucyferem, a Kevin jest jego synem.

Poproszony o spłodzenie Antychrysta ze swoją przyrodnią siostrą, Kevin niszczy plan ojca w akcie wolnej woli: zabijając się. Zamiast filmu kończącego się tym, że diabeł po raz kolejny udaremniony, historia cofa się, przywracając Lomaxowi pierwsze sceny filmu. Nie ma dokładnego wyjaśnienia, w jaki sposób (czy Szatan zwrócił go, aby spróbować ponownie? Czy to wszystko w jego głowie? Czy Szatan ma władzę nad wszechświatem?), Ale Kevin wykorzystuje szansę, aby postąpić właściwie. Samo to byłoby nieco głupkowate zakończenie, ale ostatnie ujęcie śmiejącego się Pacino, wyraźnie nastawionego na zepsucie swojego syna, zamienia film w zagmatwaną opowieść o moralności, zamiast mrocznego, przygnębiającego zejścia w niemoralność, jaką było do tego momentu..

-

6. 2001: Odyseja kosmiczna (1968)

Nazwanie 2001: Odysei kosmicznej Stanleya Kubricka tajemnicą byłoby niedopowiedzeniem, ale to nie enigmatyczny i nierozwiązany charakter samej historii okazał się problemem. Główna tajemnica filmu - dziwne czarne monolity pozornie wzywające ludzkość - wydaje się być rozwiązana, ale zamiast tego ostatni kontakt sprawia, że ​​publiczność leci w kosmos, zanim zamknie się ujęcie niesławnego „Gwiezdnego dziecka”; kolosalny płód unoszący się w kosmosie obok Ziemi.

Zrozumiałe jest, że wielu krytyków było tak samo zdezorientowanych jak publiczność, a przesłanie było trudne do uchwycenia pod szokującymi efektami wizualnymi. Ale przesłanie nie jest całkowicie dwuznaczne: monolit dał małpom mądrość w używaniu broni i narzędzi, a ten drugi skok (lepiej zrozumiany w powieści „2001”) przenosi ludzi poza ich własne życie i śmierć, wyłaniając się jako noworodek w zupełnie nowa świadomość większego wszechświata. Rok 2001 pozostaje klasykiem we wszystkim, od muzyki po scenografię, ale chęć pozostawienia zdezorientowanych nawet ciekawskich widzów oznaczała, że ​​jego przesłanie pozostaje zagubione dla wielu, jeśli nie większości. Po nakreśleniu tematów, które science fiction podążały przez dziesięciolecia, film kończy się bardziej jękiem niż (intelektualnym) hukiem, na który zasłużył.

NASTĘPNA STRONA: Rosomak, jestem legendą i nie tylko …

1 2