15 rzeczy o Gwiezdnych wojnach Każdy się myli
15 rzeczy o Gwiezdnych wojnach Każdy się myli
Anonim

Gwiezdne Wojny to bez wątpienia największa seria rozrywkowa, jaka kiedykolwiek istniała. Spośród siedmiu filmów (do tej pory), dwukrotnie udało się tej serii filmowej stać się najbardziej dochodowym filmem krajowym w historii: najpierw z oryginalnym filmem Gwiezdnych wojen George'a Lucasa w 1977 roku i ponownie z Gwiezdnymi wojnami: Przebudzenie mocy JJ Abramsa w 2015.

Co więcej, Gwiezdne Wojny pomogły wpłynąć na wzrost sprzedaży towarów, domowych nagrań wideo i biletów do parków rozrywki, co skłoniło The Walt Disney Company do ustanowienia rekordowych przychodów w wysokości 52,5 miliarda dolarów w 2015 roku - i to tylko rozpoczęcie. Ponieważ w drodze pojawia się więcej filmów, towarów, gier wideo i parków rozrywki, fani nie muszą już czekać trzech lat między kolejnymi odsłonami sagi, aby naprawić swoje Gwiezdne Wojny; teraz mogą to zdobyć, grając w Star Wars Battlefront, oglądając Star Wars Rebels, a może nawet odwiedzając Disneyland.

Chodzi o to, że w przypadku serii tak daleko idącej i ekspansywnej jak Gwiezdne Wojny, z pewnością będą pewne mylące aspekty, które nawet długoletni fani mogą uznać za oszałamiające. A teraz, gdy seria staje się coraz większa, a coraz więcej ludzi gromadzi się w odległej galaktyce, pojawiają się nieporozumienia.

Więc pomyśleliśmy, że niektóre z nich usuniemy. Oto 15 rzeczy o Gwiezdnych wojnach, które wszyscy się mylą.

15 Gwiazda Śmierci w Rogue One nie jest kolejną Gwiazdą Śmierci

Jednym z największych nieporozumień pojawiających się teraz w Internecie jest to, że Gwiazda Śmierci w Rogue One: A Star Wars Story Garetha Edwardsa to kolejna Gwiazda Śmierci. Niewtajemniczonym Gwiazda Śmierci w Rogue One może wydawać się czwartą tego rodzaju w sadze Gwiezdnych wojen, ale tak nie jest.

Rogue One to pierwsza antologia Lucasfilm, której akcja rozgrywa się pomiędzy wydarzeniami z Gwiezdnych wojen: Część III - Zemsta Sithów George'a Lucasa i oryginalnym filmem Gwiezdnych Wojen Lucasa (później przemianowanym na Epizod IV - Nowa nadzieja) - ale bliżej końcowy.

Film skupia się na grupie rebeliantów, którzy kradną plany Gwiazdy Śmierci, te same plany, które Luke Skywalker i Rebelianci wykorzystują w A New Hope do zniszczenia gigantycznej stacji kosmicznej. Oznacza to, że Gwiazda Śmierci w Rogue One nie jest nowa, ale raczej stara. W rzeczywistości jest to ta sama Gwiazda Śmierci z oryginalnego filmu.

14 George Lucas nie miał zaplanowanych od początku trzech trylogii

Jak wcześniej wspomniano, w przypadku serii tak dużej jak Gwiezdne Wojny, w pewnym momencie sytuacja z pewnością stanie się zagmatwana, z czego głównym mylącym punktem jest chronologia całej sagi. Dlaczego pierwszy film ma numer czwarty odcinek? W jakiej kolejności ludzie powinni oglądać filmy? Kiedy ma miejsce Rogue One? Te pytania są kłopotliwe dla wielu osób, ponieważ seria rozpoczęła się w środku nadrzędnej historii, która wymagała trylogii prequel.

Kiedy pierwszy film Gwiezdne Wojny ukazał się w 1977 roku, nosił po prostu tytuł Gwiezdne Wojny. Nie było numeru odcinka ani podtytułu. Dopiero gdy George Lucas zaczął pisać scenariusz do Imperium kontratakuje - i dopracowywać elementy historii, takie jak Darth Vader jako ojciec Luke'a, Han Solo zamrożony w karbonicie, a Imperator jako Lord Sithów - zmienił numerację przebojowy sequel, odcinek V. Następnie ponownie nazwał Gwiezdne Wojny na Gwiezdne Wojny: Część IV - Nowa nadzieja.

13 Lucas nie wyreżyserował wszystkich sześciu filmów w OT i PT

George Lucas na zawsze zostanie zapamiętany jako twórca serii Gwiezdnych Wojen i chociaż był za kierownicą sagi przez cały czas (przynajmniej do przejęcia Disneya w 2012 roku), nie zawsze był reżyserem każdego filmu. To powszechne nieporozumienie, głównie wśród nowszych fanów serii, że Lucas wyreżyserował wszystkie sześć filmów zarówno w trylogiach oryginalnych, jak i prequelowych.

Wyreżyserował oczywiście oryginalny film Gwiezdne wojny, a także całą trylogię prequela, ale nie wyreżyserował jednak Gwiezdnych wojen: część V - Imperium kontratakuje ani Gwiezdnych wojen: część VI - Powrót Jedi. Zamiast tego Irvin Kershner wyreżyserował piąty odcinek, podczas gdy Richard Marquand kierował szóstym.

Ludzie zastanawiają się, dlaczego Lucas zdecydował się nie reżyserować całej oryginalnej trylogii, którą później zrobił z trylogią prequel. Chociaż istnieje kilka możliwych powodów, z których wiele może nie być znanych ogółowi społeczeństwa, jedną z rzeczy, o których Lucas konsekwentnie wspominał, jest niechęć do reżyserowania. Nie mógł porzucić Gwiezdnych Wojen, ale jednocześnie czuł, że jest skuteczniejszy w produkcji.

12 Gwiazda Śmierci w ROTJ to nie to samo z A New Hope

Jak wcześniej wspomniano, Death Star w Rogue One to ta sama, którą Rebelianci niszczą w A New Hope. Jednak widzowie Gwiazdy Śmierci widzą, a walka Rebeliantów w Return of the Jedi to nie to samo, co w A New Hope. To zrozumiałe, że ludzie, zwłaszcza nowicjusze franczyzowi, są tym wszystkim zdezorientowani.

W pierwszym filmie o Gwiezdnych Wojnach Imperium zakończyło budowę swojej nowej superbroń, która umocni ich status dominującej siły w galaktyce. W przypadku Gwiazdy Śmierci nikt nie mógł - ani nie chciałby - przeciwstawić się im. Jednak dzięki otwartemu portowi wydechowemu Rebelianci byli w stanie zniszczyć stację wielkości księżyca.

Ponieważ Imperium potrzebowało tej superbroń, natychmiast rozpoczęło budowę drugiej Gwiazdy Śmierci. Tym razem byłby jednak znacznie potężniejszy niż pierwszy, a sam Cesarz miałby nadzorować jego rozwój, dlatego gdy Rebelianci zaatakują go w Return of the Jedi, wciąż jest w budowie.

11 Nie wszyscy Mroczni Jedi to Sithowie

Jednym z najczęstszych nieporozumień w Gwiezdnych Wojnach jest to, że ludzie uważają wszystkich użytkowników Ciemnej Strony, Ciemnego Jedi lub szczerze mówiąc każdego, kto nie jest Jedi i używa Mocy (i prawdopodobnie ma czerwony miecz świetlny) za Sithów. Faktem jest, że nie wszyscy użytkownicy Ciemnej Strony są Sithami. Na przykład Kylo Ren trenuje i używa Ciemnej Strony Mocy, ale nie jest jeszcze Sithem. To samo dotyczy Nightsisters of Dathomir w serialu telewizyjnym The Clone Wars, a może nawet Supreme Leader Snoke.

Kanonicznie, starożytny Lord Sithów, Darth Bane, ustanowił Regułę Dwóch ponad tysiąc lat przed Wojnami Klonów, stając się jedynym ocalałym z wojny między Sithami i Jedi. Reguła mówi, że jednocześnie może być tylko dwóch Sithów: mistrz i uczeń. Przykładem tego jest Maul, który był uczniem Dartha Sidiousa, aka Darth Maul, dopóki Obi-Wan prawie go zabił na Naboo. Następnie Darth Sidious przyjął hrabiego Dooku jako swojego nowego ucznia.

10 Nie wszyscy Stormtroopers są klonami

W trylogii prequel przywiązywano wagę do żołnierzy-klonów, elitarnych żołnierzy, którzy zostali stworzeni na Kamino dla Wielkiej Armii Republiki, pod upoważnieniem Mistrza Jedi Sifo-Dyasa. Wszystkie były klonami genetycznymi słynnego łowcy nagród Jango Fetta (ojca Boby Fetta). Podczas wojen klonów żołnierze-klony walczyli u boku Jedi za Republikę. Jednak kiedy kanclerz Palpatine uchwalił rozkaz 66, żołnierze-klony nie tak chętnie zdradzili i zabili Jedi.

Ponieważ żołnierze-klony są podobni do szturmowców, których zatrudniło następne Imperium Galaktyczne, rozsądne było tylko założenie, że szturmowcy byli nowszymi modelami żołnierzy-klonów, ale jest to ewidentnie fałszywe. Podczas gdy klony tymczasowo działały pod rządami Imperium, później zostały zastąpione ochotnikami i poborami, gdy ich proces starzenia się przyspieszył, pogarszając w ten sposób ich umiejętności bojowe. Jest to oczywiste w Przebudzeniu mocy z Finnem Johna Boyegi, a także w serialu animowanym Star Wars Rebels.

9 Szturmowców nie zawsze chybi

Wiedząc, że żołnierze-klony byli wysoko wykwalifikowanymi żołnierzami, którzy przeszli intensywne treningi, zastanawiałbyś się, dlaczego Imperium Galaktyczne zdecydowało się zamiast tego zatrudniać ochotników i poborowych zamiast kontynuować program klonowania. W końcu, jeśli opieramy się wyłącznie na umiejętnościach szturmowców z oryginalnej trylogii, to nie są to dobre strzały. Przez lata powtarzane jest błędne przekonanie, że szturmowcy zawsze tęsknią. Ale czy naprawdę?

W pierwszej sekwencji A New Hope szturmowcy mordują rebeliantów bez wielu ofiar. Później Obi-Wan bardzo wysoko ocenia umiejętności bojowe szturmowców, zwłaszcza ich celność. Dlatego dziwne jest, dlaczego zawsze wydają się nie trafiać w swój cel, kiedy strzelają do naszych bohaterów. Cóż, skoro mówimy tutaj o Gwiezdnych Wojnach, istnieje wiele teorii wyjaśniających, dlaczego szturmowcy zawsze chybiają swoich celów. Jedną z bardziej zabawnych (i akceptowalnych) teorii jest to, że za kulisami miał miejsce wielki plan, dlatego Rebeliantom udało się łatwo uciec.

8 Gwiezdnych wojen nie jest w przyszłości

Nagrania holograficzne, ścigacze lądowe, podróże międzygalaktyczne i miecze świetlne, między innymi; są to technologie, których ludzie jeszcze nie osiągnęli i mogą nie osiągnąć tego przez wiele lat, jeśli w ogóle. Dlatego ma sens, dlaczego ludzie myśleliby, że Gwiezdne Wojny będą sagą science fiction osadzoną w przyszłości. Ale faktem jest, że nie jest nowy ani futurystyczny, ale raczej stary.

Jak dotąd, w każdym odcinku sagi, przed rozpoczęciem filmu i przed pojawieniem się na ekranie kultowego początkowego pełzania, filmy poprzedzone są jasnoniebieskim tekstem: „Dawno temu w odległej galaktyce”.

Zgadza się, „dawno temu”, co oznacza, że ​​akcja filmów rozgrywa się w przeszłości, a nie w przyszłości. Co więcej, tekst mówi również, że filmy są osadzone w „odległej galaktyce”. Niestety, oznacza to, że Jedis z mieczami świetlnymi i niewiarygodnie szybkie statki kosmiczne nie istnieją w naszej najbliższej galaktyce - przynajmniej jeszcze nie teraz.

7 Użytkownicy Mocy nie są jedynymi ludźmi, którzy mogą władać mieczami świetlnymi

Każdy wie, czym jest miecz świetlny, i praktycznie każdy fan Gwiezdnych Wojen chciałby go dostać. Jest to broń nie tylko Jedi, ale także Sithów i innych osób wrażliwych na Moc. To „elegancka broń dla bardziej cywilizowanej epoki”, wykorzystująca kryształ Kyber do emitowania wiązki plazmy z metalowej rękojeści. Po raz pierwszy widzimy miecz świetlny, gdy Obi-Wan pokazuje Luke'owi starą broń swojego ojca w A New Hope.

Później widzimy Obi-Wana, Dartha Vadera i ostatecznie Cesarza - wszyscy wrażliwi na Moc - uzbrojeni w miecze świetlne. Chociaż osoby niewrażliwe na Moc nie są w stanie skonstruować miecza świetlnego, z pewnością mogą nim władać. Pierwszą osobą, która zrobiła to w filmach Gwiezdnych wojen był Han Solo w Imperium kontratakuje, kiedy rozciął Tauntauna. W trylogii prequel generał Grievous zdołał zabić i zabrać miecze świetlne kilku Jedi, a nawet użył kilku z nich w pojedynku z Obi-Wanem.

6 Vader oznaczający „ojciec” to tylko zbieg okoliczności

Jak wcześniej wspomniano, George Lucas nie wiedział, że chce (lub że dostanie się) stworzyć całą trylogię, a następnie stworzyć trylogię prequel, dopóki nie pracował nad historią dla Imperium kontratakuje. Dlatego też, kiedy pierwszy film Gwiezdnych Wojen został wydany w 1977 roku, nie był numerowany jako Epizod IV ani nie miał podtytułu Nowa nadzieja. Z tego powodu jest kilka aspektów pierwszego filmu, które są sprzeczne z ciągłością i są raczej zagmatwane.

Jedna z tych sprzeczności pojawia się, gdy Obi-Wan mówi Luke'owi o swoim ojcu, który został zdradzony i zamordowany przez Dartha Vadera. Potem, kiedy Lucas zdecydował się napisać Dartha Vadera jako ojca Luke'a, zaprzeczyło temu, co Obi-Wan wcześniej powiedział Luke'owi. Czy to zrobił? W Return of the Jedi Obi-Wan mówi, że to, co powiedział Luke'owi, było prawdą … z pewnej perspektywy, oczywiście. Ludzie wierzą, że Lucas cały czas planował zwrot akcji, zwłaszcza że Vader po holendersku znaczy „ojciec”, ale tak naprawdę był to zbieg okoliczności.

5 To nie jest „Luke, jestem twoim ojcem”.

Jeśli chodzi o cytaty z filmów - lub ogólnie cytaty - z czasem rzeczy są źle interpretowane. Jedną z najbardziej kultowych wersów jednego z najbardziej kultowych filmów wszechczasów, który ujawnił jeden z najbardziej kultowych zwrotów akcji w kinie (nie jesteśmy tu nawet hiperboliczni), jest moment, w którym Darth Vader mówi Luke'owi Skywalkerowi, że jest jego ojcem. Gdybyś zapytał kogoś, co powiedział Darth Vader do Luke'a, odpowiedź prawdopodobnie brzmiałaby: „Luke, jestem twoim ojcem”.

Niestety byłoby to złe. Prawdziwa rozmowa jest następująca: „Obi-Wan nigdy nie powiedział ci, co się stało z twoim ojcem” - mówi Darth Vader do Luke'a, na co Luke odpowiada: „Powiedział mi wystarczająco dużo. Powiedział mi, że go zabiłeś”. Darth Vader zaprzecza oświadczeniu Luke'a, oświadczając: „Nie, jestem twoim ojcem”. Mimo że ludzie wiedzą, że cytat jest błędny, nadal będą go używać, ponieważ, szczerze mówiąc, brzmi lepiej i można go powiedzieć jako oświadczenie zamiast odpowiedzi.

4 Inne błędne cytaty z Gwiezdnych Wojen

Poza wielkim cytatem „Luke, jestem twoim ojcem”, saga Gwiezdnych Wojen jest pełna cytatów, które ludzie mówią niepoprawnie lub źle określają, kto powiedział to jako pierwszy.

Na przykład niewiele osób (w tym fani Gwiezdnych Wojen) zdaje sobie sprawę, że pierwszą osobą, która faktycznie wypowiedziała słynny cytat „Niech Moc będzie z tobą”, był generał Dodonna, który mówi to Luke'owi i innym Rebeliantom, kiedy przygotowywali się do odejścia na misję Death Star. Ludzie myśleli, że Obi-Wan powiedział to jako pierwszy, podczas gdy w rzeczywistości, aż do tego momentu, Obi-Wan mówił tylko takie rzeczy, jak: „Moc będzie z tobą… zawsze”. Albo „Użyj Mocy, Luke”.

Kolejny błędny cytat ma miejsce w rozmowie między Hanem Solo i Leią, kiedy Han mówi jej: „Boisz się, że zamierzam odejść bez pocałunku na pożegnanie?” Po kilku przekomarzach mówi: „Gdybym tylko pocałował Wookie”. Ten cytat był często błędnie cytowany, gdy Leia mówiła: „Wolałabym pocałować Wookiego”. Blisko, ale bez cygara.

3 Gwiezdne Wojny to nie jest Sci-Fi

Jak wspomniano wcześniej, istnieje wiele aspektów sagi Gwiezdnych Wojen, które wydają się futurystyczne, zwłaszcza że ludzie nie byli jeszcze w stanie osiągnąć takich technologii. Z tego powodu i ponieważ całość Gwiezdnych Wojen rozgrywa się w kosmosie i ma układ międzyplanetarny, logicznym wnioskiem byłoby uznanie Gwiezdnych Wojen za serię science fiction.

Jasne, byłoby niedokładne powiedzieć, że Gwiezdne Wojny nie zawierają żadnych elementów science fiction, ale niepoprawne byłoby również stwierdzenie, że Gwiezdne Wojny są czysto science fiction, a nawet że są to głównie science fiction. Zamiast tego, właściwym, definiującym gatunek terminem dla sagi Gwiezdnych wojen jest opera kosmiczna, podgatunek science fiction.

Wszystko sprowadza się do tego, czy w Gwiezdnych Wojnach jest więcej elementów science fiction lub elementów opery kosmicznej / fantasy. W takim przypadku ten ostatni wygrywa. Nawet Harrison Ford uważa, że ​​Gwiezdne Wojny to bardziej kosmiczna fantazja niż science fiction, co powiedział w wywiadzie z 1977 roku: „To fantazja. To nie jest science fiction, a raczej kosmiczna fantazja, a chodzi o ludzi. a nie o nauce ”.

2 Star Wars i Star Trek to nie to samo

Jest wiele rzeczy, które ludzie porównują w grze typu „ten lub inny”: Coca-Cola lub Pepsi, Marvel lub DC Comics, Mac lub PC i oczywiście Star Wars lub Star Trek. Od późnych lat 70. i wczesnych 80. ludzie porównują ze sobą Gwiezdne Wojny i Star Trek; czasami nawet popadając w fizyczne nieporozumienia.

Faktem jest, że jest więcej różnic między nimi, niż ludzie zdają sobie sprawę. Właściwie jedyne zauważalne podobieństwo polega na tym, że oba są umieszczone w przestrzeni. Dlatego bardziej logiczne byłoby powiązanie Star Treka z filmami takimi jak Interstellar, The Marsian i 2001: A Space Odyssey niż z Gwiezdnymi wojnami.

Star Trek to twarda science fiction. Koncentruje się na technologiach, które są w naszym zasięgu, a wszystko w programach telewizyjnych i filmach pozostaje w sferze wiarygodności, w przeciwieństwie do Gwiezdnych wojen, które są głównie oparte na fantastyce. Chociaż porównania zanikły w ostatnich latach, nadal istnieją i prawdopodobnie będą istnieć przez wiele lat.

1 Kylo Ren nie jest jego prawdziwym imieniem

W nowej trylogii Gwiezdnych Wojen Kylo Ren ma służyć jako nowy Darth Vader, podczas gdy Supreme Leader Snoke jest swego rodzaju zastępczym zastępcą Cesarza Palpatine'a / Dartha Sidiousa. I tak jak wtedy, gdy Anakin Skywalker zwrócił się na Ciemną Stronę i przyjął tytuł Dartha, a także imię Vader, które nadał mu Darth Sidious, Ben Solo przyjął imię Kylo Ren.

Mniej więcej w połowie Przebudzenia Mocy publiczność odkrywa poprzez ekspozycję, że Han Solo jest ojcem Kylo Rena, a jego prawdziwe imię to tak naprawdę Ben Solo, prawdopodobnie nazwany imieniem Obi-Wana „Bena” Kenobiego. Kiedy Ben odrzucił nauki Luke'a i zwrócił się na Ciemną Stronę, przyjął imię Kylo i otrzymał tytuł Ren. W ten sposób stał się członkiem Rycerzy Ren - ale nie tylko, prawdopodobnie został także ich przywódcą, biorąc pod uwagę, jak Snoke nazywa Kylo Rena „Mistrzem Rycerzy Ren”.

Wątpliwe jest, czy Rycerze Ren są w rzeczywistości Rycerzami Kylo Rena, czy też jest po prostu ich przywódcą. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z dyrektorem Lucasfilm Story Group, Pablo Hidalgo, ale Hidalgo niestety jeszcze nie odpowiedział. Miejmy nadzieję, że odcinek VII nieco wyjaśni sprawę.

---

Jak myślisz, o jakich innych błędnych przekonaniach związanych z sagą Gwiezdnych Wojen fani powinni wiedzieć? Dajcie nam znać w komentarzach.