Agenci SHIELD: Chloe Bennet rozmawia z Quake Going Rogue
Agenci SHIELD: Chloe Bennet rozmawia z Quake Going Rogue
Anonim

W ciągu pierwszych trzech sezonów Agents of SHIELD zmienił punkt widzenia. Na początku serialu, wskrzeszony agent Phil Coulson (Clark Gregg) wydawał się być punktem sprzedaży, wraz z możliwymi powiązaniami z większym Marvel Cinematic Universe. Powoli Chloe Bennet wyrosła na główną rolę Skye, której prawdziwe imię to Daisy Johnson. Ujawnienie jej prawdziwej tożsamości było punktem zwrotnym w drugim sezonie i sprawiło, że wszyscy zaczęli się zastanawiać, czy kiedykolwiek osiągnie swój komiczny potencjał.

Może nigdy nie będzie szefem SHIELD, ale w końcu osiąga swoje i zdaje sobie sprawę ze swojego pełnego potencjału. Niestety dla niej było to kosztowne i umieściło ją w ciemnym miejscu, przenosząc się do sezonu 4.

Bennet niedawno rozmawiał z THR o zmianie, jaką przeszła Daisy po śmierci Granta Warda i Lincolna Campbella. Jak pokazała seria w ostatnim skoku w czasie, zasłużyła na swoje imię superbohaterki, Quake, ale zostawiło ją samą i z dala od drugiej rodziny w SHIELD. To może nie być dla niej najlepszy sposób rozwiązywania problemów, nawet Bennet nie zgadza się z decyzją Daisy, ale uwielbiała zostać bohaterem znanym na całym świecie jako Quake:

To było niesamowite. Uwielbiam, że to wszystko bierze się z bólu, przez który przechodzi. Niekoniecznie musi być nagle tym wielkim superbohaterem. Naprawdę staje się Quake'em z powodu przeszłości, którą miała i straty, z którą ma do czynienia. To nie jest idealne. Dlatego Marvel rezonuje z tak wieloma ludźmi, poziomem niedoskonałości, jaki mają ci tak zwani superbohaterowie. Staje się Quake'em, ponieważ staje się zbuntowana, ponieważ za każdym razem, gdy zbliża się do kogoś, umierają. Jej mama próbowała ją zabić, a jej tata musiał zabić jej mamę, a jej pierwszy chłopak był jak nazista - przez ostatnie kilka lat przeżywała ciężkie chwile. Gdy jej chłopak Lincoln poświęcił się dla niej, kiedy zamierzała zrobić to za niego i umrzeć w ten heroiczny, tragiczny sposób podczas rozmowy z nią, to była słoma, która złamała grzbiet wielbłąda.Jej sposobem na ochronę ludzi, na których jej zależy, jest dystansowanie się od nich i nie pozwalanie nikomu się do niej zbliżyć. Według niej to jej sposób na okazywanie miłości ludziom, na których mu zależy.

Wiemy już, że Daisy nie jest z SHIELDem i biorąc pod uwagę rodzinny charakter grupy, trudno sobie wyobrazić, by pozostali z dala od siebie zbyt długo. Mógłby istnieć scenariusz, w którym ponownie spotkałaby się z agencją i nowym tajemniczym reżyserem przed premierą sezonu, ale wydaje się, że tak nie jest. Bennet ujawnia, że ​​już kręcą trzeci odcinek sezonu i nie wskazuje, że spotkanie się jeszcze odbyło:

Nie sądzę, że potrwa to zbyt długo, ale jesteśmy w trzecim odcinku i miałem jedne z najlepszych dni, jakie kiedykolwiek miałem kręcąc te sceny. Wykonuję najbardziej szalone akrobacje, jakie kiedykolwiek zrobiłem. Jest podszyty całym tym bólem i urazą. Szuka pokuty za stratę, za którą czuje się odpowiedzialna.

Stokrotka obejmująca pseudonim Quake powinna być dobrym znakiem nie tylko dla serii, ale potencjalnie także dla fanów. Agenci SHIELD spędzili dużo czasu, tańcząc wokół idei bycia pełnoprawnym serialem o superbohaterach, ale wygląda na to, że przyjmują to w sezonie 4. Nie tylko Daisy idzie teraz przez Quake, ale wprowadzają Ghost Rider i Modele życia, takie jak niedawno obsadzona Aida. Miejmy nadzieję, że pomoże to serialowi pozostać silnym i przyciągnąć nowych widzów.

Premiera 4 sezonu SHIELD we wtorek, 20 września o 22:00 w ABC.