Wczesne recenzje Assassin's Creed: Zręczna akcja nie uratuje słabej historii
Wczesne recenzje Assassin's Creed: Zręczna akcja nie uratuje słabej historii
Anonim

Rogue One: A Star Wars Story jest w momencie pisania tego, siedząc wygodnie w kasie zarówno w USA, jak i za granicą. Spinoff Gwiezdnych Wojen zmierzy się z konkurencją ze strony pary namiotów z budżetem ofertowym, które pojawią się 21 grudnia (mniej niż tydzień po otwarciu Rogue One w kinach): romans science-fiction / thriller Passengers od Sony Pictures z gwiazdami Chrisem Prattem i Jennifer Lawrence na czele i adaptacja filmu z gry wideo Assassin's Creed, której głównym bohaterem jest Michael Fassbender, a także zdobywcy Oscara Marion Cotillard i Jeremy Irons.

Film Assassin's Creed jest szczególnie godny uwagi - nie tylko dlatego, że jest oparty na popularnej serii gier wideo Ubisoft o tej samej nazwie, ale także dlatego, że jest to pierwsza z kilku adaptacji opartych na grach wideo, które Ubisoft Motion Pictures zamierza wydać. Wczesne recenzje Passengers nie są pochlebne i wskazują, że film będzie miał trudności z konkurowaniem z ulubieńcem krytyków / publiczności, jakim jest Rogue One w kasie. Niestety, dla tych fanów, którzy mieli nadzieję, że film przełamie niesławną grę wideo „Klątwa”, pierwsze recenzje Assassin's Creed (które 20th Century Fox wydaje w kinach) nie są dużo lepsze - jeśli nie gorsze - niż te dla pasażerów.

Poniższe fragmenty recenzji dla Assassin's Creed - projektu, który łączy Fassbendera i Cotillarda z reżyserem ich uznanej przez krytyków adaptacji filmowej Macbeth (2015), Justinem Kurzelem - są BEZ SPOILERA i zawierają linki do pełnych recenzji. Dla tych, którzy nie znają, oto oficjalne streszczenie fabuły Assassin's Creed:

Dzięki rewolucyjnej technologii, która odblokowuje jego genetyczne wspomnienia, Callum Lynch (Michael Fassbender) przeżywa przygody swojego przodka, Aguilara, w XV-wiecznej Hiszpanii. Callum odkrywa, że ​​jest potomkiem tajemniczego tajnego stowarzyszenia Asasynów i posiada niesamowitą wiedzę i umiejętności, aby stawić czoła uciskającej i potężnej organizacji Templariuszy w dzisiejszych czasach.

Zderzacz - Perri Nemiroff

Możesz mieć oszałamiające efekty wizualne, obiecujący materiał źródłowy i fantastyczny zespół, ale wszystko to zawali się pod presją spowodowaną całkowitym brakiem dostępu do postaci. Wielkoekranowa adaptacja Assassin's Creed miała wiele do zaoferowania, a nawet odniosła wielki sukces na froncie technicznym, ale kiedy nie można było mniej przejmować się tym, czy postacie żyją, czy umierają, film jest martwy w wodzie.

Odmiana - Owen Gleiberman

Nakręcony w ponurych, renesansowych tonach sci-fi, „Assassin's Creed” ma obsadę „Masterpiece Theater”, która jest dziesięć razy lepsza niż potrzebuje, jej wykonanie kosztowało ponad 150 milionów dolarów i jest głęboko poważny, jeśli chodzi o jego dawne lata - i -oddalone miejsce … (Michael) Fassbender wciela się w rolę Calluma Lyncha (tak jakby grał Neo z „Matrixa” skrzyżowanego z Hamletem). Każde jego tragiczne spojrzenie i posępny grymas mówią widzom, że to nie jest tylko jakaś gloryfikowana dystopijna jazda joystickiem - to prawdziwy dramat! Tyle że tak nie jest. W „Assassin's Creed” Michael Fassbender jest jak ostateczny efekt specjalny.

Forbes - Scott Mendelson

Film jest pracowitym ćwiczeniem fałszywej nadziei, z najwyższej klasy talentem i mocnymi wartościami produkcyjnymi, które po prostu skutkują kolejnym stosunkowo kiepskim filmem z grą wideo. To Anakin Skywalker z filmów o grach wideo, pozornie obiecująca oferta, która miała ocalić podgatunek, ale pozostawia go w dalszych ciemnościach. Assassin's Creed musiało spędzać mniej czasu na czytaniu własnej instrukcji obsługi, a więcej na graniu we własną grę.

Okład - Michael Nordine

Ta adaptacja popularnego serialu ponownie łączy reżysera Justina Kurzela z jego „Makbetem” w rolach Michaela Fassbendera i Marion Cotillard, choć przynosi znacznie mniej owocne rezultaty; fani serii gier wideo prawdopodobnie będą jeszcze bardziej rozczarowani niż ci, którzy po prostu szukają historycznego filmu akcji … Kurtzel i firma wydają się chcieć, aby to było jak film, który jest oparty na grze wideo, a nie na prostej adaptacja, zrozumiały cel, który prowadzi do najgorszego z obu światów. Przesadna głupota „Resident Evil” czy nawet „Mortal Kombat” byłaby lepsza od tego samozwańczego sloganu.

THR - Harry Windsor

Rok 2016 był pełen niespodzianek, więc pod pewnymi względami Assassin's Creed, ostatnia próba Hollywood wydobycia złota z branży, która zgarnia więcej ciasta niż robi, jest uspokajającym tonikiem: adaptacje gier wideo nadal są bolesne. Wyreżyserowany przez australijskiego pomocnika Justina Kurzela, ponownie łączący się ze swoimi gwiazdami Makbeta, Michaelem Fassbenderem i Marion Cotillard, Assassin's Creed ma zdecydowanie kamienną twarz, porzucając nudne żarty, które są na równi z kursem dzisiejszych hitów. Ale to prawie dwie godziny zawiłego hokum, które mogłoby zyskać na kilku wstrzyknięciach samo-deflacji.

The Guardian - Peter Bradshaw

Możesz sobie wyobrazić każdą z gwiazd (Assassin's Creed's) - (Michael) Fassbender, Marion Cotillard, Jeremy Irons, Essie Davis - (jest zdezorientowana), przeglądając scenariusz, zanim zostaniesz przekierowany do wynagrodzenia na ostatniej stronie umowy. To film akcji z mnóstwem thrillerów i fragmentami spisku Dana Browna; i przez zaledwie pięć minut ktoś w stroju mnicha nie robi trochę sub-parkour, skacząc z dachu jednego budynku do drugiego. A jednak jest zawsze tajemniczo, transcendentalnie nudno.

Uproxx - Mike Ryan

Czy lubisz filmy Paula WS Andersona? Może tak. To twój wybór i to między tobą a twoim bogiem. Jeśli lubisz filmy Paula WS Andersona - filmy takie jak Resident Evil i Pompeii - możesz polubić Assassin's Creed. Mówię poważnie. To jak całkiem dobrze zrobiony film Paula WS Andersona, w którym występuje tylko jeden z najlepszych aktorów na świecie, pozbawiony wszelkich osobowości. Ale Assassin's Creed nie został wyreżyserowany przez Paula WS Andersona, został wyreżyserowany przez Justina Kurzela - który wyreżyserował Fassbendera w zeszłorocznym Makbecie i który, jak muszę teraz przypuszczać, widział wiele filmów Paula WS Andersona.

A teraz, dla zmiany tempa wydanych dotychczas negatywnych recenzji, oto (nieco bardziej) pozytywna recenzja adaptacji filmowej Assassin's Creed:

IndieWire - David Ehrlich

Niewiele prac studyjnych na taką skalę z taką dumą wyraża przemoc ich procesu twórczego, tak otwarcie konfrontuje się z ich genetyką, aby stać się czymś lepszym niż to, co zostało dla nich napisane. Uznanie „Assassin's Creed” za najlepszy film o grze wideo, jaki kiedykolwiek powstał, to rodzaj komplementu, który brzmi jak hiperbola, ale opis pasuje do rachunku w obu przypadkach. Bez względu na to, co nazywasz tym osobliwym, zaskakująco nieproszonym nonsensem, faktem jest, że jest to jedyny przebój 2016 roku, który sprawił, że desperacko potrzebowałem kontynuacji.

Na podstawie tych recenzji (zarówno negatywnych, jak i mniej negatywnych) wydaje się, że Assassin's Creed może pochwalić się przystojną scenografią i zręcznie skonstruowanymi sekwencjami podobnymi do tych z Makbeta Kurzela, a także, że William Shakespeare gra bezlitośnie urażoną i poważną adaptację. ton - na gorsze. Wygląda również na to, że Fassbender zapewnia tutaj rodzaj zaangażowanego występu, którego wszyscy oczekują od aktora, niezależnie od tego, czy wystąpi w najnowszym filmie X-Men, czy w nowej ofercie reżysera 12 Years a Slave Steve McQueen. Problem polega jednak na tym, że wszystko to (najwyraźniej) służy niedopracowanej narracji, mitologii i postaci.

Wyniki te niekoniecznie są zaskakujące, ponieważ zwiastuny do Assassin's Creed (podejrzanie) kładły znacznie większy nacisk na spektakl i styl filmu, niż na bohaterów lub budowanie świata. Fox wydał nawet zwiastun poświęcony wyłącznie wyjaśnieniu fabuły filmu nie tak dawno temu, co sugeruje, że studio mogło rozpoznać, że mitologia filmu (która została napisana przez kilku scenarzystów w trakcie prac nad projektem) była na tyle niechlujna, że ​​potrzebowała promo który oferuje proste wyjaśnienie dla osób niezaznajomionych z oryginalnymi grami Assassin's Creed.

Innymi słowy: na podstawie dotychczasowych ustnych ustaleń brzmi to tak, jakby Assassin's Creed wpadł do tej samej łodzi co Warcraft - adaptacja gry wideo, która, podobnie jak pierwsza, była krytykowana przez wielu za trudności z przetłumaczeniem materiału źródłowego na dużą ekran, pomimo kreatywnego zaangażowania twórców oryginalnych gier za kulisami. Wydaje się, że film z grą wideo „Klątwa” wciąż żyje i ma się dobrze.

NASTĘPNY: Ostatni zwiastun Assassin's Creed