Avengers: Infinity War - Mantis „Return Confirmed
Avengers: Infinity War - Mantis „Return Confirmed
Anonim

Ledwo spotkaliśmy Mantis, jedną z najnowszych Strażników Galaktyki, ale już zrobiła spore wrażenie, zaledwie kilka sekund oglądania zwiastuna zwiastuna. Grana przez Pom Klementieffa (Oldboy), Niebiańska Madonna ilustruje jej empatyczną moc odczytywania ludzkich uczuć poprzez dotykanie ich. Niestety, nadal wydaje się być odrobinę oderwana od wstydu, jaki może to przynieść. Większa rola, jaką Mantis odgrywa w Guardians of the Galaxy Vol. 2 jest nadal nieznana, ale wydaje się, że już pasuje do zespołu ukochanych przegranych.

Niedawno Klementieff dał mocną wskazówkę na okładce komiksu, że Mantis spotka się z The Avengers w bardzo bliskiej przyszłości. Teraz kolejny post najwyraźniej potwierdził, że w rzeczywistości pojawia się w Avengers: Infinity War.

Klementieff umieściła następujące zdjęcie na swoim kanale na Instagramie, mając na sobie coś, co wygląda na czapkę obsady i ekipy z logo Infinity War ozdobionym z przodu. Biorąc pod uwagę, że produkcja filmu właśnie się rozpoczęła, wydaje się to być tak bliskie potwierdzenie, jak tylko moglibyśmy uzyskać bez opisania tego słowami przez Marvel Studios.

#infinitywar

Zdjęcie opublikowane przez Pomin8r (@ pomin8r) 28 stycznia 2017 r. O godzinie 10:11 czasu PST

Marvel wcześniej potwierdził zaangażowanie Strażników w Infinity War, a Mantis został potwierdzony, że dołączy do nich w Vol. 2. Wszystko wskazuje na to, że prawdopodobieństwo, że Modliszka się nie pojawi, wydaje się bardzo małe, ale dobrze jest wiedzieć na pewno, że będziemy ją częściej widywać. Po remake'u Oldboya będzie to oznaczało również jej drugi występ u boku Josha Brolina, chociaż może być mniej od razu rozpoznawalny jako Szalony Tytan Thanos.

Ogólnie rzecz biorąc, Infinity War zapowiada się na imprezę superbohaterów. Avengers, The Guardians i pozornie każda inna niepowiązana postać MCU wydaje się być na stole. Nawet należący do Sony Spider-Man Toma Hollanda powraca (i może już kręcić). Zarówno Infinity War, jak i Avengers 4, teraz bez tytułu, są w produkcji jednocześnie. Pierwotnie były przeznaczone jako część 1 i część 2 jednego dużego eposu, ale od tego czasu Marvel podzielił historię na dwa odrębne łuki. To, co pociąga za sobą Avengers 4, wciąż pozostaje tajemnicą, a to obejmuje to, czy Strażnicy będą nadal odgrywać rolę. Marvel wykonał godną podziwu (choć czasami niedoskonałą) robotę, żonglując szaloną liczbą postaci w swoich dotychczasowych filmach. Miejmy nadzieję, że liczba graczy w kolejnych dwóch filmach Avengers niewreszcie pobić swój rekord.