Zwiastun Beauty and the Beast w porównaniu z wersją animowaną
Zwiastun Beauty and the Beast w porównaniu z wersją animowaną
Anonim

Kiedy wczoraj w sieci pojawił się pierwszy zwiastun filmu Disneya Beauty and the Beast (w momencie pisania tego), szybko krążył po Internecie, zdobywając przytłaczająco pozytywne komentarze. Można śmiało powiedzieć, że na razie przynajmniej wszelkie skrupuły, jakie ludzie mieli w związku z przeróbką Disneya jednego z ich najbardziej lubianych klasyków, zostały pochowane. Zwiastun był rozgrzewający, doskonale oddając magię Disneya, którą dał nam film animowany po premierze w 1991 roku.

Disney opisał ich akcję na żywo Beauty and the Beast jako `` ponowne odwzorowanie '' lub `` powtórzenie '' ich oryginalnego filmu, a zwiastun z pewnością sugerował, że film jest prawdziwym hołdem dla wersji animowanej, ale teraz naprawdę możemy zobaczyć, jak wiele. Użytkownik YouTube, StudiOrbit, umieścił te dwa zwiastuny filmów obok siebie i podobieństwa są jasne. Spójrz powyżej.

Oba zwiastuny otwierają się śnieżnym ujęciem zamku, aw obu można usłyszeć piękną, nawiedzoną melodię fortepianu Alana Menkena. Zdjęcia wnętrz również są takie same, choć oczywiście jedno z nich to akcja na żywo. Nawet szeptany dialog między Cogsworthem i Lumiere (odpowiednio Ianem McKellenem i Ewanem McGregorem) pozostaje mniej więcej taki sam. Jedyną główną różnicą, której naprawdę można się spodziewać, jest to, że oryginalny animowany zwiastun dał nam wyraźny strzał Belle, gdy zbliżała się do zaczarowanej róży, podczas gdy wersja na żywo daje nam tylko krótkie spojrzenie na Emmę. Watson's Belle, a nawet wtedy jej twarz jest częściowo zasłonięta różą.

Oczywiście zobaczenie Watsona jako Belle jest tym, na co wszyscy czekamy; rzeczywiście, można uczciwie powiedzieć, że ludzie domagają się pierwszych ujęć dowolnego członka obsady, ale zwłaszcza jej, więc Disney jest sprytny, aby utrzymać wszystko w tajemnicy przez trochę dłużej. Oprócz gwiazdorskiej obsady kostiumów, fani z niecierpliwością czekają na ich wokale. Kontynuując skupienie się na `` ponownym wyobrażaniu '', Disney wykorzystał oryginalną partyturę Alana Menkena i Howarda Ashmana, co oznacza, że ​​będziemy słuchać piosenek, z którymi wielu z nas dorastało, a teraz śpiewają je aktorzy, których prawie wszyscy znamy. z. Oprócz oryginalnej muzyki, Menken napisał również nowe piosenki do filmu (Ashman zmarł w 1991 roku na krótko przed wydaniem Beauty and the Beast).

W Pięknej i Bestii wystąpią wspomniani Watson, McKellen i McGregor, obok Dan Stevens, Emma Thompson, Kevin Kline, Luke Evans, Josh Gad i Stanley Tucci. Bill Condon (Twilight) reżyseruje na podstawie scenariusza Stephena Chbosky'ego i Evana Spiliotopolousa, opartego na oryginalnym scenariuszu napisanym przez Lindę Woolverton.

Na razie scena jest przygotowana do powolnego ujawniania większej ilości magii w kolejnych zwiastunach - a biorąc pod uwagę, że Beauty and the Beast pobiła rekord posiadany wcześniej przez Star Wars: The Force Awakens w zakresie największej liczby wyświetleń zwiastuna w ciągu 24 godzin, wydaje się można bezpiecznie założyć, że wszyscy z radością będziemy gośćmi Disneya, gdy film w końcu zadebiutuje w przyszłym roku.

KOLEJNY: Alan Menken dokucza piosenkom New Beauty and the Beast

Beauty and the Beast pojawi się w kinach w Stanach Zjednoczonych 17 marca 2017 roku.