Niewykorzystany film o Supermanie Doomsday Design Bryana Singera
Niewykorzystany film o Supermanie Doomsday Design Bryana Singera
Anonim

Bryan Singer nie miał drugiej szansy na zrobienie kolejnego filmu o Supermanie po tym, jak Superman Returns nie zdołał ponownie uruchomić serii dla Warner Bros. i DC, ale miał wiele pomysłów, które pozostały niewykorzystane. Jednym z tych pomysłów mogło być pojawienie się złoczyńcy Doomsday, prawdopodobnie najniebezpieczniejszego z wrogów Supermana w Superman Returns lub jego kontynuacji, która nigdy nie miała być.

Na szczęście dla nas, kinomanów i fanów, niektóre z tych pomysłów przynajmniej trafiły na papier, ponieważ artysta konceptualny i efekty specjalne Steve Johnson był na tyle uprzejmy, że podzielił się swoimi dziełami, które nazwał „Bryan Singer Superman Concepts”.

Grafika przedstawia kilka różnych projektów ziemskiego kostiumu superbohatera Kal-Ela, a najciekawsze ze wszystkich, kilka szkiców tego, co Johnson potwierdził, może stać się wersją Doomsday na żywo. Dwa z nich są oznaczone jako „Flyby”, odnosząc się do filmu Superman: Flyby, który nigdy nie wyszedł z wczesnej fazy rozwoju. Został oparty na skrypcie JJ Abramsa, w którym Krypton nadal istnieje, a Lex Luthor jest oszalałym na punkcie UFO agentem rządowym. Brett Ratner miał wyreżyserować wydanie z 2004 roku.

Kliknij tutaj, aby spojrzeć na grafikę Johnsona, aby zobaczyć, co mogło być

Nie mam nic przeciwko niektórym aspektom niektórych projektów kostiumów, ale nie mogę powiedzieć, żebym wykopał wbudowany pasek, jeśli można to w ogóle tak nazwać. Rozumiem cel usprawnienia i wygładzenia estetyki i stylu kostiumu Supermana i na pewno potrzebuje jakiegoś paska narzędziowego, aby rozbić solidne niebieskie rajstopy, ale rzeczy wyglądające na złoto / żółte kule nie wyglądają dobrze. Mój najlepszy wybór to ten z narysowanym tłem miasta.

Gdyby poszli z którymkolwiek z tych projektów stroju Brandona Routha, fani byliby jeszcze bardziej zdenerwowani zmianami kostiumów, niż byli już z mniejszym logo na jego (nie miałem problemów z jego kostiumem).

Jeśli chodzi o Doomsday, myślę, że wygląda fajnie, ale to tylko szkic. Efekty CGI byłyby przełomem w tym, jak wyciągnęli Doomsday na żywo i sprawili, że sekwencje akcji z nim wyglądały wiarygodnie. Tak czy inaczej, to się nie wydarzyło i teraz Zack Snyder jest odpowiedzialny za nadanie nowego życia serii filmów o Supermanie. Z niecierpliwością czekam na jego styl wizualny i pomysły na powrót Clarka Kenta na srebrny ekran.

Podziel się swoimi przemyśleniami w komentarzach oraz z nami na Twitterze @rob_keyes i @screenrant.