Kapitan Ameryka: Zimowi żołnierze Wojny Secesyjnej mieli kiedyś większą rolę
Kapitan Ameryka: Zimowi żołnierze Wojny Secesyjnej mieli kiedyś większą rolę
Anonim

Captain America: Civil War odegrał kiedyś większą rolę dla Winter Soldiers. Podczas gdy Civil War koncentruje się głównie na konflikcie między Steve'em Rogersem, Tony'm Starkiem i Bucky'm Barnesem, miała do obrócenia wiele innych płyt narracyjnych. Film wprowadził także Czarną Panterę i Spider-Mana do MCU, przedstawił ideologiczny podział między Avengersami, który prowadzi do epickiej bójki na lotnisku, i dał każdej postaci własny mini-łuk.

Było dużo do wyważenia, ale braciom Russo udało się to zrobić, udowadniając, że sprostali wyzwaniu Avengers: Infinity War. Jeden z bardziej zaskakujących zwrotów akcji filmu dotyczy planu głównego złoczyńcy barona Zemo; początkowo wydaje się, że chce znaleźć lokalizację Zimowych Żołnierzy, grupy pięciu Super Żołnierzy, którzy zostali zamrożeni przez HYDRĘ, kiedy okazało się, że są zbyt niebezpieczni, by ich kontrolować. Jednak Zemo zamiast tego zabija żołnierzy w ich krio kapsułach w filmie, ponieważ okazuje się, że jego plan polegał na odzyskaniu materiału filmowego Bucky'ego zabijającego rodziców Tony'ego, aby obrócić Avengersów przeciwko sobie.

Powiązane: Daniel Bruhl myśli, że Zemo może powrócić w przyszłym filmie

Captain America: Civil War spędza tyle czasu na budowaniu dla Winter Soldiers, że wydaje się, że konfrontacja jest nieunikniona, więc był to prawdziwy szok, gdy Steve, Bucky i Tony znaleźli ich martwych. Okazuje się, że nie zawsze taki był plan, a aktor Scott Adkins ujawnił w podcastie Empire, że prowadził rozmowy do filmu, gdy żołnierze mieli większą rolę do odegrania:

Byłem prawie na wojnie domowej. Była część … Super Żołnierze. Być może w pewnym momencie mieli być większą częścią filmu i spotkałem się w tej sprawie z (Russo Brothers). Postanowili jednak zmniejszyć te części i uczynić je bardziej związanymi z Kapitanem Ameryką, Zimowym Żołnierzem i Iron Manem. Ta walka na końcu.

Podczas gdy Adkins mówi, że początkowo był rozczarowany, że nie dostał tej roli, Marvel wkrótce wrócił do niego po Doktora Strange. Adkins zagrał Luciana podczas wycieczki, jednego z wyznawców Kaeciliusa, który toczy długą walkę ze Strange'em. Walka między Kapitanem Ameryką a załogą przeciwko Zimowym Żołnierzom byłaby fajna, ale Russo dokonali właściwego wyboru. Pojedynek nie byłby zwieńczeniem widowiska walki na lotnisku i nie miałby emocjonalnego ukłucia finału Iron Man Vs Bucky i Steve.

Po jego prawie nieobecności w Captain America: Civil War i jego niemej roli w Doctor Strange, szkoda, że ​​MCU nie mógł znaleźć większej roli dla Adkinsa, który okazał się jedną z bardziej niezawodnych gwiazd akcji DTV ostatnich lat. Otrzymał dobre recenzje za Universal Soldier: Day Of Reckoning i jego główną rolę jako Boyka w filmach Undisputed, ale ogranicza się głównie do małych zwrotów drugoplanowych w mainstreamowych filmach. W rzeczywistości podzielił rolę Deadpoola w X-Men Origins: Wolverine, podwajając się dla Ryana Reynoldsa podczas akcji. Adkins mówi w wywiadzie, że użył już swojej „karty Marvela”, więc może DCEU mógłby znaleźć mu rolę do odegrania sokowirówki?

Więcej: Naprawienie zepsutej osi czasu Marvela jest niemożliwe

Źródło: Empire